Maksim Pučynski na rovary

Maksima Pučynskaha zatrymali 29 listapada 2022 hoda. Adrazu jaho asudzili na 11 sutak za «drobnaje chulihanstva» ŭ RUUS, kudy jaho pryvieźli supracoŭniki HUBAZiKa paśla pieratrusu. Paśla aryštu suprać aktyvista raspačali kryminalnuju spravu za ŭdzieł u akcyi pratestu 9 žniŭnia 2020 hoda za toje, što, jak kaža Maksim, jon vyjšaŭ pahulać.

Kala troch miesiacaŭ jaho ŭtrymlivali pad vartaj u SIZA-1 i ŭ vyniku na pačatku sakavika asudzili da dvuch z pałovaj hadoŭ «chatniaj chimii». Praz try dni paśla suda Maksim pakinuŭ Biełaruś. 

«Nie adrazu ŭśviadomiŭ, što heta toj samy HUBAZiK»

Maksima zatrymali prosta na pracy dniom 29 listapada. Jon tady dapracoŭvaŭ apošnija dni ŭ «Jeŭraopcie» i praz dva dni źbiraŭsia pierajazdžać u Polšču.

«My viarnulisia z abiedu i zajšli pahulać u nastolny futboł. Ale zajšoŭ načalnik i skazaŭ, što mianie vyklikajuć achoŭniki, bo mianie niechta čakaje. Achoŭnik advioŭ mianie ŭ asobny pakoj, dzie čakali try čałavieki. Pa darozie jon spytaŭ, ci nie ździajśniaŭ ja čahości zabaronienaha.

Ludzi ŭ cyvilnym adrazu pakazali paśviedčańni, što heta HUBAZiK, i zapatrabavali telefon i parol. Ale na paśviedčańni było napisana doŭhaje: «Hałoŭnaje ŭpraŭleńnie pa baraćbie z arhanizavanaj złačynnaściu i karupcyjaj», tamu ja nie adrazu ŭśviadomiŭ, što heta toj samy HUBAZiK.

Ja spytaŭ, na jakoj padstavie mnie treba dać parol i što mnie inkryminujuć. Na heta supracoŭniki skazali: «Ty nie razumieješ, chłopiec, z taboj budzie tady inšaja razmova, i pajedzieš z nami ŭ adździaleńnie». Ja jašče razy try pasprabavaŭ vyśvietlić, što jany ad mianie chočuć, akramia parola, ale jany ničoha nie skazali».

Aktyvista pavieźli ŭ HUBAZiK — pa darozie supracoŭniki na jaho akazvali maralny cisk.

«Pry hetym jany skazali, što, moža, jany realna pamylilisia, ale mohuć pahladzieć telefon i adpuścić. Ja doŭha dumaŭ i vyrašyŭ, što asablivaha sensu ŭ maim maŭčańni niama. Ja mahu maŭčać, ale mianie pryviazuć u pastarunak, tam pačnuć źbivać… Tamu ja skazaŭ: «Davajcie ja skažu parol, vy pahladzicie, što pamylilisia, i razydziemsia».

Kali jany adkryli telefon, to adrazu ž zapatrabavali kod ad dvuchfaktarnaj aŭtentyfikacyi ad telehrama. Ja pamiataŭ tolki parol, ale jany ŭsio roŭna zaleźli ŭ moj telehram, choć hety vialiki kod ad dvuchfaktarnaj aŭtentyfikacyi ja nie kazaŭ. Pry mnie jany pačali vyvučać jaho źmieściva, spytalisia, dzie stary telefon. Jon byŭ doma, ale ja ŭ niadzielu [Maksima zatrymali ŭ aŭtorak] pierajechaŭ sa zdymnaj kvatery da maci, a praz dva dni pavinien byŭ źjazdžać u Polšču. Ja skazaŭ svoj novy adras, ale čałaviek, jaki hartaŭ moj telehram, skazaŭ, što ja chłušu.

