— U červieni źjaviłasia niečakanaja infarmacyja, što vy pakidajecie «Isłač», bo vyrašyli pierajechać u ZŠA. Jak tak atrymałasia?

— Nasamreč usio dosyć prosta. U mianie baćki ŭ razvodzie, mama šeść hadoŭ tamu atrymała green-card i źjechała ŭ Amieryku. Uvieś hety čas ja nie bačyŭ jaje i, viadoma, zasumavaŭ, chaciełasia ŭžo sustrecca. Kali pačałasia vajna, Biełaruś pa zrazumiełych pryčynach pačali pryšpilvać da Rasii, uvodzić sankcyi, uskładniać praces atrymańnia viz i hetak dalej. Padumaŭ, što kali ŭ bližejšy čas nie pajedu ŭ ZŠA, to mahu jašče doŭhi čas hetaha nie zrabić. Litaralna na praciahu niekalkich tydniaŭ my sa starejšaj siastroj zrabili ŭsie dakumienty, vizy, sabrali rečy, i razam ź jašče adnoj siamjoj z Babrujska pierajechali. Realna, kali b dumali jašče, to nie vyklučaju, što potym mahčymaści ŭbačyć mamu ŭžo nie było b.

Dzieści 3 maja my ź siastroj źjechali ŭ Maskvu padavacca na vizu. Ja papiaredziŭ Sanyča [treniera Alaksandra Radźkova], ahienta, rodnych. Dzieści praz 11 dzion dakumienty byli hatovyja, a praź jašče piać dzion my vyjechali. Heta značyć času na zbory, na rašeńnie ŭsich spraŭ, u tym liku vysialeńnie z kvatery, było niašmat.

— Jak Radźkoŭ adreahavaŭ na toje, što vy jašče da zakančeńnia pieršaha kruha čempijanatu pakidajecie kamandu?

— Dumaju, jamu chaciełasia b papracavać razam daŭžej, dy i ŭ mianie było takoje žadańnie, što tut chavać. Tym nie mienš Sanyč nie spyniaŭ mianie, nie adhavorvaŭ. Jon razumieŭ, što ŭ mianie mama ŭ ZŠA, a ja jaje nie bačyŭ šeść hadoŭ. Tamu trenier mianie padtrymaŭ całkam, ahient byŭ na maim baku. Dziakuj im vialiki za dapamohu i padtrymku.

— Jak adreahavali partniory pa kamandzie?

— Jak užo skazaŭ, viedali pra maje płany nie ŭsie. Jura Kazyrenka, Aleh Patocki, jašče paračka čałaviek. Skazaŭ im, jak jość, Jura całkam padtrymaŭ. Skazaŭ, što kali ja budu ščaślivy pry hetym, to, viadoma, treba źjazdžać. Pa sutnaści, uličvajučy vajnu va Ukrainie i padziei, źviazanyja ź joj, sankcyi ŭ dačynieńni da Biełarusi i Rasii, u mianie byŭ apošni šaniec, kab źjechać u ZŠA da mamy. U Babrujsku zastaŭsia tata, jon, viadoma, byŭ zasmučany, zaŭsiody ciažka rasstavacca z rodnymi. Ale ja ŭpeŭnieny, što my jašče sustreniemsia.

— U vas byli peŭnyja pierśpiektyvy ŭ biełaruskim futbole, ale vyrašyli ad hetaha admovicca?

— Tak, hulaŭ u vyšejšaj lizie, u «Isłačy» mnie daviarali. Ale ŭsio-taki advažyŭsia na pieralot, tamu što, paŭtarusia, była ryzyka, što mamu jašče doŭha nie ŭbaču.

— Jak dabiralisia da ZŠA?

— Spačatku ŭ Polšču, adtul — u Francyju. A ŭžo zatym — u Mieksiku. Čamu nie adrazu ŭ Amieryku? Pa peŭnych pryčynach prosta nie było mahčymaści pramym rejsam tudy dabracca, tamu my pieralacieli ź siastroj u Mieksiku. Niekalki dzion žyli ŭ hateli ŭ Kankunie, a zatym u nas było šeść hadzin lotu da miažy z Amierykaj.

Užo tam, na terytoryi ZŠA, my apynulisia ŭ tak zvanym border. Skažam tak, heta taki vialiki budynak, kudy pieršapačatkova sielać tych, chto choča pierabracca ŭ Amieryku i atrymać tam prytułak.

