«Ciapierašnija chvalavańni pakazvajuć, što rejtynh dziejnaha prezydenta dastatkova nizki». Čempijon śvietu i Alimpijskich hulniaŭ, uładalnik šerahu ŭsiaśvietnych rekordaŭ u ciažkaj atletycy Andrej Aramnaŭ u intervju Radyjo Svaboda pra pierajemnika Łukašenki, cicharoŭ na akcyjach i pahrozu rasiejskaj huberni.
Prava na ŭłasnuju dumku nie złačynstva, kanstatuje 32-hadovy štanhist z Barysava Andrej Aramnaŭ. I dziažurnaja «admazka» — maŭlaŭ, palitykaj nie cikaŭlusia — dakładna nie pra jaho.
«Ad nalahańnia na sała vypracoŭvajecca «perdonij»»
Andrej Aramnaŭ dazvalaje sabie kiepiki, kamentujučy niekatoryja «revalucyjnyja idei»: «Spartoviec na sale daloka nia vyjedzie, bo ŭžyvańnie sała vypracoŭvaje «perdonij»», — paśmiajaŭsia jon z rekamendacyj Alaksandra Łukašenki nakont taho, jaki «dopinh» užyvać pierad spabornictvami.
Čaściakom słovy addajucca bumeranham: za vostryja zajavy traplała i jamu samomu, i treneram, i kamandzie, i rodnym. Ale na toje i niefarmatny, kab być niepadobnym da inšych, razvažaje surazmoŭca.
«Ja ŭ peŭnym sensie adzin taki, — adkidvaje ścipłaść spartoviec. — Aramnaŭ — heta ŭžo brend. Ja roznabakova raźvity čałaviek, cikaŭlusia mnohimi rečami. U svaich acenkach karystajusia dośviedam, nazapašanym nia tolki ŭ Biełarusi, a i ŭ śviecie. Čałaviek z narmalnym IQ pavinien mieć ułasnuju pazycyju, jak inakš? I žyćciovy vopyt mianie nie padvodziŭ. Viadoma, zdarałasia, zavodziŭ ubok ad mahistralnaj linii, ale ŭsio roŭna ŭ vyniku nie padvodziŭ. Tamu liču patrebnym dzialicca i atrymanymi viedami, i hramadzianskaj pazycyjaj».
Na pačatku sioletniaj prezydenckaj kampanii Andrej Aramnaŭ nia staŭ u adzin šerah z kalehami, mnohija ź jakich pad kapirku vystupili za dziejnaha kiraŭnika krainy, a padtrymaŭ inšaha kandydata — Siarhieja Čeračnia. Pryjšoŭ u pikiet, zrabiŭ sumiesny zdymak.
«Ja chacieŭ źviarnuć uvahu patencyjnych vybarnikaŭ na maładych, talenavitych biełaruskich palitykaŭ. I ja heta zrabiŭ. Siarhiej Čeračań — ajcišnik, biznesoviec, antykryzisny menedžar. Jon mnie impanuje, bo pradstaŭlaje novuju hieneracyju dziełavoj Biełarusi… Što tyčycca hołasu, jaki ja budu addavać 9 žniŭnia, — heta ŭłasnaje rašeńnie, i chaj jano da kanca zastajecca maim. Nichto ŭ hetaj krainie nia zmoža naviazać niejkuju svaju dumku. Taksama jak i nielha pazbaŭlać čałavieka prava na pratest», — ličyć alimpijski čempijon.
«Šmat biełarusaŭ usiaho bajacca pa svajoj pryrodzie»
Čamu ludzi sportu, za vyklučeńniem asobnych śmielčakoŭ, u hety haračy čas starajucca abo cichieńka adsiedziecca, abo pierastrachavacca panehirykam na adras dziejnaha prezydenta? Čaho bajacca? Nastupstvaŭ z boku profilnych viedamstvaŭ, pazbaŭleńnia dziaržaŭnaha finansavańnia? Zbolšaha, siabie, — adkazvaje Andrej Aramnaŭ.
