U MZS Biełarusi paviedamili, što naša kraina maje patrebu ŭ padtrymcy i razumieńni, a nie ŭ «zajezdžanych paradach». Pra heta zajaviŭ aficyjny pradstaŭnik MZS Biełarusi Anatol Hłaz, piša Tut.by.
— Viedajecie, Ukraina — brackaja dla nas kraina, i ŭkrainski narod — braterski dla biełarusaŭ. Tamu, viadoma, u hety adkryta niaprosty dla našaj krainy momant chaciełasia b adčuć niejkuju padtrymku ci chacia b razumieńnie, a nie słuchać užo zajezdžanyja z usich bakoŭ parady.
Ciapier dakładna my nie majem patrebu ŭ ich, — zajaviŭ aficyjny pradstaŭnik MZS Biełarusi.
- Ale kali pahladzieć najnoŭšuju historyju Ukrainy, to, viadoma, vopytu ŭ niekatorych pytańniach im nie zajmać. Voś tolki vynik hetych palityčnych ekśpierymientaŭ užo sapraŭdy nie pierakonvaje ŭkraincaŭ, dy i nie tolki ich, u ich pravilnaści i karysnaści.
Bolš za toje, na našu dumku, va ŭkrainskaha kiraŭnictva jašče mnoha hadoŭ budzie šmat važniejšych pytańniaŭ, jakimi treba štodzionna zajmacca ŭnutry svajoj krainy, a nie razdavać parady susiedziam, — padkreśliŭ Anatol Hłaz.
Nahadajem, prezident Ukrainy Uładzimir Zialenski ŭ intervju telekanału Euronews zajaviŭ, što Alaksandru Łukašenku treba pravieści ŭ krainie novyja vybary, kab supakoić narod i raśsiejać sumnievy ŭ vynikach.





