«My sprabavali vystajać padčas cunami, ale ŭ nas nie atrymałasia, — kaža Jahor. — Na žal, prastora dla dziejnaści niezaležnych ŚMI skaraciłasia da pamieru kamiery na Akreścina ci Vaładarcy. Ni ja, ni, dumaju, maje aryštavanyja kalehi nie škadujem, što zastalisia ŭ Biełarusi i pracavali ź Biełarusi da apošniaha. Praca nacyjanalnaha brenda pavinna praciahvacca choć z nami, choć biez nas, tamu što «Naša Niva» — heta nie Marcinovič, Skurko, Dyńko i Rakovič (hałoŭny redaktar vydańnia jašče nie viedaje, što buchhałtara 16 lipienia vyzvalili — NN), a vysokaprafiesijnaja žurnalisckaja kamanda i sotni tysiač čytačoŭ.

Jak možna nam dapamahčy? Padpišyciesia na našy staronki ŭ sacyjalnych sietkach, padpišyciesia na naš telehram-kanał! Čytajcie pa-biełarusku, repościcie pa-biełarusku, razmaŭlajcie pa-biełarusku! I kali takich ludziej budzie nie sotni tysiač, a miljony, to ŭsie my vyzvalimsia našmat raniej. Lublu Biełaruś!»

Jahor Marcinovič byŭ zatrymany 8 lipienia, pry zatrymańni źbity, u SK pryjazdžała chutkaja dapamoha, pakolki była traŭma hałavy. Razam ź im byli zatrymanyja hałoŭny redaktar «Našaj historyi» Andrej Dyńko, kiraŭnik adździeła rekłamy i markietynhu Andrej Skurko, hałoŭny buchhałtar Volha Rakovič (jaje 16 lipienia vyzvalili). Jak paviedamlali ŭ SK, usie jany prachodziać padazravanymi pa č.1 art. 342 KK (padrychtoŭka ci arhanizacyja dziejańniaŭ, što hruba parušyli hramadski paradak, abo ŭdzieł u ich). Za hetyja 10 sutak, pakul našyja kalehi siadzieli ŭ izalatary, miera ŭtrymańnia im nie abirałasia, abvinavačvańnie nie pradjaŭlałasia. 18 lipienia Marcinoviča, Skurko i Dyńko zatrymali ŭ druhi raz, užo pa novym artykule Kryminalnaha kodeksa. Na hety raz — na troje sutak.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0