Śviatłana Mikałajeŭna, maci zahinułaha Alaksandra Koržyča, vystupiła 9 žniŭnia na sudzie nad tryma siaržantami ź Piečaŭ.
U svaich pakazańniach jana ŭzhadała niekalki historyj, jakija nibyta raskazvaŭ joj syn. Tak, naprykład, niekatorych sałdat u Piečach pierad snom prymušali adziavać ašyjnik ź ihołkami znutry, uzhadała Śviatłana Mikałajeŭna apoviedy syna.
Taksama syn raspavioŭ joj, jak vyratavaŭ sałdata-samahubcu, raskazała Śviatłana Koržyč. Saša kazaŭ, što padčas prachadžeńnia kursu maładoha bajca pračnuŭsia i ŭbačyŭ chłopca ŭ piatli. Koržyč padchapiŭ sałdata, paklikaŭ inšych chłopcaŭ, samahubcu vyratavali.
Praŭda, dalejšy los taho chłopca nieviadomy. Śviatłana Koržyč zapeŭnivaje, što historyja praŭdzivaja, da jaje navat nibyta prychodziła maci taho vyratavanaha sałdata z padziakami.
Adnak Minabarony kateharyčna adkazvaje: takoj historyi nie było, heta vydumka.
«Jak adznačałasia jašče padčas pres-kanfierencyi, jakaja pravodzicca sumiesna Śledčym kamitetam i Ministerstvam abarony Respubliki Biełaruś u krasaviku 2018 hoda, hetaja infarmacyja nie znajšła svajho paćvierdžańnia. Kali b padobnaja sproba suicydu mieła miesca, taki vajskoviec kaniečnie davaŭ by pakazańni padčas pracesu», — paviedamlaje sajt Ministerstva abarony.
A pres-sakratar ministerstva Uładzimir Makaraŭ adkazaŭ na pytańnie pra vyratavanaha samahubcu tak: «Niama takoha chłopca i nie było nikoli!»