U HUBAZiKu byli «zły palicejski» i «dobry palicejski». Pieršy mnie ŭvieś čas kazaŭ, što ja vinavaty va ŭsim, a druhi mianie supakojvaŭ».

«U HUBAZiKu ŭbačyŭ šmat płakataŭ z Z, V»

U vyniku supracoŭniki HUBAZiKa pavieźli Maksima na pieratrus na kvateru da maci.

«Jany zabrali stary telefon, ale jon nie ŭklučaŭsia. Pry pieratrusie zaŭvažyli i noŭtbuk. Kab jany nie kapalisia ŭ asabistych fotazdymkach i dakumientach, ja pakazaŭ im papku z vyhružanymi fota i videa z telefona. Ja dumaŭ, što ŭsio vydaliŭ, ale jany znajšli videa z pratestu pa 10 siekund.

Ale mianie i maich siabroŭ na hetych videa niama. Ja vychodziŭ 9 žniŭnia 2020 hoda i sustreŭ tam natoŭp, ale jany tolki kryčali: «Žyvie Biełaruś!» Niejkich śmietnic i inšaha tam nie było. Vyjaviłasia, što hetyja videa źjaŭlajucca dokazami pa artykule 342 Kryminalnaha kodeksa».

Padčas pieratrusu ŭ Maksima kanfiskavali telefon i noŭtbuk, i pavieźli jaho ŭ adździaleńnie. Pa darozie supracoŭnik HUBAZiKa, jakoha Maksim nazyvaje «drennym palicejskim», praciahnuŭ vyvučać pierapiski zatrymanaha.

«Jon znajšoŭ pierapisku ź siabroŭkaj z Ukrainy.

Ja joj pisaŭ, što biełarusy nie pojduć vajavać suprać Ukrainy, i kali im vydaduć zbroju, to jany pojduć skidać urad i pačnuć vajnu suprać Rasii. Supracoŭnik usio heta začytaŭ i amal pierajšoŭ na kryk, skazaŭ, što ja ničoha nie razumieju. Ja tady padumaŭ, što mianie jašče i za heta niejak asudziać. U HUBAZiKu ja ŭbačyŭ šmat płakataŭ z Z, V, «Radzima-maci kliča».

U HUBAZiKu Maksima dapytali i źniali tradycyjnaje «pakajannaje» videa:

«Ja vybraŭ palityku kazać častku praŭdy. Ja pryznavaŭ, što hulaŭ 9 žniŭnia i inšyja dni, ale jakija dakładna — nie nazyvaŭ. Supracoŭnik spytaŭ, ci bolš za piać. Ja adkazaŭ, što kala taho. Tady inšy supracoŭnik, jaki hraŭ rolu «drennaha palicejskaha», kazaŭ, što ja chłušu, tamu što pa bilinhu bačna, što ja hulaŭ kožnuju niadzielu. Ale na hetym usio i skončyłasia».

«Mnie jašče pašancavała»

Adrazu chłopca asudzili na 11 sutak pavodle art. 19.1 KaAP za «drobnaje chulihanstva» za toje, što jon u RUUS nibyta «razmachvaŭ rukami, raskidvaŭ ałoŭki i kancylarskija pryłady». Adbyvać «sutki» Maksima adpravili ŭ CIP na Akreścina, ale tady jon jašče nie viedaŭ pra kryminalnuju spravu:

«Prosta na tych videa, jakija znajšli ŭ mianie na noŭtbuku, ja nie hulaŭ pa prajeznaj častcy, mianie asabista na videa nie było. Tamu było niezrazumieła, zaviaduć pa ich niejkuju kryminalnuju spravu ci nie. Ale ŭ vyniku zaviali».

Maksima na Akreścina adrazu źmiaścili ŭ čatyrochmiesnuju kamieru №18 z 15 ludźmi, dzie ŭvieś čas hareła śviatło i nie było paścielnaj bializny i matracaŭ.

«Ad śviatła na noč my chavalisia ŭ kapiušony, chtości nadziavaŭ miedycynskija maski abo naciahvaŭ na vočy šapki. Ja liču, što mnie jašče pašancavała, i ja adčuŭ nie ŭsie žachi hetaha miesca.

