Historyk Alaksandr Bieły padrychtavaŭ da druku knihu «Sakatała bočačka: praŭdzivaja historyja našych napojaŭ». Ciapier na placoŭcy ulej.by praciahvajecca kraŭndfandynhavaja kampanija na vydańnie knihi. Sabrana ŭžo bolš za 50% ad nieabchodnaj sumy. Kožny achvotny moža dapamahčy, kab kniha pabačyła śviet.

«Naša Niva»: Jakija samyja pieršyja ałkaholnyja napoi źjaŭlajucca na terytoryi sučasnaj Biełarusi?

Alaksandr Bieły:

Pieršymi ałkaholnymi napojami, jak amal va ŭsich jeŭrapiejskich narodaŭ na poŭnač ad rymskaha limiesa, byli piva i pitny miod. Heta napoi z samaj hłybini pieradhistoryi, jak bačna i ź vielmi staroj prykazki: miod-piva piŭ. Mocny ałkahol źjaviŭsia na tysiačy hadoŭ paźniej. Z historyi piva i miodu kniha i pačynajecca.

«NN»: A što saboj ujaŭlaje miod: heta toje, što nazyvajuć ciapier miedavuchaj?

AB: Nie, pitny miod — značna bolš vysakarodny napoj. U tyja «miedavuchi», što dzie-nidzie prysutničajuć na našym rynku, chiba što dla pachu dadajuć trochi miodu, i nie fakt, što naturalnaha, prytym nie ŭ jakaści krynicy dla fiermientacyi cukrovych rečyvaŭ u śpirt, jak u sapraŭdnym pitnym miodzie. I, kaniečnie, nichto nie dadaje ŭ tyja «miedavuchi» chmiel, nie vytrymlivaje jak śled dabradžvańnie i inšych niuansaŭ technałohii. 

U knizie jość, darečy, razdieł i pra vielmi cikavy hatunak pitnoha miodu — dubniak — pitny miod, jaki doŭha vytrymlivaŭsia ŭ dubovych bočkach, jak viski abo starka. Nie ŭpeŭnieny, što sučasny biełaruski rynak hatovy da sapraŭdnaha pitnoha miodu, prynamsi, biełaruskaj vytvorčaści, chacia ŭ Polščy i Litvie hety staradaŭni napoj zaŭždy maje peŭnuju dolu rynku, moža, jakija 2—3%.

U miodzie «darahija hradusy», značna daražejšyja, čym u pivie, nie kažučy ŭžo pra harełku, a hustu i simpatyj da histaryčnaha i kulturnaha simvalizmu miodu, jaki daje jamu spažyŭcoŭ u krainach-susiedziach, u biełaruskim hramadstvie niama. Ich stvaraje tolki adukacyja, viernaść viekavym tradycyjam i rytuałam, jakija ŭ nas pierapynienyja daŭno. Va ŭkraincaŭ miodavareńnie vielmi pavolna, ale adradžajecca, chacia i tam hety praces mocna tarmazicca staroj biurakratyjaj. U nas ža, aproč nieadukavanaści, dziejničaje jašče i vielmi vysoki biurakratyčny barjer. Za 25 hadoŭ niezaležnaści Biełarusi nie tolki nie viernuty ź niabytu nivodzin histaryčny napoj, ale navat nie paŭstała takoje pytańnie, takaja zadača ŭ hramadstvie. Ni pa adnym napoi!

«NN»: Siońniašniaje piva mocna adroźnivałasia ad taho, što pili našy prodki ŭ minułym?

AB:

Nu, jakraz pa pivie roźnica ŭ spažyvańni była najmienšaja. Kali kazać pra situacyju prykładna XV—XVII st., dyk usie pili prykładna adno i toje ž piva — słaboje, kala 1,5—2,5 % ałkaholu, kałamutnaje, jakoje vielmi chutka skisała, tamu jaho treba było vypić na praciahu pary dzion paśla varki. Adno što šlachta piła piva trochi lepšaj jakaści i značna čaściej, pavodle niekatorych padlikaŭ — da 700 litraŭ štohod.

«NN»: Papularnaja viersija, što pryčynaj razvału Rečy Paspalitaj byli pjanki i raspusta mahnataŭ i šlachty. Chacia b častkova zhodny z takim?

AB: Zhodny, navat nie častkova, a ŭ značnaj stupieni! Pra heta ja nie raskažu ničoha novaha, ale maja kniha ŭ značna bolšaj stupieni datyčyć taho času, kali Radzimu ŭžo prapili i pačynali baluča praćviarežvacca, — XIX st. Darečy, lićvinskaja hastranamičnaja tradycyja, i ŭ tym, što datyčyć jaje znakavych straŭ i znakavych napojaŭ, sfarmavałasia nie za časami Rečy Paspalitaj, a mienavita pad uładaj Rasijskaj Impieryi, u jaje nietrach.

