Alaksandr Łukašenka źviazvaje niehatyŭnyja prajavy ŭ hramadstvie ź niedahladam u školnym vychavańni.
Pra heta jon zajaviŭ siońnia na sustrečy ź finalistami respublikanskaha konkursu prafiesijnaha majsterstva piedahohaŭ «Nastaŭnik hoda Respubliki Biełaruś».
Na sustrečy Łukašenka, u pryvatnaści, padniaŭ pytańnie ŭzajemaadnosinaŭ škoły i siamji.
«Biassprečny fakt, što tolki sumiesnymi namahańniami baćkoŭ i nastaŭnikaŭ my zmožam padrychtavać našych dziaciej da samastojnaha žyćcia. I toje, što ŭ apošni čas usio bolš i bolš my pačynajem kanstatavać fakty niehatyŭnaha ŭ našym hramadstvie, źviazana ź vielizarnym brakam — vašym i maim, — zajaviŭ Alaksandr Łukašenka.
— Toje, što ŭ nas zakładnikaŭ zachoplivajuć, kurać, pjuć, bolš za toje, užyvajuć narkotyki, — vialiki minus vam i mnie jak pradstaŭniku ŭłady. i my z hetym pavinny razabracca, prytym radykalna».
Pa słovach Alaksandra Łukašenki, u hetaj situacyi, viadoma, možna spasłacca na toje, što dzieci znachodziacca pad vialikim upłyvam vulicy, svajho asiarodździa i inšych pracesaŭ. «Ale heta nam dadatkovaja nahruzka. Usio roŭna jany prychodziać u škołu, i my pavinny być nastolki talenavityja, kab pakazać, što niapravilna», — skazaŭ kiraŭnik dziaržavy.