Pa raskazach sukamiernikaŭ, u kamieru mahli pasadzić ludziej z drennaj hihijenaj. Ich davodziłasia siłkom myć, a rečy chavać, kab nie padchapić błoch abo vošaj.

Jašče kazali pra kamieru, dzie vielmi dušna. Ludzi tam raspranajucca da trusoŭ, pa ścienkach ściakajuć kropli vady. Adzin čałaviek, patrapiŭšy ŭpieršyniu tudy, padumaŭ, što jaho pryviali ŭ łaźniu, a nie ŭ kamieru».

«Kali vyvodzili prusakoŭ, to ledź nie cełaje połčyšča biehała pa ścienach»

Sukamierniki Maksima, jakich sudzili pa administracyjnych artykułach, byli ludzi roznych prafiesij i zaniatkaŭ: ad rabotnikaŭ zavoda MTZ da biznesoŭcaŭ:

«Z nami byŭ čałaviek, u jakoha pry zatrymańni akazaŭsia z saboj fiejervierk. Jon skazaŭ, što kali jaho vypuściać, to jon jaho zapuścić. I my na Akreścina pačuli huki fiejervierka — tak my daviedalisia, što jaho vyzvalili. Heta byŭ pryjemny momant, my paradavalisia za jaho.

Z nami byŭ chłopiec, u jakoha mocna aciakli nohi. Jon pakazvaŭ ich nam — jany jak byccam byli z płastylinu. Jon vielmi drenna spaŭ pa načach: trochi spaŭ na padłozie, a potym pračynaŭsia, sadziŭsia na krajočak «škonki» i tak pravodziŭ astatak nočy. Čałaviek vielmi mocna pakutavaŭ. Adzin z sukamiernikaŭ kazaŭ, što ŭ jaho chvaroba i treba tabletki, ale ich jamu nie davali. Jaho etapavali ŭ Žodzina — nie viedaju, što ź im potym było.

Paśla sutak u kamiery №18 nas pieraviali ŭ kamieru №13, tamu što ŭ toj vyvodzili prusakoŭ. U inšaj kamiery pačali biehać prusaki, pa padłozie i ścienach. Nas potym nie pieraviali nazad, choć i abiacali.

Adnaho chłopca vazili na pieratrus dadomu, dzie jon pačyściŭ zuby. Kali jon pryjechaŭ, to skazaŭ: «Chłopcy, zubam chana!» Tamu što sploŭvaŭ, a tam adna kroŭ.

Viadoma, kali ty nie čyściš zuby narmalna na praciahu miesiaca, to bakteryi raźvivajucca, i ŭsio heta adbivajecca na zubach. Na Akreścina treba choć palcam i haračaj vadoj pa zubach prachodzić i vydalać nalot.

U treciaj kamiery chłopcy raspaviali, što ŭ ich prusakoŭ bolš, a kali vyvodzili, to ledź nie cełaje połčyšča biehała pa ścienach. Jany ź imi zvyklisia ŭžo i navat nie zabivali ich. Mnie adnosna pašancavała: mianie pa kryminalnaj spravie zabrali z toj kamiery».

«Mianie ŭdaryli kalenam u ściahno, kryčučy: «Hałavu nižej!»

Paśla administracyjnaha aryštu supracoŭniki HUBAZiKa paviedamili Maksimu, što ŭ dačynieńni da jaho zaviedzienaja kryminalnaja sprava pavodle č. 1 art. 342 Kryminalnaha kodeksa i jaho pieraviaduć u IČU na Akreścina.

