U Lva Humilova (heta toj, jaki pra pasijanarnaść i etnahienez) jość «tramvajny prykład», jaki Humiloŭ lubiŭ pryvodzić u svaich lekcyjach i vystupach. U Leninhradzie ŭ tramvai jeduć čatyry savieckija navukovyja supracoŭniki adnaho ŭzrostu, ale roznych nacyjanalnaściaŭ — ruski, prybałt (niemiec), kaŭkaziec i tataryn. I voś u vahon uvachodzić pjany, pačynaje chamić i čaplacca da pasažyraŭ. Ruski pačnie pjanaha ŭhavorvać supakoicca, prybałt zapatrabuje vyklikać milicyju, kaŭkaziec daść debašyru ŭ zuby, a tataryn nia budzie ŭmiešvacca, nibyta abyjakava hledziačy ŭ vakno.

Pakiniem ubaku sprečku nakont absalutnaj karektnaści hetaha prykładu, ale zadumajemsia, jak u takoj sytuacyi budzie pavodzić siabie «zvyčajny» biełarus. Łaŭlu siabie na dumcy, što z kožnym hodam usio bolš biełarusaŭ buduć pavodzić siabie jak prybałt, i ŭsio mienš — jak ruski. Ale što zastajecca niaźmiennym — heta toje, što bolšaść biełarusaŭ, jak ja pierakanany, budzie pavodzić siabie jak tataryn: hladzieć u vakno i nastojliva rabić vyhlad, što heta ich nia tyčycca.

I heta nia tolki čysta tearetyčnyja razvažańni. Prynamsi, u maim žyćci byli try vypadki, kali ja vykidaŭ z hramadzkaha transpartu pjanaha chulihana (nie tamu, što jon byŭ pjany — suprać hetaha ja ničoha nia maju — a tamu, što čaplaŭsia da pasažyrak), i kožny raz ja rabiŭ heta pry poŭnaj abyjakavaści astatnich pasažyraŭ, siarod jakich chapała mužčynaŭ, macniejšych za mianie fizyčna.

Druhi prykład. Niejak na papularnym biełaruskim partale abmiarkoŭvałasia nastupnaja sytuacyja: žurnalist źniaŭ na videa, jak adzin čałaviek biŭ inšaha. Jon vyklikaŭ milicyju, a sam praciahvaŭ zdymać — i ŭvieś patas jahonaha dopisu byŭ pra toje, čamu milicyja hetak doŭha nia jechała. Kali niechta z čytačoŭ zapytaŭsia, a čamu žurnalist sam nie ŭmiašaŭsia — na jaho abrynułasia bolšaść, jakaja pačała davodzić, što ŭmiešvacca nielha, niebiaśpiečna i niezakonna.

Nu sapraŭdy, navošta ŭmiešvacca ŭ toje, što niepasredna nia tyčycca tvajho kankretnaha žyćcia? Bo kab «umiešvacca» i «rašać prablemy» — dla hetaha ž isnujuć specyjalna naniatyja ludzi. Niezdarma ž Biełaruś — heta kraina z najbolšaj kolkaściu ludziej u pahonach, roznych siłavych i pravaachoŭnych orhanaŭ. A jašče ŭ Biełarusi bolš, čym dzie jašče, samych raznastajnych kantrolnych strukturaŭ, pałova krainy sočyć, kab druhaja pałova nie parušała zakonaŭ i praviłaŭ. Bo treba ž, kab byŭ paradak! Usie hetyja instrukcyi, jakija vypuskaje kožnaje viedamstva, kab prymušać biełarusaŭ «chadzić strojem» — pra toje, što nielha fatahrafavać abjekty, nielha pradprymalnikam brać svajakoŭ na pracu, nielha śpiavać u pierachodach, nielha pierachodzić pieški dziaržaŭnuju miažu — heta ž nia niejkija marsijanie prydumlajuć, nie ahienty FSB i nie zaŭsiody sam Łukašenka, a zvyčajnyja biełarusy, jakija pracujuć čynoŭnikami. Jak skazaŭ Daŭłataŭ — «tavaryš Stalin, kaniečnie, dyktatar, ale chto napisaŭ 40 miljonaŭ danosaŭ?»

