Valery Marakoŭ pražyŭ jarkaje, ale karotkaje žyćcio. Jahonyja vieršy nachvalvaŭ Maksim Harecki, im apiekavaŭsia Janka Kupała, adnak savieckija krytyki nia duža prymali jahonuju paeziju. Pry žyćci paet vydaŭ čatyry zborniki i mieŭ bahata planaŭ, jakim nie było nakanavana ździejśnicca. Pieršy raz jaho aryštavali ŭ 1935-m — paet tolki skončyŭ peduniversitet i byŭ pryniaty ŭ Sajuz piśmieńnikaŭ. Praz try miesiacy vyzvalili z turmy, adnak u 1936-m aryštavali znoŭ. Kažuć, jon nasiŭ pry siabie nahan u pradčuvańni aryštu, źbiraŭsia baranić siabie sa zbrojaj u rukach. U 1937-m razam sa 130 pradstaŭnikami biełaruskaj intelihiencyi Valeryja Marakova rasstralali ŭnačy 29 kastryčnika pa nadumanym abvinavačvańni. Paetu na toj momant było tolki 28 hod.

Śpiavačka Nasta Špakoŭskaja adkryła tvorčaść Valeryja Marakova padčas pracy nad pieśniaju dla prajektu «(Nie) rasstralanaja paezija» i była nadzvyčaj uražanaja. «Mianie ŭzrušyła jahonaja paezija i jahonaje adčuvańnie rečaisnaści. U vieršy, na jaki my vyrašyli napisać muzyku, vielmi mocny i balučy pasył u budučyniu, pryvatny i majdanny adnačasova zvarot da čałavieka i čałaviectva. Tamu pieśnia atrymałasia miescami intymnaja, miescami žorstkaja i dramatyčnaja», — kaža Nasta. Hurt źbirajecca vykonvać jaje na svaich kancertach i miarkuje ŭklučyć u svoj budučy albom.

PADTRYMAĆ PRAJEKT NA TALAKA.BY

Nasta Špakoŭskaja ličyć, što adzin z samych važnych momantaŭ u tvorčaści — adhukacca na balučyja temy. «My ŭziali ŭdzieł u hetym prajekcie, kab źviarnuć uvahu na našuju žachlivuju historyju i na toje, što zdolny čałaviek. Takija temy nielha zamoŭčvać i bajacca razvarušyć, naadvarot treba raspaviadać pra heta z nadziejaj, što jano nikoli nie paŭtorycca iznoŭ», — zaznačaje śpiavačka.

Padrabiaźniej pra žyćcio i tvorčaść Valeryja Marakova raspaviadzie daśledčyk Anton Rudak ŭ adkrytaj lekcyi prajektu «(Nie) rasstralanaja paezija» u kniharni «Łohvinaŭ» 6 kastryčnika. Na lekcyi adbudziecca akustyčnaja premjera pieśni «Adyjšoŭšym».

NABYĆ KVITOK NA KANCERTNUJU PREZENTACYJU PRAJEKTU «(NIE)RASSTRALANAJA PAEZIJA»

Naka «Adyjšoŭšym» (muzyka hurtu, słovy Valeryja Marakova)

TuzinFM, fota «Art-siadziby»

Na vašych mahiłach my spravim viasielle
I dušy zaljom staradaŭnim vinom.
Uspomnim,
Jak dni našy ŭ nietry lacieli,
Kab bolš nie viarnucca nikoli iznoŭ.
My ŭ majskija nočy papłačam nad vami,
Raskažam vam vašy
Pačućci
I sny,
Jak serca kvitnieje zaroj i ahniami,
Jak hrajuć žadańni na strunach viasny.
A ŭ doŭhija nočy zimovych ihryščaŭ,
Pad dalnija skrypki načnych pałazoŭ
Raskažam,
Jak viecier biaźlitasna śvišča,
Ciarušačy ŭ poli źmiarćvieły svoj bol…
Tam chvojka
ŭpała z nadłomanym krykam.
Tam śviežaj kryvioj praliłasia zara.
Na zachad uźniaŭ chtoś maroznyja piki
I kliča
ŭ bojku ŭzburany kraj.
My vučymsia žyć.
My stvarajem zakony.
My marym ab dalniaj niaznanaj krasie.
U bojku idziom,
Pamirajem z praklonam,
I śmierć nam vianki na mahiły niasie.
A moža być, takža
Praz słotu niadoli
My pojdziem,
Pamrom
I nia vierniemsia znoŭ.
Chtoś budzie na našych mahiłach viasnoj
Śpiavać z zachapleńniem pra ščaście
I volu!

(1930)

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?