«Palityčnych mužčynskaha połu, u dačynieńni da jakich pačali kryminalnuju spravu, na IČU sadžajuć u karcar. Heta kamiera dla adnaho čałavieka, jaki niejak praviniŭsia. Ale karcary dva, a ludziej — šmat. Pry mnie było da dzieviaci čałaviek. U kamiery byŭ adzin łožak, jaki pavinny byli apuskać, ale jaho pradolnyja pakidali pryšpilenym da ściany na noč. Spać davodziłasia na bietonnaj padłozie, dzie byŭ vialiki skraźniak. Ad choładu my vykručvalisia jak mahli. My adrazu zrazumieli, što va ŭmyvalniku možna nabirać haračuju vadu, i heta budzie jak dadatkovaja batareja. Usie źmiaščalisia na padłozie i adzin čałaviek — na taburetku.

U niejki momant nas zastałosia try čałavieki, ale kali bolš ludziej — heta navat lepš, tamu što ŭsie śpiać ščylniakom i abahravajuć svaimi ciełami susiedziaŭ. Kali mała ludziej, to treba spać u abdymku, napeŭna, kab było ciopła, ale my spali asobna i mierźli.

Tam ja sustreŭsia sa śviatarom Uładzisłavam Bahamolnikavym. Heta mocny ducham čałaviek, jon usich supakojvaŭ. Tam ža byŭ biznesoviec i dyrektar Belwooddoors Vital Vasilevič. Mnohija žartavali: «Vital, voźmieš na pracu, kali heta ŭsio skončycca?»

U Vitala niadobraja historyja była: u jaho ŭ dzień zatrymańnia byŭ samalot u Łondan. Supracoŭnik RUUS jamu pierad hetym patelefanavaŭ i skazaŭ, što treba padpisać niejkija dakumienty. Pa darozie ŭ aeraport Vital z usioj siamjoj zajechali ŭ RUUS. U vyniku ŭsich zatrymali, ale dačku paźniej vypuścili. A ŭ dačynieńni da Vitala i Volhi zaviali kryminalnuju spravu pavodle art. 342 KK».

«Uklučyli biełaruskija «patryjatyčnyja» pieśni»

U karcary ŭ IČU na Akreścina, kudy pieraviali Maksima pa kryminalnaj spravie, utrymlivali da dzieviaci čałaviek. Jaho sukamierniki kazali, što ŭ kamiery było i da 15 čałaviek. Pierasoŭvańni źniavolenych z kamiery i nazad adbyvalisia ŭ napaŭsahnutym stanie, hledziačy ŭ padłohu.

«Kali na CIP, dzie trymajuć pa administracyjcy, ty vychodziš, źlohku apuściŭšy hałavu, to ŭ IČU, kali adčyniajuć karcar, ty pavinien hladzieć u akno, być śpinaj adnosna dźviarej i vychodzić u napaŭsahnutym stanie. Ale ŭ pieršy raz my niedastatkova apuścili hałovy, na ich pohlad, tamu supracoŭniki Akreścina bili pry hetym: mianie ŭdaryli kalenam u ściahno, kryčučy: «Hałavu nižej!» Pa sutnaści, treba było nahnucca da pojasa. Napeŭna, kab ich tvaraŭ nie ŭbačyli, ci heta takija praviły ŭ IČU.

Staŭleńnie miedycynskich rabotnikaŭ na Akreścina zaležała ad kankretnych ludziej. Chtości prynosiŭ nam rastvor soli i jodu, kab pałaskać horła i nos, a chtości naohuł admaŭlaŭsia davać niejkija leki. Naohuł, na Akreścina paracetamoł i ibuprafien — leki ad usich chvarob, niezaležna ad taho, što ŭ ciabie balić. Ale kali ja byŭ užo na Vaładarcy, to mnie raspaviali, što tam i hetyja tabletki pierastali vydavać. Pa słovach chłopcaŭ, ź lekami ciapier stała jašče horš.

Niejak na paŭtary hadziny nam uklučyli biełaruskija «patryjatyčnyja pieśni», naprykład, «Sania zastaniecca z nami», «Maja kraina Biełaruś», pieśniu pra toje, što «lubimuju nie addajuć», a taksama pieśni «Pieśniaroŭ». Paśla hetaha hrali pieśni «Miražu».