My ž adrazu, kali prybyli na miažu, skazali, što chočam atrymać prytułak u Amierycy. U budynku šmat maleńkich chałodnych pakojaŭ, pamier — dzieści 2 na 3 mietry. U pamiaškańni ŭ mianie było 11 čałaviek. Nas vyvodzili tolki na śniadanak, abied i viačeru. Tualet — u pamiaškańni, ničym nie abharodžany. I voś u takim stanoviščy ja pražyŭ tydzień. Siastra była dzieści ŭ inšym pakoi.

— Na jakoj padstavie vy prasili prytułak, što ŭkazvali pryčynaj?

— Kali ščyra, nie chočacca pra heta kazać.

— Jakija ludzi siadzieli razam z vami?

— Takija ž, jak i ja: niama zabojcaŭ, hvałtaŭnikoŭ i mańjakaŭ. Siadzieli tyja, chto choča pierabracca ŭ ZŠA, ludzi absalutna roznaha ŭzrostu. Ja ŭ hetaj kampanii byŭ adnym z samych małodšych. Tam byli asieciny, ź jakimi mieŭ znosiny. Paznajomiŭsia z chłopcam z Hrodna — my ź im dahetul kantaktujem.

— Ludzi raspaviadali, čamu prylacieli ŭ Amieryku?

— Dy roznyja pryčyny, u tym liku svajaki ŭ ZŠA, da jakich nie było inšaha šlachu dabracca, akramia jak praź Mieksiku. Byli ludzi z Rasii, šmat milicyjantaŭ, jakija źjechali z Radzimy z-za vajny i niežadańnia padtrymlivać jaje.

Što było paśla vyzvaleńnia z border?

— Ja, viadoma, nie złačyniec, ale na mianie nadzieli kajdanki (tak treba pa praviłach) i ŭžo na samalocie pieravieźli ŭ Łuizijanu, lacieŭ dzieści 3 hadziny. Z 7 pa 29 červienia ja prasiadzieŭ užo ŭ niejkaj kazarmie. Tam umovy byli padobnyja na tyja, što ŭ vojsku: vielizarnaje pamiaškańnie na 80 čałaviek, možna na vulicy treniravacca, biehać, tam byli śpiecyjalnyja panadvorki. Uvohule, usio, jak u filmach:).

— Moža, jašče formu vydavali?

— Tam, dzie ja žyŭ tydzień [u bordery], ničoha nie vydavali — znachodziŭsia ŭ svaim adzieńni. Pry hetym nas vyvieli pamycca ŭsiaho adzin raz. A voś pa prylocie ŭ Łuizijanu dali ŭsio — ad škarpetak da trusoŭ. Takaja turemnaja vopratka. Było adčuvańnie, što my niejkija złačyncy, i navat adzieńnie padobnaje na toje, što vydajecca ŭ turmach ZŠA — aranžavaja.

— Čym vas karmili ŭ hetych miescach?

— U border u asnoŭnym byli burhiery, ale ja asabliva nie chacieŭ. Spaŭ ŭvieś čas. U Łuizijanie było i pieršaje, i druhoje, i treciaje. Tolki hrafik pryjomu ježy dziŭny: śniadanak u try hadziny nočy pa miascovym časie, u 11 — abied, u piać viečara — viačera. Prosta ŭ supracoŭnikaŭ ustanovy pracoŭny dzień pačynaŭsia vielmi rana, tamu my i śniedali siarod nočy. Što tyčycca ježy, to tam lepiej, čym u border. Kašy, šmat mieksikanskaj ježy, tyja ž takas. Tolki vadkaha, to-bok supoŭ, nie było. Zrešty, jeści chaciełasia, tak što išło ŭsio.

— Vy adčuvali siabie jak u turmie?

— Skažam tak, razumieŭ, što abmiežavany ŭ svabodzie, a kalučy drot na płocie davaŭ niejkaje adčuvańnie turmy. Adzinaje, tam možna było spakojna pamycca, kali chočaš.

— Uspaminaju amierykanskija filmy, dzie pakazany turmy: vialikija budynki ŭ niekalki pavierchaŭ, panadvorki, dzie źniavolenyja hulajuć u baskietboł, zajmajucca na trenažorach, razmaŭlajuć adzin z adnym, a za imi z vyški nazirajuć nahladčyki.

— U mianie było niešta typu takoha, tolki biez nahladčykaŭ na vyšcy. Plus nichto z rabotnikaŭ nie chadziŭ sa zbrojaj. My ž nie złačyncy.

