Fota Źmitra Łukašuka

Fota Źmitra Łukašuka

Daviedka Jeŭraradyjo: Leanid Kanfier naradziŭsia ŭ Minsku, skončyŭ žurfak BDU, pracavaŭ śpiecyjalnym karespandentam telekanałaŭ rasijskich NTV, TV-6 i TVC u Minsku. Uznaharodžany premijaj TEFI u naminacyjach «Śpiecyjalny repartaž» i «Śpiecyjalny reparcior» za filmy «Jak ja jeździŭ u Čačniu» i «Tam, dzie była vajna». Pracavaŭ na «Dziaviatym kanale» ŭ Izraili, ciapier — niezaležny žurnalist. Aŭtar filma «Kroŭny vorah» pra vajnu va Ukrainie.

Jeŭraradyjo: Vy skončyli žurfak BDU i pa łohicy pavinny byli pačynać karjeru na ajčynnym telebačańni, ale ja vas viedaju vyklučna pa pracy na rasijskich kanałach…

Leanid Kanfier: Ja nikoli nie pracavaŭ na biełaruskim telebačańni i nie źbiraŭsia hetaha rabić. Tamu vybar byŭ prosty: albo pracavać strynhieram, albo, u lepšym vypadku, ułasnym karespandentam rasijskich kampanij, jakija na toj momant ličylisia značna bolš demakratyčnymi i prybytkovymi. Nu, a jašče ja prosta adčuŭ, što ŭpiorsia ŭ niejkciu stol temaŭ, jakija štohod pa kole prachodziać i ničoha nie źmianiajecca: vychad apazicyi pa znakavych datach, niešta ŭ čarhovy raz «admačyŭ» Łukašenka, niejkaja sacyjałka i niejkaja vioska. A chaciełasia niečaha bolšaha. Tamu pryčyny ŭ mianie byli asabistyja, a nie jak u vypadku, da prykładu, z Sašam Stupnikavym, jakoha Łukašenka departavaŭ ź Biełarusi (Alaksandr Stupnikaŭ, kiraŭnik pradstaŭnictva kanała NTV u Biełarusi, u 1997 hodzie byŭ pazbaŭleny akredytacyi i departavany z krainy za «sistematyčnaje skažeńnie infarmacyi pra padziei ŭ Biełarusi», — Jeŭraradyjo).

Jeŭraradyjo: Miarkuju, i siońnia šmat chto z našych televizijščykaŭ maryć trapić na rasijski kanał. Ale ci lohka tudy ŭładkavacca?

Leanid Kanfier: Ciapier niama nijakaha sensu tudy jechać. U peŭny momant ja navat pačaŭ žartavać, što ad adnaho Baćki źbieh da inšaha. Rasijskaje telebačańnie drejfavała da farmatu biełaruskaha i praktyčna ź im zraŭniałasia. I ciapier navat lepš pracavać na biełaruskim TB: tut choć i jość prapahanda, ale heta prapahanda ŭłady. A ŭ Rasii nie tolki ŭnutranaja prapahanda, ale i infarmacyjnaja vajna z Ukrainaj. Tam z-za hetaha pačaŭsia prosta niejki treš, jaki praciahvajecca ŭžo 2 hady. I da žurnalistyki heta nie maje nijakaha dačynieńnia ŭvohule! Siońnia Maskva pierastała vabić tym, što heta niejki centr žurnalistyki, dzie pa pryjeździe traplaješ u prafiesijny asiarodak, jaki ciabie ŭzdymie, dapamoža vyraści. Nie, ciapier naadvarot — tam navučać tamu, što da žurnalistyki nie maje nijakaha dačynieńnia.

Jeŭraradyjo: Pryjechać za prafiesijnym rostam i hrašyma heta adno, a stać vajennym karespandentam — zusim inšaje. Sami taki vybar zrabili?