Žanočyja vobrazy ŭ hetaj knizie zajmajuć centralnaje miesca. Maładaja dziaŭčyna ź viasielnaj pieśni «Sakatała Bočačka», jakaja i dała nazvu ŭsioj knizie; kakietka Telimiena, za honar jakoj ustupiŭsia małady pan Tadevuš z raździełu pra punš; daśviedčanyja haspadyni domu — pryznanyja majstrychi varyć krupnik; nu i, nie ŭ apošniuju čarhu, «panny aptečkovyja», jakija ŭ vialikich damach zahadvali «aptečkami pryjemnymi» — zakrytymi na zamok šafkami z raznastajnymi skarbami smaku: nie tolki z ałkaholem chatniaha vyrabu, ale i sa śpiecyjami, ziołkami, «cukrami», piernikami, kanfiturami, paźniej taksama kavaj i harbataj.

Žanočyja vobrazy ŭ hetaj knizie zajmajuć centralnaje miesca. Maładaja dziaŭčyna ź viasielnaj pieśni «Sakatała Bočačka», jakaja i dała nazvu ŭsioj knizie; kakietka Telimiena, za honar jakoj ustupiŭsia małady pan Tadevuš z raździełu pra punš; daśviedčanyja haspadyni domu — pryznanyja majstrychi varyć krupnik; nu i, nie ŭ apošniuju čarhu, «panny aptečkovyja», jakija ŭ vialikich damach zahadvali «aptečkami pryjemnymi» — zakrytymi na zamok šafkami z raznastajnymi skarbami smaku: nie tolki z ałkaholem chatniaha vyrabu, ale i sa śpiecyjami, ziołkami, «cukrami», piernikami, kanfiturami, paźniej taksama kavaj i harbataj.

Ale ŭ vašym pytańni mnie čujecca inšy namiok. Mnie ŭžo davodziłasia čuć zakidy, što, maŭlaŭ, maja kniha jašče bolej pahoršyć situacyju, jakaja skłałasia ŭ našaj krainie z pjanstvam. Darečy, zaŭvažcie, što siońniašnija biełaruskija pijaki — zusim nie šlachta, a spraŭlajucca z hetaj «zadačaj» nie horš, ani kaliva. Dyk, moža, i siońnia, kali šlachty ŭžo niama, niebiaśpieka banalna prapić krainu taksama isnuje? My časam vychodzim navat u suśvietnyja lidary ŭ spažyvańni na dušu nasielnictva, tamu jość sens nie tak dakarać daŭniuju Reč Paspalituju, jak pilniej zirnuć na samich siabie, sučasnych i niešlachietnych. Ale z zakidami ŭ adras knihi «Sakatała bočačka» ja nie zhodny kateharyčna. Jana nijak nie zaachvočvaje da pjanstva.

Maje čytačy, kaniečnie, nie abstynienty, ale prychilniki pamiarkoŭnaha, udumlivaha spažyvańnia ałkaholu. U jakim razvažańnie nad histaryčnymi zdareńniami, nad źjavami nacyjanalnaj kultury zajmaje nie apošniaje miesca. A heta zusim nie toj typ spažyvańnia, jaki napaŭniaje naš dziaržaŭny skarb i zapaŭniaje sučasnuju rekłamnuju prastoru. Taksama chočacca dumać, što, kali vytvorcy pojduć za maimi paradami, adrodžanyja histaryčnyja napoi nie buduć i zanadta tannymi, što taksama budzie istotnaj pieraškodaj dla pašyreńnia ałkahalizmu. Ja vystupaju mienavita za darahija, jakasnyja, pamiarkoŭna spažyvanyja napoi.

«NN»: U papiarednich intervju vy kazali, što krambambula — heta vialiki mif. A jakija dokazy hetaha?

AB: Mnie zdajecca, heta, chutčej, «fanatam» krambambuli treba doŭha pracavać, kab znajci choć niejkija dokazy asablivaj papularnaści krambambuli na našaj terytoryi, choć u časy VKŁ, choć u epochu Rasijskaj Impieryi. Ja takich dokazaŭ u histaryčnych dakumientach nie sustrakaŭ.

Toje, što hdańskaja niamieckaja krambambula ŭ nas zredku sustrakałasia, jak sustrakalisia jašče čaściej impartnyja džyn, arak abo šampanskaje, — ni ŭ jakim razie nie robić jaje «biełaruskim» abo «lićvinskim» napojem. Bo heta byli čysta impartnyja pradukty, nijak nie zasvojenyja miascovaj kulturaj, nie asensavanyja jak miascovyja kulturnyja znaki.