— Čym vy zajmalisia?

— Šmat spaŭ, a ŭ abied zajmaŭsia — adciskaŭsia, pracavaŭ na brusach, pres kačaŭ.

Uvieś hety čas vyrašałasia majo pytańnie pa pradastaŭleńni prytułku ŭ ZŠA. Mama, choć pakul nidzie i nie pracuje, naniała advakata, jaki dapamahaŭ. Uvohule, standartnyja pracedury. I toje, što ja ŭ takim rytmie pravioŭ kala miesiaca, jašče pa-bosku. Niekatoryja naohuł pa niekalki miesiacaŭ siadziać.

— Byccam by i ŭ futboł hulali

— Tak, z łacinaamierykancami — arhiencincami, mieksikancami. Dobryja pacany, tolki šumnyja, ale my, biełarusy i ruskija, trymali ich, nie davali šumieć:). Nu i pahulać było pryjemna.

— Formu stracili?

— Moža, kiłahramy dva nabraŭ, choć pastajanna zajmaŭsia samastojna. Horš stała ź bieham, tut treba padciahvać. Kali pierajechaŭ u Łos-Andželes, pačaŭ užo treniroŭki z trenieram, kab jon dapamoh viarnuć formu.

— Na jakoj movie razmaŭlali ŭ centry dla zamiežnikaŭ?

— Samaje cikavaje, što ŭ Amieryku ja palacieŭ, naohuł nie vałodajučy anhlijskaj. Ale byli pobač ruskija pacany, jakija pierakładali, dy ja i sam z časam šmat čamu navučyŭsia.

— Kali lacieli ŭ ZŠA, dumali, što tak usio abierniecca?

— Biezumoŭna. Adzinaje, raźličvali, što ŭsio projdzie našmat chutčej, a tak pratrymali niekalki tydniaŭ. Siastra siadzieła ŭ inšym štacie, jaje vypuścili krychu raniej, tamu jana da mamy pryjechała za paru dzion da mianie.

Kali vyjšaŭ z-za krataŭ, nie razumieŭ, što naohuł adbyvajecca. Byŭ na suviazi z mamaj, ale dabiracca da Łos-Andželesa treba było samastojna. Na samalocie da Dałasa, a potym užo da Łos-Andželesa. Bałazie, usie rečy i hrošy, što ŭ mianie byli, viarnuli. Siastra, jak ja ŭžo skazaŭ, čakała mianie tam. Što da majho statusu, pakul pytańnie vyrašajecca. U lubym vypadku hałoŭnaje, što ja na svabodzie i z rodnymi. Pačałosia novaje žyćcio.

— Jakija ŭražańni ad Łos-Andželesa?

— Pakul tołkam nie vyvučyŭ jaho, šmat bytavych kłopataŭ. Niejkija miescy ŭbačyŭ, ździviŭsia, ale nie bolš. Užo potym budu paznavać horad.

— Jakija płany pa futbole?

— Z ahientam ja pastajanna na suviazi, tak što jon pavinien dapamahčy z prahladami. Kudy zaprosiać, tudy i pajedu. Plus tut jość znajomyja, jakija, mahčyma, niešta znojduć. Pakul nabiraju formu, i ŭžo praz paru tydniaŭ budu jeździć pa prahladach. Jakija ŭ mianie pierśpiektyvy, navat nie mahu skazać, tamu što jašče navat nie bačyŭ, jak tut hulajuć miascovyja chłopcy.

U Łos-Andželesie jość dźvie kamandy, jakija hulajuć u MLS, jość jašče ŭ Lizie nižej, jakaja nazyvajecca USL. Kali pašancuje, kali pakažu siabie ź lepšaha boku, to, Moža, traplu ŭ «Łos-Andželes Hełaksi»:).

— A kali nie atrymajecca zamacavacca ŭ futbole?

— Ščyra kažučy, navat pra heta nie dumaju. Budu rabić usio, kab być u vyhladzie sportu i hulać.

— Ab viartańni ŭ Biełaruś dumajecie?

— Pakul heta vielmi dalokija pierśpiektyvy. Treba tut uładkavacca, hulać, žyć narmalnaj paŭnavartasnaj žyćciom. A ŭžo potym budu dumać, viartacca ŭ Biełaruś ci nie. Čas pakaža.

Клас
32
Панылы сорам
14
Ха-ха
3
Ого
4
Сумна
5
Абуральна
8