U apieratyŭna-dziažurnuju słužbu Leninskaha RAUS Mahilova źviarnułasia 45-hadovaja miascovaja žycharka, pradaviec adnoj z kramaŭ. Jaje dušyŭ, a paśla nachiliŭ u akonny prajom i pahražaŭ zabojstvam znajomy. Žančyna źviarnułasia ŭ milicyju.
Milicyja zatrymała pjanaha 38-hadovaha raniej sudzimaha elektramanciora. Vyśvietliłasia, što jon doŭhi čas zalacaŭsia da žančyny i narešcie jana zaprasiła jaho na biasiedu. Jany stali raśpivać śpirtnoje, pa miery apjanieńnia spakojny i ŭraŭnavažany mužčyna stanaviŭsia ŭsio bolš ahresiŭnym i žorstkim. Jon pačaŭ vyśmiejvać pryhatavanyja žančynaj stravy, a paśla, kali haspadynia kvatery «aśmieliłasia» jamu zapiarečyć, schapiŭ dźviuma rukami jaje za šyju i pačaŭ dušyć. Žančyna prasiła supakoicca, zamiest hetaha hość nachiliŭ jaje ŭ akonny prajom, paabiacaŭšy vykinuć. Kali ž hość prysłabiŭ chvatku, a paśla na čas adpuściŭ žančynu i pajšoŭ pakuryć, pierapałochanaja mahiloŭka vyklikała milicyju.