«U nas vielmi šmat ludziej, jakija ŭsiaho bajacca pa svajoj pryrodzie — kab čaho nia vyjšła. Nu, i tak skłałasia, što ŭ Biełarusi časam sapraŭdy lepš pramaŭčać, čym skazać lišniaha. Ja nie bajusia. Tym bolš heta prapisana ŭ Kanstytucyi: kožny hramadzianin moža vykazvać ułasnuju dumku. Adpaviedna, nie parušaju ničoha, što mnie harantavana Asnoŭnym Zakonam. Heta pieršaje. Pa-druhoje, čym bolš mianie ŭ publičnaj prastory, tym lepiej. Navat drenny pijar na karyść. Medyjnaść u tym liku dapamahła mnie viarnucca na pamost. A maje vyniki — aplavucha tym, chto mianie abražaŭ».
A jak tady acanić pavodziny siłavikoŭ, jakija žorstka źbivajuć, zatrymlivajuć, kidajuć u aŭtazaki tych, chto vykazvaje niazhodu ź pieratrusami, pasadkami kankurentaŭ, nierehistracyjaj patencyjnych kandydataŭ? Apanenty taksama spasyłajucca na punkty Kanstytucyi, jakaja daje prava na pluralizm dumak.
«Pavodle milicyi, jość parušeńnie praviłaŭ masavych zboraŭ, patrebny dazvoł. Z adnaho boku, na mitynhi treba vychodzić, kab ułady razumieli, što realna adbyvajecca ŭ krainie. Ź inšaha, što heta daść va ŭmovach, kali pratestoŭcaŭ mała, niama lidara? Atrymajuć štraf ci sutki. Stopracentna zhodny, što nielha pazbaŭlać prava na svabodu vykazvańnia. Ale kab ułady ličylisia, maštab pavinien być inšy. Choć navat takaja aktyŭnaść pakazvaje, što rejtynh prezydenta dastatkova nizki. Nie pad 80%, našmat mieniej. Nu, i siłavikam treba niešta rabić, kab zachavać paradak».
Andrej Aramnaŭ nie chavaje abureńnia, jakim čynam pravaachoŭniki navodziać toj samy «paradak». Asabliva heta tyčycca niezrazumiełych ludziej u cyvilnym, jakija, nie pradstaŭlajučysia, chapajuć ludziej i raśpichvajuć u aŭtamabili biez numaroŭ. Faktyčna vykradajuć, — kanstatuje jon.
«Milicyjant pavinien być u formie. Kropka. Usie astatnija, chto chapajuć ludziej, — apryjory chulihany, jakim treba adkazvać ichnimi ž metadami. Ja nie traplaŭ u takuju sytuacyju, ale harantuju: kožny atrymaŭ by pa kumpale. Moža, abrabavać chočuć, medali skraści, ja ž nia viedaju, što ŭ ich za dumki. Čaho chodziš u trenikach, mundzir zhubiŭ? Nu dyk drenny supracoŭnik, chaj načalstva raźbiarecca, ci varta trymać. I karać tych, chto adbivajecca ad niezrazumiełych čuvakoŭ, — absurd. Staicie na varcie paradku — kali łaska, abaznačcie siabie, a nie prykidvajciesia «mirnymi hramadzianami»».
«Ludzi apasajucca, što hałasavańnie budzie niesumlennym»
Pry hetym perspektyvy novaha čałavieka na pasadzie prezydenta Andrej Aramnaŭ aceńvaje jak «mizernyja». Miarkujučy pa apošnich padziejach, adładžanaja systema naŭrad ci daść zboj.
