«Ja chacieŭ by ŭsich, chto čytaŭ maje raniejšyja knižki, krychu rasčaravać, tamu što ŭ hetaj knižcy ničoha padobnaha vy nie znojdziecie. Heta knižka pra toje, čaho nie byvaje, nikoli nie było i ŭ pryncypie nie moža być. Heta čystaja proza bieź nijakaj publicystyki, bieź ničoha, što mahło by zdarycca ŭ realnaści. Nie viedaju, nakolki mnie heta ŭdałosia, ja chacieŭ napisać knižku ni pra što. I kali mnie ŭdałosia napisać knižku ni pra što, ja budu adčuvać siabie ščaślivym čałaviekam».

«Prychodzić taki čas, kali pieśnia pra cudoŭnuju vosień na dvare padajecca najbolš aktualnaj, tamu što našy realii – palityki, hramadskaha žyćcia, sacyjalnyja ŭsialakija realii spynilisia dvaccać hadoŭ tamu na adnoj kropcy. I kali čałaviek sprabuje analizavać heta jak publicyst, analityk, to łović siabie na dumcy, što takoje ŭžo pisaŭ dziesiać hadoŭ tamu, piatnaccać hadoŭ tamu. Ja mahu heta uziać i siońnia nadrukavać jak absalutna novy tekst, i ŭ mianie budzie kuča kamientaroŭ, šyrokaja reakcyja, rozhałas, choć tekst moh pisacca i dvaccać hadoŭ tamu – tekst pra aktualnaje.

Adbyvajecca takoje źmiaščeńnie polusaŭ, toje, što zvyčajna aktualnaje – palityka, hramadskaje žyćcio, jano ŭ nas robicca viečnym, a vosień na dvare raptam stanovicca absalutna aktualnaj».

«Na zachadzie, dzie troški dasiahnuli bolšaj demakratyi ŭ žyćci, u svoj čas taksama pieražyvali takija absurdy ŭ halinie palityki, pravoŭ čałavieka, hramadskich svabodaŭ. I tady vychodziła na scenu zusim inšaja litaratura, litaratura, jakaja heta vyśmiejvała, litaratura, jakaja z hetaha adkryta ściabałasia, litaratura absurdu. Vychodzili ŭtapičnyja ramany. I hetaja litaratura dazvalała hramadstvu niejak ačuniać, pahladzieć na siabie i skazać: čamu ž my takija kryvyja? Takaja kultura spryjała vyzvaleńniu ludziej ad svajho ŭrodstva ŭnutranaha.

U Savieckim Sajuzie, heta ŭžo ŭ našy časy, heta byli fantasty, braty Struhackija, u Polščy heta byŭ Stanisłaŭ Lem, taksama ličycca fantastam, choć heta nie zusim fantastyka. Heta chutčej fantasmaharystyka, litaratura, jakuju mnie ź dziacinstva chaciełasia pisać».

«U Biełarusi stolki kłasnych jość inicyjatyŭ kulturnickich. Ja zhadvaju, što absalutna toje samaje było ŭ vaśmidziasiatyja hady, kali moładź zachaplałasia biełaruskaja kulturaj. A kali hetaj moładzi stała dastatkova šmat, kab upłyvać na žyćcio ŭ hramadstvie, jana palityzavałasia. I ŭ nas siońnia padobnaja situacyja – mnostva razumnych, kłasnych, pryhožych ludziej zajmajucca kulturnym spravami. I daj boh, kab heta ŭsio kvitnieła, raźvivałasia».

Kniha vyjšła ŭ vydaviećvie «Kovčieh», jaje prezientacyja prajšła ŭ minskaj kniharni «łohvinaŬ».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?