U niamieckamoŭnym śviecie, u jakim i ŭźnikła krambambula, hetaje słova asacyjujecca siońnia najpierš z sabakami i «sabačym śvietam», a nie z napojem, dziakujučy apaviadańniu Maryi fon Ebnier-Ešenbach, jakoje daŭno zrabiłasia kłasikaj dla dziaciej i padletkaŭ. Tak nazyvajuć sabačyja prytułki, cyrulni, kramy aksiesuaraŭ. Na fonie realnaj historyi niamieckaj krambambuli jaje novastvoranaja biełaruskaja mifałohija apošnich 15 hadoŭ vyhladaje zabaŭnym kurjozam.

U niamieckamoŭnym śviecie, u jakim i ŭźnikła krambambula, hetaje słova asacyjujecca siońnia najpierš z sabakami i «sabačym śvietam», a nie z napojem, dziakujučy apaviadańniu Maryi fon Ebnier-Ešenbach, jakoje daŭno zrabiłasia kłasikaj dla dziaciej i padletkaŭ. Tak nazyvajuć sabačyja prytułki, cyrulni, kramy aksiesuaraŭ. Na fonie realnaj historyi niamieckaj krambambuli jaje novastvoranaja biełaruskaja mifałohija apošnich 15 hadoŭ vyhladaje zabaŭnym kurjozam.

Kali my zirniem na sučasnyja palicy našych kramaŭ, dyk pabačym na ich vialikuju i strakatuju raznastajnaść impartnych butelek. A viski i tekiłu navat ad niadaŭna raźlivajuć u Biełarusi. Ci robić heta ich «nacyjanalnymi napojami» krainy? Moža być, praz 150 hadoŭ niedalokija daśledčyki našych časoŭ tak i buduć retraśpiektyŭna śćviardžać, natrapiŭšy na niekalki vypadkovych źviestak pra sučasnyja biełaruskija viski i tekiłu? Ale hłybokaje vyvučeńnie krynic pryvodzić da zusim inšych vysnoŭ.

Pryčynaj, čamu zusim vypadkovaja ŭ našaj historyi niamieckaja krambambula tak uraziła adradženskuju publiku na pačatku 2000-ch, chutčej za ŭsio, była suhučnaść hetaha słova z nazvaj epatažnaha litaraturnaha abjadnańnia «Bum-Bam-Lit», jakoje ŭźnikła ŭ siaredzinie 90-ch, i tady jašče dobra było na słychu. Voś tak i paŭstała masavaja iluzija pra «spradviečnuju biełaruskaść krambambuli». Arhanizatary «raskrutki» krambambuli ŭ jakaści «nacyjanalnaha simvała», jakich najmienš cikaviła histaryčnaja vierahodnaść, paličyli, što publicy spadabajecca «prykolnaje» hučańnie słova, —i nie pamylilisia. Ale kamiercyjny pośpiech nie moža padmianić aŭtentyčnuju nacyjanalnuju pamiać. Padazraju, što dla vialikaj kolkaści ludziej krambambula tak i zastaniecca abjektam irracyjanalnaj viery i pakłanieńnia, blizkich da relihijnych. Adnak ja pišu, pieravažna, dla bolš ćviarozych i zacikaŭlenych u abjektyŭnym razhladzie krynic ludziej.

Darečy, padobnuju ž aśvietnickuju kampaniju, ź pieramiennym pośpiecham, ja viadu i ŭ dačynieńni da samahonu, jaki taksama, jak i krambambulu, mnohija ŭparta prasoŭvajuć na pazicyju «sapraŭdnaha nacyjanalnaha napoju Biełarusi». Što, biezumoŭna, nie tak, ale heta asobnaje pytańnie. U knizie jano taksama zakranajecca.

Mnie zdajecca, na žal, što papularnaja ajčynnaja kultura maje hłybokuju traŭmatyčnuju niepryjaź da aŭtentyčnaj šlachieckaj, «panskaj» kultury i tamu padśviadoma imkniecca zamianiać sapraŭdnyja jaje znakavyja artefakty falsifikatami, jak bolš «biaśpiečnymi». Heta datyčyć mnohich śfier i aśpiektaŭ kultury, ale ŭ hastranamii vyjaŭlajecca najbolš reljefna.

«NN»: A zamiest krambambuli možna vyłučyć niejki asablivy biełaruski napoj, jaki b my mahli kultyvavać jak brend našaj krainy?