Leanid Kanfier: Ja nie adzin taki: jość našy fatohrafy — Siarhiej Hryc, Vasia Fiadosienka, ź jakimi ja pastajanna sustrakaŭsia ŭ niejkich «haračych kropkach». Kali ja pierajechaŭ u Maskvu, išła druhaja čačenskaja vajna. I ŭsie karespandenty-chłopcy jeździli tudy pa ratacyi. Mała taho, što admovicca jechać było soramna, choć takija ŭ nas i byli, ale heta było jašče i cikava. Bo vajna ahalaje ŭsio. I tyja situacyi, toj nierv, jaki zdymaješ na vajnie, nie zdymieš ni ŭ jakim inšym miescy. Nu, i heta prosta zaciahvaje. Choć i byli vypadki, kali žurnalistaŭ vykradali, zabivali…

I, viedaješ, ja pastajanna adčuvaŭ zajzdraść da žurnalistaŭ «pieršaha pryzyvu» NTV, jakija pracavali padčas pieršaj čačenskaj vajny. Jany zaŭždy staralisia pakazvać dva baki: zdymali i z boku bajavikoŭ, i z boku fiederałaŭ. I heta pravilna pa ŭsich žurnalisckich standartach, kali ty siabie adčuvaješ najpierš nie hramadzianinam krainy, a žurnalistam. Kali ja ciapier rabiŭ svoj film pra Danbas i dvuch bratoŭ, jakija vajujuć adzin suprać adnaho, mnie nieadnarazova kazali: «Ty z Rasii, a pajechaŭ zdymać va Ukrainu — jak tak?» ci «Ty sam ź Biełarusi, a pajechaŭ zdymać sieparatystaŭ — jak ty moh?». Ja adčuvaju siabie žurnalistam pa žyćci, a potym užo hramadzianstva, adčuvańnie samoha siabie, mientalnaść i hetak dalej. Tak ja zaŭždy siabie pazicyjanuju padčas pracy ŭ haračych kropkach.

Jeŭraradyjo: I ŭ vyniku stali daradcam u Ramzana Kadyrava…

Leanid Kanfier: Heta było siabroŭstva, jakoha ja nie šukaŭ. Choć byli kalehi, jakija takoha siabroŭstva chacieli: viedali, što Ramzan Kadyraŭ — čałaviek ščodry, i kali čałaviek jamu padabajecca, to jon moža šmat čaho dla jaho zrabić. Historyja takaja. U 2006 hodzie Kadyrava pryznačyli premjer-ministram Čačni — pa ŭzroście jon jašče nie moh być prezidentam. A «časovym» prezidentam byŭ Ału Ałchanaŭ. Marjana Maksimoŭskaja dla svajoj prahramy paprasiła mianie zrabić siužet pra Ałchanava ŭ farmacie «biez halštuka». I Ałchanaŭ byŭ u maim siužecie čałaviekam: jon u mianie čchaŭ, spatykaŭsia, hulaŭ sa mnoj u futboł. A ŭ vyniku my jechali ź im u mašynie i jon zasnuŭ. Apieratar źniaŭ moj stendap, kali ja kažu: «Cicha, prezident śpić» i kamiera pierachodzić na Ału Ałchanava. Heta vyjšła ŭ efir, i na nastupny dzień mnie patelefanavaŭ Kadyraŭ. Razmova pačałasia ź jaho słoŭ: «Leanid, a chto vam daŭ prava ździekavacca z našaha prezidenta?». Ale heta byŭ žart: Kadyraŭ uspryniaŭ film tak, nibyta my chacieli pakazać Ałchanava, jak čałavieka, jaki nie spraŭlajecca sa svaimi abaviazkami. Tak uźnikła siabroŭstva, i za adnu frazu «Prezident śpić» Kadyraŭ mnie šmat što prabačaŭ. Bo ŭ tyja časy ja byŭ «niaśpiełym» žurnalistam i ličyŭ, što surjoznyja dumki lepš padmianiać ironijaj. Ale paźniej ŭźnikli situacyi bolš surjoznyja, čym ironija ŭ maich siužetach, i adnosiny našy skončylisia. Dobra, što jany skončylisia bieź niejkich surjoznych nastupstvaŭ dla mianie. Heta ja raskazaŭ pieradhistoryju taho, jak staŭ daradcam u Kadyrava. Praŭda, heta była tolki nazva — na samoj spravie, ja zajmaŭsia navučańniem jaho žurnalistaŭ. Ja sprabavaŭ kali i nie zrabić z telebačańnia Čačni «Tydzień z Maksimoŭskaj», ale chacia b upisać jaho ŭ niejkija dužki i praviły. Ale ŭ vyniku ŭ mianie ničoha nie atrymałasia. Dla ich tam pastajannaja prysutnaść prezidenta na ekranie važniejšaja za usie farmaty. Na hetym maja praca i skončyłasia. Ale ja na ŭłasnym vopycie ŭpeŭniŭsia: nielha žurnalistu dazvalać svaim hierojam pierachodzić u adnosinach niejkuju miažu. Bo tady imhnienna stračvajecca tvaja niezaležnaść i tvajo prava kazać pra hetaha čałavieka peŭnyja rečy, jakija realna isnujuć. U mianie hetaja miaža była piarojdzienaja, i ja dla siabie vyrašyŭ, što nie kamientuju ničoha z taho, što adbyvajecca ŭ Čačni.