«Ź vialikaj dolaj vierahodnaści možna skazać, chto budzie prezydentam. Dakładniej, chto zastaniecca na hetaj pasadzie. Dumaju, u ciapierašniaj sytuacyi naŭrad ci što źmienicca. Nie kažu, što pieradvyznačana na 100%, usio ž apošniaje słova skažuć biełarusy. Ale sytuacyja śviedčyć, što kampanija skončycca na karyść dziejnaha prezydenta. Šmat chto apasajecca, što hałasavańnie budzie «niačesnaje», vybary znoŭ sfalsyfikujuć, ale mnohija padtrymajuć «stabilnaść». To-bok prosta pužaje eksperyment z novym čałaviekam na čale krainy», — miarkuje jon.
Andrej Aramnaŭ zhodny, što za taki praciahły termin na prezydenckaj pasadzie Alaksandar Łukašenka apynuŭsia ŭ pałonie ŭłasnaha atačeńnia, jakoje, kab dahadzić, maluje jamu idyličnyja karciny.
«Mahčyma, tyja ludzi, jakija dapamahajuć jamu ŭ pracy, nie havorać pra realnaje stanovišča ŭ krainie. Takaja sproba adharadzić bosa ad unutranych prablemaŭ nia vielmi plonnaja, bo stvaraje niapravilnuju karcinu realnaści. Łukašenka vielmi doŭha na pasadzie. Vidavočna, što stamiŭsia ad napružanaj pracy, moh by na zamienu padrychtavać niekaha maładoha, bolš sučasnaha, z novymi idejami i padychodami. Chvalavańni ŭ krainie jakraz z toj pryčyny, što niezrazumiełaja perspektyva: sam nie sychodzić, nastupnika niama, da alternatyŭnych kandydataŭ pytańni».
«Nia dumaju, što ŭ «rasiejskim Krymie» stała lepš»
Pry lubym raskładzie nia budzie zadavolenych całkam — zastaniecca jašče na adzin termin Alaksandar Łukašenka ci jaho zamienić chtości inšy. I heta, jak kaža Andrej Aramnaŭ, najbolš napružvaje, bo nadalej zachavajecca padzieł u hramadztvie.
«Kaniečnie, idealnaj karciny nia budzie, dahadzić usim niemahčyma. Ja taksama pry hetaj systemie šmat straciŭ: moh być miljaneram, a vyžyvaju, jak i ŭsie inšyja. Spartoŭcy majho ŭzroŭniu za miažoj majuć u zahašnikach miljony dalaraŭ. Mianie dziaržava adšturchnuła ŭ 20 hadoŭ, jak tolki ja na eŭfaryi paśliznuŭsia, pamyliŭsia. Zamiest taho kab padstavić plačo, pazbavili padtrymki, finansavańnia. Ale ja abjektyŭna aceńvaju sytuacyju: nia dumaju, što niechta inšy, akramia Łukašenki, ahułam stolki ŭkładaŭ by ŭ sport», — adznačaje surazmoŭca.
Pavodle Andreja Aramnava, adna ź vialikich pamyłak Alaksandra Łukašenki na pačatku prezydenctva — praźmiernaja zacyklenaść na Rasiei, što pryviało da tatalnaj syravinnaj i finansavaj zaležnaści. Ale siońnia jon davoli efektyŭna supraćstaić «pahłyblenaj intehracyi». Ci zdolejuć heta rabić inšyja? — zadajecca pytańniem Aramnaŭ.
«Mnohija chočuć, kab tut chutčej nastała katastrofa i, pakul jašče jość siły, vypłyć na pavierchniu. Kali meta — zaskočyć u prezydenty na chajpie, heta nie varyjant. Chto realna moh skłaści kankurencyju, užo ci nie žyvy, ci źjechaŭ za miažu, ci paśla adsiedak źnik. Luby, chto trapić na pasadu, budzie šukać «dach». Nia dumaju, što ŭ «rasiejskim rehijonie» Krymu stała lepš. Nia budzie kamilfo, kali i my staniem huberniaj z rasiejskim rublom i zakonami. Chiba daŭhi, jakija nabraŭ Łukašenka, aŭtamatyčna pahasiacca… Biełaruś niezaležnaja, i heta samaje važnaje. Mienavita z hetaha treba zychodzić».