AB:

Tak, biezumoŭna. U pieršuju čarhu krupnik i starku. Pryčym krupnik najbolš vidavočny kankurent krambambuli, recepturna adnosna blizki da jaje, tolki sapraŭdy svoj, hłyboka ŭkaraniony ŭ biełaruskuju i litoŭskuju hlebu.

Siabroŭskaja kampanija za pałajučym krupnikam. Sieryja malunkaŭ Alesi Hałoty, pryśviečanych samym znakavym napojam našaj historyi, istotna dapaŭniaje źmiest knihi.

Siabroŭskaja kampanija za pałajučym krupnikam. Sieryja malunkaŭ Alesi Hałoty, pryśviečanych samym znakavym napojam našaj historyi, istotna dapaŭniaje źmiest knihi.

Ja pryvodžu ŭ knizie šmat vielmi jaskravych rytuałaŭ i histaryčnych aniekdotaŭ, źviazanych z krupnikam. Zhadaju tut tolki paru z tych, jakija mianie najbolš urazili: natatku z varšaŭskaj haziety 1841 h., u jakoj vychadziec z histaryčnaj Litvy paviedamlaje, jak vypadkova natrapiŭ u Starym Mieście na knajpu z nazvaj Krupnik Litewski, emblemaj jakoj byŭ vialiki kielich z pałajučym krupnikam, i jakija nastalhičnyja pačućci heta ŭ jaho abudziła. Abo tradycyja, pavodle jakoj krupnik pili na zamireńnie varahujučych bakoŭ. Ničoha takoha pra niamieckuju krambambulu vy ani ŭ jakich krynicach nie znojdziecie, chiba što daviadziecca biessaromna falsifikavać.

«NN»: A kali na našych abšarach pačynaje panavać harełka? Jak jana stała vyciaśniać bolš tradycyjnyja napoi?

AB:

Harełka viadomaja ŭ nas z samaha pačatku XVI st., moža być, źjaviłasia ŭ samym kancy XV st., tolki pra heta pakul nie znojdziena dakładnych krynic. Jana pryjšła da nas z Teŭtonskaha Ordena, ale šyroka raspaŭsiudžvacca pačała ź siaredziny XVII st. Vyciaśniać piva i pitny miod jana zmahła dziakujučy praciahłym vojnam i razbureńniam, asabliva maskoŭska-šviedska-kazackamu «Patopu» i Paŭnočnaj vajnie. Harełka bolš tryvały i, u pieraliku na hradusy, bolš tanny napoj, tamu ŭ časy vojnaŭ jana zaŭždy vyjhraje ŭ zanadta «dalikatnaha», zanadta biurhierskaha piva. Zrešty, u adnosna mirnym časie, kali nie ličyć paŭstańniaŭ, XIX st., piva ŭ nas paniesła najbolšyja straty, ale heta ŭžo vynik absurdnaj padatkavaj palityki Rasijskaj Impieryi.

«NN»: Ałkahalizacyja nasielnictva — heta ŭžo źjava XX stahodździa? Ci jana była i raniej? Što rabić siońnia, kab pavysić siarod biełarusaŭ kulturu spažyvańnia ałkaholnych napojaŭ?

Karykatura vilenskaha mastaka K.Kukieviča, jakaja pakazvaje napaŭrazvalenuju karčmu ŭ vakolicach Vilni 1820-ch, z vychvalnaj šyldaj Tu jest piwa dobrego, bardzo marcowego («Tut jość dobraje piva, vielmi marcovaje»).

Karykatura vilenskaha mastaka K.Kukieviča, jakaja pakazvaje napaŭrazvalenuju karčmu ŭ vakolicach Vilni 1820-ch, z vychvalnaj šyldaj Tu jest piwa dobrego, bardzo marcowego («Tut jość dobraje piva, vielmi marcovaje»).

AB: Nie, ałkahalizacyja pačałasia jašče ź siaredziny XVII st., uzmacniłasia pad uładaj Rasijskaj Impieryi, zatym padčas suśvietnych vojnaŭ, a siońnia my nazirajem, jak jana niaŭchilna pašyrajecca ŭžo ŭ niezaležnaj Biełarusi. Niama adnaho recepta, jak pavysić kulturu spažyvańnia. Treba i zmahacca ź biednaściu, i stvarać alternatyvy i ŭ śfiery vytvorčaści, i ŭ śfiery adpačynku, i vychoŭvać ułasna nacyjanalnyja rytuały spažyvańnia, a nie ŭ apošniuju čarhu — padvyšać košty i prasoŭvać na rynak mienavita nacyjanalnyja vidy napojaŭ i brendy, a nie banalnuju harełku. Spadziajusia, maja kniha, prynamsi, prymusić zadumacca nad hetymi prablemami.

Клас
3
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
1

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?