Jeŭraradyjo: I pytacca ŭ vas pra mahčymuju rolu Kadyrava ŭ śmierci Niamcova, što jamu prypisvajuć, biessensoŭna?

Leanid Kanfier: Tak, ja nie budu heta kamientavać, bo mianie nielha nazvać čałaviekam całkam biesstarońnim.

Jeŭraradyjo: Ci možna paraŭnoŭvać toje, što adbyvałasia ŭ Čačni, z tym, što siońnia adbyvajecca va Ukrainie?

Leanid Kanfier: Całkam da miesca takoje paraŭnańnie. Hod tamu ja zdymaŭ najomnika, 21-hadovaha chłopca. Patrapiŭ ź im u adnym akopie pad Słavianasierbskam pad artyleryjski abstreł. Heta byŭ jaho samy pieršy boj i ja zdymaŭ u hety čas ź im intervju. Potym mnie skazali, što jon u tym bai zahinuŭ. Apynułasia — niapraŭda. Jon vyžyŭ i źjechaŭ damoŭ, u Rasiju. Ja znajšoŭ jaho ŭ Čarapaŭcy. Pytajusia: «Andrej, u 90-ch hadaŭ Rasija vajavała ŭ Čačni — za što jana vajavała?» — «Za terytaryjalnuju cełasnaść, kab kraina nie razvaliłasia». — «A ciapier Ukraina vajuje za svaju terytaryjalnuju cełasnaść, bo i sama jana, i ŭvieś śviet, i navat Rasija ličać, što heta jaje terytoryja, čamu Rasii možna było ŭ Čačni, a Ukrainie na Danbasie nielha?». U jaho nie było adkazu na hetaje pytańnie. Ale heta praŭda, heta całkam adpaviednaje paraŭnańnie. U Čačni zahinuli dziasiatki tysiač mirnych žycharoŭ, Hrozny, kali ja jaho ŭbačyŭ, nahadaŭ mnie Stalinhrad. Tamu, kali Rasija kaža, što ŭkraincy nie pavinny advajoŭvać svoj Danbas, uźnikaje pytańnie: «A vy što rabili ŭ Čačni?».

Jeŭraradyjo: Čamu ž rasijanie jeduć vajavać na Danbas?

