Ivan Turhienieŭ.

Ivan Turhienieŭ.

Hałoŭny redaktar časopisa Prosodia Uładzimir Kazłoŭ raskazaŭ, što słova, jakoje pasłužyła padstavaj dla pryciahnieńnia ŚMI da adkaznaści, redakcyja łajankavym nie ličyć. Na staronkach časopisa jano było ŭ składzie cytaty ź lista Turhienieva da Alaksandra Hiercena, u jakim havaryłasia pra vychad paetyčnaha zbornika paeta XIX stahodździa Ściapana Šavyrova.

Kazłoŭ dadaŭ, što ciapier redakcyi mohuć prysudzić «niepasilnyja štrafy».

Dacent Instytuta linhvistyki Rasijskaha dziaržaŭnaha humanitarnaha ŭniviersiteta (RDHU) Taćciana Bazžyna, kamientujučy hetuju situacyju, patłumačyła, što zhadanaje słova niepasredna traplaje pad dziejańnie fiederalnaha zakona, tamu dziejańni Raskamnahlada apraŭdanyja:

«Heta vytvornaje ad tych słoŭ, jakija nielha pramaŭlać. U čystym vyhladzie.

Treba było cenzuravać: albo stavić zorački, albo prosta trochkropje. Navat niahledziačy na toje, što heta kłasik, na hazietnych i časopisnych pałosach heta nie ŭžyvajecca.

Dziejańni Raskamnahladu absalutna adekvatnyja i darečnyja. Zakon nielha parušać. Treba razumieć, jakija słovy ty vykarystoŭvaješ, navat niahledziačy na toje, što heta słovy kłasika.

Kłasiku možna, vam nie. Na kłasika zakon nie raspaŭsiudžvaŭsia, a na vas raspaŭsiudžvajecca».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0