Padčas sustrečy ź finalistami konkursu «Nastaŭnik hoda», jakaja prajšła 3 kastryčnika, kiraŭnik Biełarusi zrabiŭ niekalki cikavych zajavaŭ.
U pryvatnaści, jon paraiŭ uklučać u školnuju prahramu tvory, niezaležna ad palityčnych pohladaŭ ich aŭtaraŭ. «Pahladzicie, jakija tvory my vyvučajem. My pavykidvali sapraŭdnych kłasikaŭ, u jakich jość čamu navučycca, asabliva ŭ starejšych kłasach, a paŭklučali, va ŭhodu niejkim tam płyniam, hrupam, toje, čaho tam być nie pavinna. Vasil Bykaŭ nie byŭ maim prychilnikam, ale ŭ jaho jość kłasnyja tvory, jakija pavinny viedać u škole. I ja zaŭsiody zajmaŭ takuju pazicyju», — skazaŭ Alaksandr Łukašenka.
Ale ž, uzhadaŭšy kłasika adzin raz, kiraŭnik dziaržavy nie spyniŭsia.
«Mnie kazali: voś, Bykaŭ zdradnik, jon źjechaŭ z krainy… Heta jaho prava — źjechaŭ i źjechaŭ. Ale kali ciažka stała, jon źviarnuŭsia da kaho b vy dumali? Da prezidenta. Da prezidenta pryjšoŭ, i žonka pryjšła: dapamažycie, lačeńnie… Pamior čałaviek – iznoŭ pryjšli da dziaržavy, zrazumieli, chto čaho varty…» — praciahnuŭ Łukašenka.
Ci sapraŭdy siamja Bykava źviartałasia da kiraŭnika dziaržavy i čym dakładna Łukašenka im dapamahaŭ? Pra heta karespandent «Našaj Nivy» zapytaŭsia va ŭdavy piśmieńnika, Iryny Michajłaŭny. Dla jaje zajava Alaksandra Łukašenki była jak hrom siarod jasnaha nieba.
«Asabista Łukašenku, mahčyma, chtości i prasiŭ ad našaha imia, ale ž mnie pra heta nieviadoma. Nam prezident dasłaŭ spačuvańnie, kali Bykaŭ pamior, i ŭsio», - skazała Iryna Michajłaŭna.
Raniej padobny vypadak datyčyŭ Hienadzia Karpienki. Alaksandr Łukašenka śćviardžaŭ, što jahonaja siamja prasiła dapamohi na pachavańnie, bo nie było navat tuflaŭ, kab abuć niabožčyka ŭ trunie. Udava pramysłoŭca i palityka kateharyčna heta abvierhła.