Leanid Kanfier: Roznyja ludzi. Hety Andrej «Čerap» sprabavaŭ mnie paŭtaryć toje, što kažuć pa televizary. Ale na składanyja pytańni, jak u vypadku z Čačnioj, jon ničoha nie moh skazać, bo adkazaŭ na takija pytańni ŭ televizary nie davali. I dumaju, što takich padmanutych prapahandaj ludziej, tam šmat. Ale byli ludzi, jakija za «ruski mir» — «tut ruskich bjuć!» Jany byli na pieradavoj «zmahańnia z amierykanskim impieryjalizmam». Ale byli i tyja, chto razumieŭ, što vajna, heta toje miesca, dzie možna «adžać», šmat tam niejkich napaŭkryminalnych i kryminalnych elemientaŭ. Jość i ludzi prafiesijnyja, jakija nibyta dobraachvotniki, ale bačna, što ŭ ich prafiesijny armiejski pohlad na rečy.

Jeŭraradyjo: Vy zrazumieli, što heta za taki «ruski mir», pra jaki tak šmat havorać?

Leanid Kanfier: »Ruski mir», jak ja razumieju, heta hatoŭnaść iści vajavać za niejkija svaje kaštoŭnaści. Praŭda, nichto nie viedaje, što heta za kaštoŭnaści. «Ruski mir» — heta jak ideja «našych bjuć!» I heta ideja pracuje na Danbasie. Usie ŚMI pracavali na hetuju ideju: ukrainskija fašysty-banderaŭcy nie dajuć ruskim Danbasa havaryć pa-rusku i siabravać z Rasijaj. Ideja zrazumiełaja, i tamu mnoha chto tudy pajechaŭ. Ale tut ŭźnikaje pytańnie: jość ža ruskija va Uźbiekistanie, Turkmienii, dzie užo 25 hadoŭ paśla razvału SSSR, ich prosta źniščajuć. I Rasija ich nie abaraniaje. Bo jość turkmienski haz. Va Ukrainie ž razyhryvajecca «ruskaja karta», bo Rasija nie choča, kab Ukraina sychodziła z-pad jaje ŭpłyvu ŭ Jeŭropu. A my ž kažam, što pavinny być dva centry siły, što my roŭnyja amierykancam! A tut niejkaja Ukraina ad nas sychodzić i my ničoha nie možam zrabić. Voś i ŭvieś «ruski mir»! Z hołaj zadnicaj, ale — rvać na sabie «cielnik» i kryčać «My kruciej za ŭsich!».

Jeŭraradyjo: Vaš film pra dvuch bratoŭ byŭ pakazany i ŭ Rasii, i va Ukrainie?

Leanid Kanfier: Tak, pryčym, u adzin dzień. Praŭda, byli dźvie viersii filma: dla Ukrainy i dla Rasii. Ale hałoŭnaje zastałosia ŭ abiedźviuch viersijach: zbałansavana pakazany kanflikt z dvuch bakoŭ i my dajom abodvum hierojam vykazacca na temu, čamu jany vajujuć.

Jeŭraradyjo: U nas rasijskija kanały bolš papularnyja za ajčynnyja, nie moža tak stacca, što rasijskaja prapahanda i na našym hramadstvie niehatyŭna adabjecca?

Leanid Kanfier: Mnie padajecca, što heta zasille rasijskich kanałaŭ — dobra dla biełaruskaj ułady. Čamu? Pa rasijskim telebačańni vielmi dobra i padrabiazna pakazvajuć vajnu ŭ susiedniaj krainie. Biełarusy hladziać i paraŭnoŭvajuć z tym, jak jany žyvuć: u ich niama vajny. Heta spačatku nad słovami Łukašenki «Skažycie dziakuj, što ŭ nas tut mir» śmiajalisia, a ciapier, kali pobač realnaja vajna, a doma — mir, ludzi kažuć: «A praŭda»… Heta vielmi važny momant dla umacavańnia ŭłady. Bo kali b heta było niavyhadna ŭładzie, to heta b nie pakazvali. Ale ž pakazvajuć i kažuć: «Vy bačycie, što adbyvajecca va Ukrainie? A ŭ Rasii? Tam uvohule truba! A ŭ nas tut vostraŭ stabilnaści!». Pradumanaja pazicyja: čym bolš ludzi hladziać rasijskaje telebačańnie, tym bolš trymajucca za hetuju ŭładu — «kab tolki nie było vajny!».

