U intervju «Radyjo Svaboda» jon raskazaŭ, čamu nie atrymałasia zapisacca.
«Dvojčy ja sprabavaŭ ustupić. Pieršy raz było ŭ Małdovie (tudy Dudzinski razam z žonkaj evakujavaŭsia z Ukrainy. — «NN») — ja źviazaŭsia z ukrainskim konsulstvam. I na sabie zrazumieŭ, što takoje ejdžyzm.
Dyjałohi byli prykładna takija.
Kažu: chaču ŭstupić u dobraachvotnicki atrad. Adrazu abaznačaju, što ja biełarus.
— Ničoha strašnaha, dobraachvotnickija atrady nie majuć nacyjalnaści, usich vitajem, — adkazvajuć. — U jakich haračych kropkach, dzie vy vajavali?
— Nie było ŭ maim žyćci nijakich haračych kropak.
— Nu ničoha. U jakich vojskach vy prachodzili terminovuju słužbu?
— Nie słužyŭ.
— Dobra. Chto vy pa adukacyi?
— (u dumkach papraŭlajučy akulary) Ja vykładčyk anhielskaj i italjanskaj moŭ.
— Padumajem. Kolki vam hod?
— 48.
I tut jany zaŭsiody staviać kropku. «Małady čałaviek, darujcie, ale nie». Kažu: ja mahu snarady padnosić, pierakładać. «Nie, małady čałaviek, my nie možam uziać na siabie takuju adkaznaść». Prosta kazali: nie možam uziać taki bałast u vyhladzie 48-hadovaha mužčyny, jaki nie słužyŭ, nie vajavaŭ, z prablemami sa zrokam, jaki nie ŭmieje kiravać aŭtamabilem.
I takaja ž historyja była z maim siabram-muzykam. Naš viadomy biełaruski džazavy muzyka sprabavaŭ dva razy prabicca, jamu prykładna toje ž samaje kazali».
Pra bataljon Kalinoŭskaha Dzianis nie viedaŭ na toj momant. A kali daviedaŭsia, było ŭžo pozna — dla pajezdki va Ukrainu jon zarehistravaŭsia ŭ jakaści reparciora (dla telekanała «Biełsat»).
«A treciaj nočy adčynilisia dźviery z krykami: «Vajna pačałasia!». Viadomyja biełarusy, jakija ciapier va Ukrainie, raskazvajuć pra sproby evakuacyi





