Prakuratura Bresta zaviała kryminalnuju spravu ŭ dačynieńni da 36-hadovaha mužčyny, jaki katavaŭ svajho syna-školnika, paviedamlaje BiełTA.
Budučy pjanym, u adzin ź dzion sakavika mužčyna pačaŭ pradjaŭlać dzieviacihadovamu synu pretenzii nakont urokaŭ, jakija chłopčyk nie vyvučyŭ. Biŭ jaho rukami pa hałavie, kali dzicia zvaliłasia — nahami. Ahułam baćka ŭdaryŭ nie mienš jak 17 razoŭ pa roznych častkach cieła. Viarnuŭšysia dadomu i ŭbačyŭšy hetuju situacyju, maci nie stała źviartacca ŭ milicyju. Na nastupny dzień cialesnyja paškodžańni zaŭvažyła ciotka školnika, pra što paviedamiła pravaachoŭnikam.
Padčas pravierki maci admoviłasia pryciahvać muža da adkaznaści za katavańnie dziciaci. Paśla hetaha ŭ krasaviku mužčyna jašče trojčy hvałtavaŭ syna.
Dla abarony zakonnych intaresaŭ i pravoŭ dziciaci, jakoje znachodzicca ŭ zaležnym stanoviščy ad baćki, prakuratura horada vyrašyła raspačać kryminalnuju spravu pa č.2 ar.154 KK.