Z bresckaha sałona pryhažości vykradziena majomaść na sumu bolš za 300 rubloŭ. Złamyśnik prychapiŭ z saboj u tym liku abstalavańnie, jakoje vykarystoŭvajecca majstrami dla manikiuru. Dla vyśviatleńnia abstavin zdareńnia na miesca pryjechała śledča-apieratyŭnaja hrupa.
Na stale ŭ sałonie lažali reštki ježy i stałovy prybor — videlec. Sa słoŭ haspadyni, kali jana sychodziła, u sałonie byŭ paradak. U pravaachoŭnikaŭ uźnikła zdahadka, što złamyśnik, vierahodna, vyrašyŭ pierakusić u pamiaškańni, skarystaŭšysia tym, što ŭvachodnyja dźviery akazalisia adčynienymi. Dokazy byli kanfiskavanyja i nakiravany na daśledavańnie da ekśpiertaŭ upraŭleńnia Dziaržaŭnaha kamiteta sudovych ekśpiertyz pa Bresckaj vobłaści.
Ekśpierty atrymali hienatyp nieŭstanoŭlenaha mužčyny. Atrymany vynik byŭ nakiravany dla źvierki, u vyniku čaho było ŭstanoŭlena supadzieńnie z 37-hadovym žycharom Bresta, jaki nieadnarazova traplaŭ u pole zroku pravaachoŭnych orhanaŭ.
Mužčyna pryznaŭsia ŭ ździajśnieńni kradziažu, adnak vykradzienaje viarnuć nie zmoh, bo zdaŭ majomaść u kamisijny mahazin.
Zaviali kryminalnuju spravu pa artykule «Kradziež».





