Zavitaŭ da aŭtara adzin znajomy, nazaviom jaho — Alaksandr. Cełyja dva 5-paviarchovyja damy nie mohuć dać rady adnoj žančynie! — kaža jon. Jana tolki tym i zajmajecca, što za ŭsimi sočyć, i piša, piša skarhi ŭ rajvykankam.
Na maju žonku, taksama, nakatała zajavu, što niejak nie tak pryparkavała aŭta. A sa skarhami musiać raźbiracca kampietentnyja orhany! Dastała ŭsich! A tut, jašče ŭ dadatak, kupiła fotaaparat! Sieli dźvie babki la doma na łaŭcy pad bezam — «Kahor» papivajuć… Unučka ž naradziłasia! Dyk hetaja skaržnica i ich zafotała.
Voś i vyrašyli dva damy — u adnym ź jakich i ja žyvu — supolna hramadoj adpomścić napisantu skarhaŭ. Siońnia, u dvary pamiž dvuma damami, naŭprost pad jaje voknami, ładzicca kancert z hukaŭzmacnialnaj aparaturaj i zaprošanymi artystami, dy masavaj prysutnaściu narodu!
Śviata, jakoje zładzili dla siabie budaŭniki, žychary damoŭ №№129-A i 135 pa vuł. Lenina ŭ Hłybokim.
Peŭna, zdahadvajusia, ab jakoj žančynie idzie razmova,— kaža aŭtar. — Pamiataju, paru hadoŭ tamu, adna błandynka praryvałasia ŭ rajvykankam. A dziažurny milicyjant — nie rukami, a žyvatom — vypichvaŭ jaje ź dźviarnoha prajoma. Vidavočna i «meryju», taksama dastała.
Ładna, pra skaržnicu možaš i nie pisać,— praciahvaje Alaksandr. — Napišy, što dva damy vyrašyli adśviatkavać Dzień budaŭnika.
Hetyja damy — vuł. Lenina, №№ 129-A i 135 — pabudavanyja pad 40 hadoŭ tamu Hłybockaj PMK-41 dla svaich pracaŭnikoŭ. Navat i mianie, jak žychara doma, padviazali da arhanizacyi hetaha śviata.
Naturalna, aŭtar naviedaŭ mierapryjemstva, jakoje pravodziłasia ŭ dvary pamiž dvuma zhadanymi vyšej damami, što raźmieščanyja ŭ mikrarajonie Hłybockaha małočna-kansiervavaha kambinata.
Valancina Šymko śpiavaje: «My pieršy bakał uzdymajem pa pravu Za Biełuju Ruś, na našu Dziaržavu, Za słavu jaje, za horduju słavu…»
Nie viedaju, jak tam skaržnicy, adnak mierapryjemstva aŭtaru spadabałasia. Žychary dvuch damoŭ budaŭnikoŭ — heta dzieści 120 kvateraŭ — vyrašyli adśviatkavać svajo prafiesijnaje śviata. Da ich pryjechali samadziejnyja artysty z h.p. Padśvilla, jakija zładzili vydatny kancert. Niekatoryja z prysutnych, pad dobruju muzyku, kinulisia ŭ tancy. Śviata dvuch damoŭ udałosia! Artysty źjechali, a žychary pačali nakryvać stały… u skaržnicy pad voknami.
Takuju «instalacyju» zrabili da Dnia budaŭnika ramontniki doma pa zav. Školnym, 8.