Adnak nievytłumačalnaja pavaha da lubych naviazanych «praviłaŭ» ułaścivaja i mnohim biełarusam ź inšaha, apazycyjnaha boku. «My zakonapasłuchmianyja ludzi» — kažuć apazycyjnyja palityki i płaciać dziaržavie vialikija hrošy za sumnieŭny pryvilej prajści praz metałašukalniki na płošču Banhałor. Nia mnoj zaŭvažana, što Biełaruś — adzinaja kraina ŭ śviecie, dzie ŭdzielniki masavych demanstracyjaŭ pierachodziać darohu vyklučna na zialonaje śviatło.

Darečy, pra śviatłafory. Niejak u svaim Fejsbuku ja napisaŭ pra toje, jak dziŭna nazirać, kali piešachody pozna ŭviečary na pustoj vulicy stajać na čyrvonaje śviatło śviatłafora. Pahladzieŭšy naleva-naprava i nie zaŭvažyŭšy mašyn, ja ŭ takoj sytuacyi zaŭsiody pierachodžu vulicu pad asudžalnyja pozirki astatnich, jakija dyscyplinavana čakajuć zialonaha. Słuchajcie, ja davoli časta pišu ŭ Fejsbuku na samyja vostryja temy, ale takoj chvali abureńnia i navat nianaviści ja nikoli ni raniej, ni paśla hetaha nie sustrakaŭ. Adny pisali, što ja, pierachodziačy vulicu na čyrvonaje, pastaviŭ siabie tym samym vyšej za inšych ludziej, inšyja vykazvalisia ŭ styli «siońnia śviatłafor, a zaŭtra taki čałaviek ukradzie ci zabje kaho». Takoje ŭražańnie, što ja zakranuŭ niešta dla biełarusaŭ śviatoje i sakralnaje, amal jak «čystyja vulicy».

Miarkuju, niezdarma, pavodle ŭsich sacyjalahičnych apytańniaŭ, bolš za inšyja eŭrapiejskija narody biełarusy pavažajuć niemcaŭ. Pry hetym, mnie zdajecca, biełarusy ŭchvalajuć niejki histaryčny i ciapier užo mitalahičny vobraz niemca — paradak, dyscyplina, pasłuchmianaść — jaki nie abaviazkova adpaviadaje sučasnym realijam. Aśmielusia zdahadacca, što biełarusy lubiać mienavita niemcaŭ, a nie halandcaŭ ci tam italjancaŭ, nie za ichniuju partyjnuju demakratyju ci svabodu presy, a mienavita za toj samy «paradak».

U Rasiei choć «strohosť zakonov śmiahčajetsia nieobiazatielnosťju ich ispołnienija». Ale ŭ Biełarusi da luboha praviła i da luboj instrukcyi staviacca z maksymalnaj surjoznaściu — mnie ŭ dyskusii pra zialonaje śviatło pisali, što tolki «vykanańnie ŭsich isnujučych praviłaŭ biez vyklučeńniaŭ pryviadzie nas da pravavoj dziaržavy». U ludziej, jakija kažuć, što nikoli nie parušali zakon, ja chaču zapytacca: a kali była devalvacyja ŭ 2011-m i dalar kaštavaŭ aficyjna 5 tysiač, a nieaficyjna — 8 tysiač, vy jaho mianiali pa aficyjnym kursie? Kali vy mianiali za 8 — to vy parušali zakon, kali za 5 — to vy prosta idyjot.

Ja ž nia suprać «paradku», prosta jon pavinien uraŭnavažvacca zdarovym sensam i svabodaj. Bo paradak biez svabody i tvorčaści — heta kazarma, heta HDR, dzikaje spałučeńnie niamieckaha «ordnunhu» z sacyjalizmam. U Vuhorščynie byŭ miakki «hulašovy sacyjalizm», u Polščy była «Salidarnaść» i masavy supraciŭ uładam, a ŭ HDR nie było ani miakkaści noravaŭ, ani supracivu — a tolki «paradak», čystyja vulicy i tracina krainy ŭ ahientach Štazi.

Chiba heta nie nahadvaje siońniašniuju Biełaruś?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?