Ź inšaha boku, raniej ja ŭ Biełarusi byvaŭ epizadyčna i nie pahłyblaŭsia ŭ toje, što tut adbyvajecca. Ale ŭ apošni pryjezd my pahulali pa Minsku, i mnie kinulisia ŭ vočy niekalki faktaŭ. A adnym z kafe vałanciory vykładajuć biełaruskuju movu i tudy prychodzić vielmi šmat ludziej: nie tolki chipstary dy studenty, ale i ludzi va ŭzroście, jakim da piensii niekalki hadoŭ. I hetamu nichto nie pieraškadžaje. A raniej było tak: usie, chto havoryć pa-biełarusku — apazicyjaniery i patencyjnaja pahroza ŭładzie. Dumaju, siońnia łada adčuvaje bolšuju pahrozu z boku Rasii, čym z boku apazicyi. Viadoma, što heta kanjunktura, i siońnia za nacyjanalna aryjentavanuju pazicyju ŭłada moža navat pachvalić. Navat Łukašenka stanie nacyjanalistam, kali zvonku ŭbačyć pahrozu svajoj uładzie.

Jeŭraradyjo: Vaš dopis u Fejsbuku, dzie vy paraŭnali Minsk ź inšymi jeŭrapiejskimi haradami, mieŭ šmat prahladaŭ…

Leanid Kanfier: Ja sam hetamu ździviŭsia. Ale chaču ŭdakładnić: ja, viadoma, nie mieŭ na ŭvazie, što Biełaruś stała Jeŭropaj. Prosta ja ŭbačyŭ takich ludziej, jakich tut nie bačyŭ raniej, i jakija źjavilisia tut nie dziakujučy, a nasupierak. Ludzi hetyja pa svajoj mientalnaści i sutnaści — jeŭrapiejcy. Asabliva heta zaŭvažna, kali doŭha pražyvieš u Rasii i pryjedzieš siudy. Tam u ciabie pastajanna pierad vačyma majki z Pucinym, a tut ty bačyš ludziej, jakija cikaviacca zusim inšymi rečami ŭ žyćci. Jany nie chočuć ni z kim vajavać, ni za jakija idei — u ich jeŭrapiejskija kaštoŭnaści pieravažajuć. Heta toj trend, jaki i biez Majdana dazvolić Biełarusi drejfavać u bok Jeŭropy. Kali takich ludziej pastupova budzie stanavicca ŭsio bolš. I heta nie budzie zaležać ad žadańnia ci niežadańnia ŭłady. Kali ludziej ź jeŭrapiejskaj mientalnaściu stanie tak šmat, to nijakaja Jarmošyna nie zmoža namalavać nijakija vyniki — jany prosta nie dazvolać praciahvacca tamu, što ciapier majem. Ja pisaŭ pra heta. Mnie padavałasia, što tut ŭsio zadušana niejkimi «beerseemami», saŭkom, ale nie — źjaviłasia hetaja voś prasłojka.

Jeŭraradyjo: Za sioletniaj prezidenckaj kampanijaj sačyli?