Na prybiralni niama niejkaj firanki, tamu kali čałaviek idzie pa-vialikamu, to ŭsie advaročvajucca, kab jamu nie pieraškadžać. Niekatorym było ciažka — pa piać dzion nie chadzili ŭ prybiralniu.

Na Akreścina była nie supier ježa, ale jadomaja. Kali adkinuć niejkija momanty, to jeści možna. Nam davali kašy: aŭsianku i siečku. Było śviata, kali nam dali viniehret, tamu što tam nie dajuć ni harodniny, ni sadaviny, i nie chapaje vitaminaŭ. U miedycynskaj pieradačy vitaminy i hiematahieny nie biaruć. Časam davali kvašanuju kapustu, marynavanyja pamidory i ahurki. Marynavanyja pamidory raili nie jeści, tamu što paśla ich rasstrojstva žyvata byvaje. Ja pavieryŭ chłopcam na słova i nie staŭ praviarać. Ad miascovaha chleba ŭ chłopcaŭ była piakotka».

«Kali b tam nie było razmoŭ i padtrymki, to psichałahična było b značna składaniej» 

Na 11-y dzień Maksima etapavali ŭ SIZA-1. Unačy na «Vaładarcy» jaho ahledzieli na pradmiet źbićcia i najaŭnaści tempieratury, adviali ŭ duš, vydali paścielnuju bializnu i kubak i adviali ŭ časovuju kamieru («adstojnik») da abiedu nastupnaha dnia. Paśla abiedu Maksima pryznačyli ŭ kamieru №44:

«U toj momant maje sukamierniki byli na prahułcy. U kamiery byli tolki dva čałavieki, jakija zastalisia, chutčej za ŭsio, pa miedycynskaj daviedcy. Kali ja zajšoŭ, to jany hladzieli prapahandystku Volhu Skabiejevu pa televizary, jakaja raspaviadała, jak «Rasijskaja Fiederacyja viadzie śpiecyjalnuju apieracyju». Vybar telekanałaŭ byŭ nievialiki.

Kali ja pryjechaŭ, to pałova kamiery była palityčnyja źniavolenyja. U samy pik suadnosiny źniavolenych pa palityčnych i zvyčajnych artykułach składali dzieści 70 na 30%.

U mianie z saboj z asabistych rečaŭ nie było ničoha, ale sukamierniki dapamahli: dali ručnik, zubnuju ščotku, pastu, šłapaki, to-bok zabiaśpiečyli rečami pieršaj nieabchodnaści i raspaviali, jak žyć. U źniavoleńni dapamahajuć vyžyć ludzi vakoł.

Kali b tam nie było razmoŭ i padtrymki, to psichałahična było b značna składaniej. U hetym płanie śviatar Uładzisłaŭ Bahamolnikaŭ na Akreścina nas vielmi mocna padtrymlivaŭ — znachodziŭ patrebnyja słovy. Jon bačyŭ, što čałavieku ciažka, i razmaŭlaŭ ź im.

Heta byli razmovy nie tolki pra boha. Kali čałaviek byŭ ateist, to Uładzisłaŭ u relihijnuju temu nie lez i znachodziŭ inšyja słovy, jakija dapamahali ludziam trymacca».

Kala miesiaca ŭ Maksima nie było spalnaha miesca ŭ piatnaccacimiascovaj kamiery SIZA-1. Usiaho na «Vaładarcy» jon pravioŭ kala troch miesiacaŭ.

«Tydzień ludzi pryhladajucca i vyvučajuć pobyt. Ja staŭ adkazvać za ježu i pradukty, uborku stała paśla abiedu, za heta ź mianie źniali abaviazki pa ŭborcy ŭ kamiery. My imknulisia zaŭsiody chadzić na špacyr, kab dychać śviežym pavietram i ruchacca. U kamiery možna było zrabić maksimum zaradku. U našaj kamiery byŭ majstar johi i kunh-fu, i jon hetym zajmaŭsia. Chtości staraŭsia trymać siabie ŭ formie, a chtości dumaŭ, što try miesiacy možna paciarpieć.

