Jaŭhien Kamaroŭski
«Taksama było žadańnie zabycca pra ich i pastavić płot da nieba, ale ciapier ja ŭ realiźmie i ŭ razumieńni, — kaža Jaŭhien Kamaroŭski. — Jość šmat ludziej z rasijskimi pašpartami, ź jakimi ja maju znosiny. Taksama ŭ mianie było niekalki blizkich znajomych daktaroŭ z Rasii, jakija pracavali ŭ ramkach dokaznaj miedycyny i jakija nikoli ŭ žyćci nie dazvalali sabie lačyć ludziej łuchtoj, vykarystoŭvajučy «fufłamicyn». Dyk voś usie jany acaleli, jany ŭsie nie ŭ rašyźmie.
Dla mianie heta važna: łohika, zdarovy sens, žadańnie brać na siabie adkaznaść, žadańnie samomu vyrašać, što takoje dobra i što takoje drenna, a nie iści na padstavie naviazanaj idei. I ja baču, što ludzi, jakim pieršapačatkova byŭ ułaścivy zdarovy sens, nie paškodžanyja i acaleli».
Doktar Kamaroŭski kaža pra ŭśviedamleńnie taho, što mnohija ŭkraincy niedaaceńvali maštaby sistemy padaŭleńnia inšadumstva ŭ Rasii.
«Tamu što faktyčna narod ciapier na karotkim łancužku, ale ŭ bolšaści ź ich stvarajecca adčuvańnie, što hety łancužok i jość svaboda. I im nie treba iści za miežy hetaha łancužka. Im nie treba vykazvać svajo mierkavańnie. Im nie chočacca vybirać, jakija filmy hladzieć abo čytać knihi. Jany hatovyja zadavolicca tym, što im skažuć, što treba hladzieć ci čytać. Voś i ŭsio».
Samu sistemu padaŭleńnia inšadumstva i sistemu rasijskaj turmy Kamaroŭski nazyvaje nie inakš, jak «sistemaj katavańniaŭ čałavieka, vybudavanaj u vielizarnych maštabach».
Jon kaža pra toje, što va ŭmovach, kali jość 1,5 miljona dobra apłačanych, sytych siłavikoŭ, jakija trymajucca za svajo miesca i za jakimi stajać ich siemji, jakich usio heta zadavalniaje, luby, chto piknie, budzie niemiłaserna padaŭleny i źniščany jašče i tamu, što ŭsie hetyja 1,5 miljona ludziej, jakija abaraniajuć režym, sprabujuć pakazać, što jany hetamu režymu patrebnyja.
«Tak što, — kaža Kamaroŭski, — ciapier jany buduć vielmi aktyŭna machać dubinkami, prajaŭlać inicyjatyvu, starannaść i šukać vorahaŭ.
Tamu ŭ tym, što ja raniej aburaŭsia, što chtości nie vychodzić, ja adnaznačna nie mieŭ racyi. I kali raniej ja staviŭsia skieptyčna da čałavieka, jaki vyjšaŭ z płakacikam, to ciapier ja razumieju, što dla taho, kab u Rasii vyjści na vulicu z płakacikam, treba mieć prosta vielizarnuju asabistuju mužnaść.
Ja nie razumieŭ, da čaho heta moža pryvieści.
A lubaja dziaŭčynka, jakaja vyjšła z płakacikam, uśviedamlaje, što ŭviečary jaje mohuć zhvałtavać u palicejskim učastku».
Čytajcie taksama:
Doktar Kamaroŭski: Ja nie da kanca razumieŭ usich tarakanaŭ Łukašenki, ale ŭ 2020-m usio źmianiłasia
Kamaroŭski: U 2020 hodzie ŭvieś śviet, i Ukraina ŭ tym liku, pakinuli Biełaruś sam-nasam sa złom
balšynia ŭkraincaŭ sapraŭdy nie razumieli i nie razumiejuć, jak ciažka było i na žal jość nam... tym bolš im ciažka ŭ siońniašnich varunkach pabačyć za ahulnym vobrazam ašalełaha varjata-impierca, jak ciažka było-jość šmatpakutnym narodam i narodnaściam, prosta narmalnym ludziam u samoj rasiei-narodaŭ turmie...