Źlataŭ upieršyniu za doŭhi čas u Kijeŭ.

Na vylecie, na pašpartnym kantroli naša fsb-šnaja aŭčarka skroź zuby z šypieńniem i ślinoj pracadziła: «začččiem v-v Ki-ijev?» I doŭha kruciła maju pašparcinu, praśviečvała staronki, potym klikała jašče niekaha, i jany razam źviarali mianie žyvoha z fota.

Pa pryziamleńni ŭ Žulanach tolki zapoŭniŭ papierku niejkuju farmalnuju. Bilet nazad byŭ, praŭda, adrazu z saboj.

Mytnik tolki pacikaviŭsia, kolki hadoŭ viski, jaki vioz u padarunak z djuci-fry. Prapanavaŭ adkarkavać i razam pravieryć. Toj uśmichnuŭsia i prapuściŭ.

Što ja mahu skazać… Kijeŭ žyvy i hordy. Taksisty adrazu raspaznavali ŭva mnie maskala. Ale ni hrama ahresii. Bolš cikavilisia koštam u nas kamunałki, nastrojem ludziej i inšymi bytavymi rečami.

Pavieźli mianie pa miescach Majdana. Spynialisia la impravizavanych ścien pamiaci ź imionami i fota zahinuŭšych.

Zajšoŭ u «Silpo». Pastaraŭsia prabiehčysia biehła ŭzdoŭž pryłaŭkaŭ, choć patrebien byŭ tolki sok i cukierki. Minimum, ja heta śćviardžaju, minimum pałova praduktaŭ, a pa niekatorych pazicyjach — naprykład, soki, piva, cukierki — dyk uvohule 2/3 miascovaj vytvorčaści. I vielmi-vielmi jakasna spakavanyja i zroblenyja.

Ukraina nie zaležyć tak ad impartu, jak «viečna ŭstajučaja». A značyć, lahčej usio pieraniasie.

Padazraju, nižnija miežy kryzisu ŭ nas va ŭsich buduć adnolkava nizkimi i ciažkimi. Ale Ukraina chutčej pojdzie ŭvierch.

Rasijski haz, kažacie? Ja nie viedaju adkul jon, ale ŭ hateli ciopła, śvietła, haračaja vada. Nichto navat nie zadumvajecca pra niejki hazavy kryzis. Navošta naohuł im treba było kahości šantažavać na dziaržaŭnym uzroŭni.

Haspadynia mini-hatela paznała mianie pa havorcy, ale pašpart navat nie spytała. Adviała ŭ lepšy svabodny pakoj. Ni namioku na ahresiju.

Na kasie ŭ kramie dziaŭčyna niešta pačała mianie pytacca na ŭkrainskaj, ja razhubiŭsia, adkazaŭ na ruskaj, što nie ŭsio zrazumieŭ, što jana mnie kaža. Ale ŭkrainski vuču i ŭ nastupny vizit užo zmahu tłumačycca lepš. Taja vietliva skazała, što ja daŭ lišniaha. Ni namioku na ahresiju.

Nočču całkam spakojna kupiŭ u niejkim šapiku miascovuju simku. Biez pašparta. Au, fsb)

Usiu noč praspaŭ pad nadziva pryhožyja ŭkrainskija miełodyi pa spadarožniku.

Času było vielmi mała, na nastupny dzień nazad. Na ŭkrainskaj mytni tolki spytali, ci viazu nazad niejkija kaštoŭnaści kulturnyja, pakazaŭ branzaletku, padarunak dačce tavaryša. Prapuścili z uśmieškaj.

Užo tut, paśla pašpartnaha kantrolu, pa darozie na vychad, supracoŭniki fsb spyniali 3 razy. Z prośbaj pakazać znoŭ pašpart. I kožny raz doŭha jaho vyvučali, znoŭ pytańni pra mety vizitu ŭ Kijeŭ. Adkazvaŭ «51 art. Kanstytucyi RF». Ich tvary treba było bačyć… «Čamu zusim biez bahažu?» — «51 art. Kanstytucyi RF», «U kaho spynialisia?» — «51 art. Kanstytucyi RF». Što jany čakali pačuć?

Jak Rasija da takoha dažyła? Vyjšaŭ, zakuryŭ, čytaju naviny. A miž tym, aficyjny kurs 58,35. A hatoŭka pad 80.

Uspaminaju palicy mahazinaŭ… tam i tut. Prybirajem ŭsio impartnaje ŭ nas — dyk pustyja buduć palicy.

Ukraina macniejšaja. Dabrejšaja. I my ŭžo chutka pačniem impartavać adtul ježu, jak i ź Biełarusi. I pojdzie hety Rasspažyŭnahlad u anus. I heta budzie adziny šaniec vyžyć. I baču ja tvary vaty, jakaja papivaje lvoŭski jabłyčny sok, i zažoŭvaje ŭsio heta kavałkam vydatnaj ukrainskaj śvininy. Krymvaš? Raśpišyciesia i atrymajcie.

Клас
Панылы сорам
Ха-ха
Ого
Сумна
Абуральна

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?