Trupa Novaha dramatyčnaha teatra abviaściła kiraŭnictvu ab dałučeńni da Ahulnanacyjanalnaj zabastoŭki, a ŭ adkaz atrymała abrazy i pahrozy zvalnieńnia.

Pa słovach akciora Andreja Bibikava, jaki pracuje ŭ Novym dramatyčnym, siońnia trupa abviaściła ab dałučeńni da Ahulnanacyjanalnaj zabastoŭki i prapanavała kiraŭnictvu syści na karancin. Heta pryviało da hučnaha kanfliktu i pahrozaŭ zvalnieńnia.

«U naš bok prahučała, cytuju, «idyjoty, niedačałavieki, debiły, kazły» i tak dalej. My ŭvohule nijakaha «vy» nie čuli ŭžo daŭno. Da taho ž z boku dyrektara Vasila Marcieckaha było ŭžyta rukaprykładstva: jon dvojčy šturchnuŭ mianie kułakom u hrudzi, pierachodziačy na asoby, to-bok nie prosta chamiŭ, a abražaŭ». 

U kalektyŭny zvarot, u jakim trupa paviedamlaje pra dałučeńnie da Ahulnanacyjanalnaj zabastoŭki, upisanyja patrabavańni spynić hvałt u adnosinach da mirnych hramadzian, pryznać vyniki vybaraŭ 9 žniŭnia niesapraŭdnymi, vyzvalić palitźniavolenych i pryznačyć novyja vybary prezidenta. List padpisała bolšaść trupy, a taksama inšyja pracaŭniki teatra. «Paśla hetaha Vasil Marciecki pryjšoŭ i z paroha pačaŭ nas abražać i pahražać zvalnieńniem, usie našy sproby parazmaŭlać spynialisia matam i abrazami. Jon nakryčaŭ na nas i syšoŭ», — kaža Andrej Bibikaŭ.

Kab vyrašyć kanflikt i nie razvalvać teatr, supracoŭniki napisali druhi zvarot z prapanovaj syści na karancin: «U nas ledź nie ŭsia trupa — pieršy kantakt, jość tyja, chto ŭžo chvareje. Aficyjna pra heta, viadoma, nichto nie zachacieŭ zajaŭlać, tamu my napisali druhi list i paprasili pierajści na karancin. Heta było b kampramisam — my b realizavali svajo prava na zabastoŭku, a kiraŭnictva b mieła nahodu dać nam takuju mahčymaść. My prapanavali dyjałoh, ale dyjałohu nie atrymałasia».

Tym časam u raskładzie stali zamianiacca śpiektakli, u jakich zadziejničany akciory, što padpisali zvarot. Andrej ličyć, što jany buduć zvolnienyja, ale kaža, što trupa była hatovaja da takoha raźvićcia padziej, kali pisała zvarot. «My ŭsie hatovyja da zvalnieńnia, bo dyjałohu nie atrymlivajecca. Kalektyŭ na heta navažyŭsia, tamu što my biełarusy. U nas pavinny być pravy i my chočam ich realizoŭvać. U nas jość pazicyja ŭ dačynieńni da apošnich padziej u krainie. Narešcie, apošnim šturškom stali pavodziny kiraŭnictva: my prapanujem dyjałoh, a ŭ adkaz nas topčuć, abražajuć i da taho ž bjuć».

My nie zaśpieli na pracoŭnym miescy Vasila Marcieckaha, ale jaho namieśnica Taćciana Dziemieš skazała, što nie bačyła list ab dałučeńni da zabastoŭki i siońniašni kanflikt śpisała na emacyjny ŭsplosk na «fonie usiaho hetaha brudu, jaki adbyvajecca ŭ horadzie». «Dumaju, usio budzie ŭ paradku, tamu što naš kalektyŭ dobry i družny, u nas zaŭsiody było dastatkova cicha i bieskanfliktna. Siońnia prosta adbyŭsia niervovy zryŭ. Kaniešnie, kali karanavirus, palityčnaja situacyja — adno na adno, ludzi stanoviacca niervoznymi. Heta abstanoŭka ŭ krainie paŭpłyvała na našych artystaŭ, tam niekalki čałaviek było, ale ja spadziajusia, jany supakojacca».

Na pytańnie pra pavodziny dyrektara spadarynia Taćciana skazała, što «ničoha chamskaha ŭ dačynieńni da artystaŭ ad jaho nie pačuła, bolš chamstva, mahčyma, było ad artystaŭ. Vasil Vasiljevič mirny i spakojny čałaviek, a lubuju frazu možna interpretavać pa-roznamu».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?