Uviečary 21 śniežnia ŭ minskaj himnazii №35 prajšła sustreča deputatki Pałaty pradstaŭnikoŭ Hanny Kanapackaj z vybarščykami, na jakoj palityk płanavała dać spravazdaču za hod svajo pracy.

Narodu, praŭda, pryjšło nie šmat. U aktavaj zale škoły sabrałosia 19 čałaviek, bolšaść — piensijaniery.

«A z kim choć sustreča?» — pacikaviŭsia na ŭvachodzie adzin sa stałych mužčynaŭ. Jamu adkazali, što z Hannaj Kanapackaj, jon, zdajecca, zastaŭsia zadavoleny.

«Ja za joj saču, padabajecca jaje pazicyja. Jana ž za nas, ich tam tolki dvoje takich, a inšych-ta kolki!» — skazaŭ mužčyna. Adrazu zaviazałasia abmierkavańnie ułasnych biedaŭ i situacyi ŭ krainie.

«Daaa, voś takaja ŭ nas demakratyja!», — niezadavolena machali rukami mužyki.

Bolšaść aŭdytoryi pryjšła nie stolki vysłuchać deputatku, kolki raspavieści joj pra svaje prablemy. Dvoje stałych mužčynaŭ skardzilisia na aŭtamabilistaŭ: jeździać sucelnym patokam praź ich dvor, pobač ź dziciačaj placoŭkaj, DAI nie reahuje.

Adzin mužčyna nabyŭ ladoŭniu ŭ žniŭni 2014 hoda. Ciapier jon choča sustrecca z Łukašenkam, bo, kaža, jość prablemy (ale nie kaža jakija).

Dźvie maładziejšyja žančyny — maci i dačka — nie mohuć znajści pracu. Maci ekanamist-juryst, dačka — ekanamist, ale pracaŭładkavacca, kažuć, nie atrymlivajecca.

 «Čatyry miesiacy tamu prajšła aptymizacyja ŭ Dziaržaŭnym kamitecie pa majomaści. Ad taho času ja biez pracy, — raspaviała Hanna, starejšaja žančyna. — A dačka nie moža znajści pracu ŭžo dva hady».

Žančyna raskazała, što birža pracy nie maje sensu, jak i sajty-ahrehatary vakansij. Praŭda, jana pryznałasia, što nie ŭjaŭlaje, jak i čym joj moža dapamahčy Kanapackaja.

«U ludziej zavyšanyja čakańni ad taho, što ŭ Pałacie pradstaŭnikoŭ apazicyjanier. Ja adna, časam nas dvoje, a ich tam - 110», — pryznała na pačatku svajho vystupu i sama Kanapackaja, sama taho nie viedajučy, paŭtaryŭšy słovy svaich vybarcaŭ.

Kanapackaja paviedamiła, što hałoŭnaja sprava za hod — prypynieńnie Dekreta №3.

Taksama jana raspaviała, što choča zaniacca pytańniem kampiensacyj zhublenych pry razvale SSSR hrošaj. Aŭdytoryja ŭ adkaz pačała aburacca, maŭlaŭ, pustaja praca, zrazumieła ž, što ničoha nie atrymajecca.

Uvohule, aŭdytoryja reahavała aktyŭna. Zaŭvažna, što ludziam nabaleła i chočacca vykazacca, havaryć samim im chaciełasia jaŭna bolš, čym słuchać spravazdaču Kanapackaj. To padskokvaŭ toj samy «mužčyna ź ladoŭniaj» i cikaviŭsia, jak jamu trapić da Łukašenki, to ludzi niezadavolena šumieli ŭ adkaz pra naviny ab prajekcie novaj zony adpačynku. Chtości prosta padyšoŭ, uručyŭ Kanapackaj papierku sa svajoj biadoj i syšoŭ.

U adkaz na niekatoryja pytańni Hanna Kanapackaja tłumačyła — heta nie da jaje, a da deputataŭ miascovych savietaŭ. I adrazu prarekłamavała svajho pamočnika, jaki ŭ hetyja deputaty i budzie bałatavacca.

«Jon deputat? A katedž pabudavaŭ užo za našy hrošy? — ažyviłasia adna z babulaŭ. Daviedaŭšysia, što pamočnik pakul nie deputat, dy i zarpłatu deputaty miascovych savietaŭ nie atrymlivajuć, cikaŭnaści da jaho babula bolš nie prajaŭlała.

Dalej — iznoŭ pytańni. Čamu daražeje kamunałka? Dzie pahladzieć, jak vy hałasujecie za zakanaprajekty? Što zrabić, kab pryniali zakon ab vyhule sabak? Jak vy staviciesia da Taćciany Karatkievič? Kanapackaja ciarpliva tłumačyła.

Skončyłasia sustreča zhodna z pracoŭnym dniom zavuča škoły — kala 20 hadziny. Sama Kanapackaja acaniła mierapryjemstva pazityŭna.

«Tak, ja zaŭvažyła, što ludzi pryjšli vykazacca. Ale ja była da hetaha hatovaja. Tak, niekatoryja momanty, pra jakija ja chacieła skazać, ja nie paśpieła, ale ničoha strašnaha. Heta pakazvaje, što narod choča havaryć z uładaj, voś tolki nie maje takoj mahčymaści», — skazała Hanna Kanapackaja.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?