Vyrašyŭ zrabić praciah temy. Pryznajusia: uraziła, jakija žarści vyklikała interviju z adstaŭnym Sucharenkam u "Narodnaj voli". Dakładniej, voś hetaja pretenzija častki aŭdytoryi: našto, maŭlaŭ, "paškadavali Ściopku"?
Pretenzija całkam biespadstaŭnaja, bo škadavańnia tam ni na hram. A maje miesca vydatnaja žurnalisckaja praca (za jakuju nichto i "dziakuj" nie skazaŭ!). Pakul usie absmoktvali čutki pra aryšt, karespandenty adkapali hieroja-antyhieroja, zdoleli razhavaryć (što zusim nia prosta z ulikam jahonaj prafesii dy siońniašniaha pikantnaha stanovišča) i vykłali ŭsio heta na spodačku z błakitnaj ablamovačkaj.
Dla niezašoranych spažyŭcoŭ infarmacyi — carski padarunak. A voś chtości stanovicca ŭ pozu i pačynaje abvinavačvać vydańnie ŭ niejkaj nibyta zdradzie ideałam. Niaŭžo bajacca zarazicca spačuvańniem da byłoha pramoŭtara versii pra dochłych pacukoŭ? A kali za siabie spakojnyja, dyk čaho inšych ličać durniami? :)
I ŭžo zusim ciažka zrazumieć, čym praviniłasia "NN", daŭšy svoj analiz toha interviju. Škada, što mała chto źviarnuŭ uvahu na klučavuju dumku, vyniesienuju ŭ zahałovak: "Siońnia Sucharenka alternatyvy nia bačyć. A zaŭtra?". Miž tym tut schoplenaja symptamatyčnaja ahavorka pa Frojdu. Vertykal słužyć ciapierašniamu patronu nie tamu, što nadta jaho lubić, a tamu, što niama varyjantaŭ. Voś vam impuls dla razvahaŭ pra toje, na čym trymajecca siońniašniaja systema i jak možna źmianić sytuacyju ŭ krainie!
Lubaja ŭłada — heta najpierš nia zbrojnaja moc, a mentalnaja, psychalahičnaja siła. Zbroju trymajuć u rukach ludzi, jaje možna paviarnuć i ŭ toj, i ŭ inšy bok. Ci prosta adkłaści ŭ krytyčny momant. Tak adbyvajucca revalucyi. Struktury, zaklikanyja stajać na varcie režymu, raptam raźbivaje paraluš. Kankretnyja žyvyja ludzi, jakich doŭha treniravali dušyć supraciŭ, u adzin cudoŭny momant asensoŭvajuć, što hetaja ŭłada zhniła, pavisła ŭ pavietry biez padporak — i treba być apošnim durniem, kab padstaŭlać za jaje hałavu.
Varta razvažać nad zakanamiernaściami mentalnych pracesaŭ u hramadztvie. Ci była fatalnaj paraza nacdemaŭ u 90-ch? Čamu resurs psychalahičnaj žyvučaści Systemy (nu nie na adnym ža amonie jana trymajecca, daliboh!) akazaŭsia šmat bolšy, čym dumali mnohija jaje krytyki? Čamu, lubiačy ciapierašni kiroŭny styl jak sabaka kij, namenklatura tym nia mieniej staranna zabiaśpiečvaje "elehantnyja pieramohi"? Kali nadychodzić momant adčuvańnia, što pravadyr "śpioksia"?
Miž tym apanentam ułady brakuje hnutkaści myśleńnia. Chtości siadzić i maryć: voś, maŭlaŭ, kab vyjšła sto tysiačaŭ… Nu i što? Chaj sabie i dźvieście. Heta ŭmova niedastatkovaja (pry tym što zastajecca i zusim banalnaje pytańnie, jak vyvieści stolki ludu na Płošču). Voś, pačytajcie, darečy, abmierkavańnie hetaj temy ŭ čarhovym "Praskim akcencie".
Ale tak nia chočacca vyłazić z rakaviny stereatypaŭ! Tak zručna trymacca za zvykłyja lozunhi! Hod tamu vaš pakorny słuha prahnazavaŭ, što chutka za niezaležnaść najhučniej budzie ahitavać BRSM. Ale chto-kolviek i pa siońnia nie asensavaŭ, što ŭłada spakojna pryvatyzavała jahonuju rytaryčnuju piasočnicu i nie źbirajecca navat brać u hulniu.
Biełaruskaja historyja nie zastyła na miescy. Praces idzie, chaj sabie i nie pa tych pryhožych schiemach, jakija mroilisia na pačatku 90-ch. I siońniašnija vykliki — enerhietyčny dy inšyja — tyčacca nia tolki kiroŭnych viarchoŭ (chaj pakruciacca jak hady na patelni, a my budziem pacirać ruki!). Heta — vykliki ŭsim elitam, usioj nacyi.
Na tle sapraŭdy surjoznych pytańniaŭ śmiešna bicca za pusty miech, šukajučy prajavy nieśviadomaści, adstupleńnia ad kanonaŭ siarod svaich. Heta toje, što Karnehi niekali nazyvaŭ "piłavać piłavińnie". I kateharyčna raiŭ kidać henuju durnuju spravu:)
Nia budziem zakisać, spadarstva! Bolej drajvu! :)
P.S. Dziela kanstruktyvu prapanuju nie viartacca da "dochłych pacukoŭ", a pisać kamenty na hruncie pytańniaŭ, sfarmulavanych u abzacy №6.