Leanid Kanfier: Nijakich siurpryzaŭ ja nie čakaŭ ad hetych vybaraŭ i dakładna viedaŭ, što nichto na vulicy nie vyjdzie — minuły raz «nadavali pa šapcy» tak, što mamka nie haruj, ale ŭsio adno heta ni da čaho nie pryviało. Ale jość niejkaja psichałahičnaja stomlenaść u ludziej, jany prosta chočuć niečaha inšaha. Nie toje, kab jany stamilisia kankretna ad Łukašenki, ci jany bačać niejkuju alternatyvu, albo zaražanyja niejkaj jeŭrapiejskaj idejaj — ničoha taho, što jość va Ukrainie, tut niama. Prosta: «Nu, dajcie choć niečaha inšaha pasprabavać, žyćcio ž prachodzić, nadakučyła adno i toje ž ledź nie čverć stahodździa!». I heta nastroi nie tolki intelihiencyi, ale i zvyčajnych ludziej. Plus — paharšeńnie ekanamičnaj situacyi. Viadoma, što heta adbyvajecca z-za paharšeńnia situacyi ŭ Rasii. A ŭ takim vypadku pra jaki suvierenitet možna kazać, kali ekanomika tvajoj krainy całkam zaležnaja ad krainy inšaj?

Ale ciapier pra inšaje: u kazino i ŭ palitycy zaŭždy treba svoječasova spyniacca i sychodzić. Pucin hetuju miažu pierajšoŭ — jamu treba było bolš u prezidenty nie iści, i jon by zastaŭsia ŭ pamiaci jak čałaviek, pry jakim było dobra. I nichto b nie zadumvaŭsia, što heta nie Pucin zrabiŭ dobra, prosta suśvietnyja ceny na naftu byli dobrymi. U Łukašenki toje ž samaje — heta budzie jaho samy składany termin. Bo zaraz budzie vielmi ciažkoje stanovišča ŭ Rasii, a adpaviedna, i ŭ Biełarusi. Jak z hetaha vychodzić? Nichto ž nie choča nijakich strukturnych reform. Łaviravaŭ Łukašenka 20 hadoŭ pamiž Zachadam i Rasijaj i jon dumaje, što atrymajecca heta i ciapier. Jak nie atrymajecca ŭ Pucina pierasiadzieć i dačakacca dobrych koštaŭ na naftu. Nie budzie hetaha. I ja navat rady, što znoŭ pieraabraŭsia Łukašenka. Bo kali b vybrali inšaha, tuju ž Karatkievič, to spravicca z tym vałam prablem, jakija ciapier navalvajucca na Biełaruś i Rasiju, nierealna. Nu, voś chaj i raschlobvaje vyniki svajho 20-hadovaha praŭleńnia sam. Možna było znajści «strełačnika», ale abodva jany vyrašyli hetaha nie rabić. Možna było spakojna syści — vyrašyli nie sychodzić. Dobra. Ułasna kažučy, zaŭždy musić pryjści momant, kali za ŭsio treba płacić i adkazvać.

Jeŭraradyjo: Pry jakich umovach vy viarnulisia b pracavać na radzimu?

Leanid Kanfier: Ja — žurnalist. I navat ciapier, kali ŭ Rasii tatalnaja prapahanda i nichto hetaha nie chavaje, ja sprabuju dakazać, što mahu zastacca žurnalistam. Navat na dziaržaŭnym kanale «Rasija 24» ja rablu toje, što adroźnivajecca ad taho, što robiać usie astatnija. Ja nie krytykuju kaleh — kožny robić svoj vybar i kožny viedaje, za što jamu soramna, a za što nie. Mnie nie pavinna być soramna za toje, što ja rablu ŭ efiry. I kali ŭ Biełarusi mnie budzie dazvolena zastavacca viernym pryncypam žurnalistyki, nie absłuhoŭvać niečyja intaresy, to ŭsio možna abmiarkoŭvać. Pry hetym ja ŭsio adno chacieŭ by zachavać za saboj status niezaležnaha čałavieka, jaki ŭ luby momant moža skazać: «Vybačajcie, chłopcy, heta my ihrajem, a heta nie». Ja vielmi aścierahajusia, što mnie pačnuć niešta dyktavać. A ja hetaha mocna nie lublu.

Fota Źmitra Łukašuka

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?