U psichałahičnym płanie, dumaju, u nas była kamiera adna z najlepšych. My imknulisia trymać zdarovy psichałahičny klimat i padtrymlivać adzin adnaho.

Mianie vielmi mocna padtrymlivali samyja roznyja ludzi, nieznajomyja mnie ludzi. Heta byli i vałanciory, i ludzi z rovarnaj supolnaści, i pradstaŭniki raniej nieviadomaj mnie inicyjatyvy «Prynosim radaść», jakija mnie dasłali cukar z karycaj i inšyja prysmaki. Chtości pisaŭ listy, chtości dasyłaŭ hrošyki, a chtości — pasyłki. Heta było vielmi pryjemna. Ale niekatorym listy naohuł nie prapuskali».

«Značna lahčej budzie čałavieku, jaki siadzić, viedać, što jaho svajaki adekvatna ŭsprymajuć situacyju»

Maksim raspaviadaje, što ludzi pa-roznamu pieranosiać źniavoleńnie. Adzin z samych ciažkich momantaŭ — heta psichałahičny stan svajakoŭ.

«Jość dva składanyja momanty na Akreścina: kali tolki zavodziać u kamieru, ty pačynaješ zvykacca z novymi realijami i nabližeńniem terminu vyzvaleńnia, ale ty nie viedaješ, ci sapraŭdy ciabie vypuściać. Druhi — heta čas napružanaha čakańnia, u jakim ty pravodziš čas. Ale roznyja ludzi ŭsio ŭsprymajuć pa-roznamu.

Samy psichałahična ciažki momant byŭ, kali mianie zatrymali. Tamu što praz dva dni ja pavinien byŭ źjechać u Polšču da žonki, jakaja mianie vielmi čakała.

Ale kali ja trapiŭ u kamieru da ludziej, to jany mianie vielmi padtrymali. Kali było mała ludziej i nie było takich, jak śviatar Bahamolnikaŭ, to było krychu bolš składana, kaniešnie. Sukamierniki stali, pa sutnaści, rodnymi ludźmi.

Ale ŭ mientalnym płanie składaniej blizkim. Usio ž svajaki pieražyvajuć bolš za ciabie. Ty adaptavaŭsia, a jany žyvuć u niaviedańni. Nie zaŭsiody jość mahčymaść pieradać niejkuju infarmacyju. Nu i pytańnie z cenzaram jašče.

Ja niejak napisaŭ taki pazityŭny list žoncy, što jana potym skardziłasia, što ja tak usio apisaŭ, što ja jak byccam u sanatoryi. Zrazumieła, što heta nie tak, ale ty staraješsia adekvatna ŭsprymać situacyju i šukać lubyja stanoŭčyja momanty.

Kali b turemnaja sistema pracavała navat pavodle svaich praviłaŭ, a nie jak na Akreścina, to ŭsio było b narmalna. Ludzi padtrymlivajuć tam i nie dajuć upaści ducham, ale svajaki pieražyvajuć, i im važna ŭśviedamlać, što nie tak usio drenna. Značna lahčej budzie čałavieku, jaki siadzić, viedać, što jaho svajaki adekvatna ŭsprymajuć situacyju, a nie dumajuć, što žyćcio skončanaje, i nie zahaniajucca ŭ psichałahičny zastoj».

«Kali nie možaš paŭpłyvać na situacyju, źmiani svajo staŭleńnie da jaje»

9 sakavika ŭ sudzie Centralnaha rajona Minska sudździa Viktoryja Šabunia pryznała Maksima vinavatym pavodle č. 1 art. 342 KK i pryznačyła jamu dva z pałovaj hady abmiežavańnia voli biez nakiravańnia ŭ PUAT («chatniaj chimii»). Jaho vyzvalili z-pad varty ŭ zale suda.

«Ja byŭ rady, što ŭsio skončyłasia i ŭ mianie «chatniaja chimija», a nie kałonija.

Ja ŭžo moh sam prymać niejkija rašeńni, a nie čakać, što jaho prymuć za ciabie. U turmie ty nijak nie možaš paŭpłyvać na situacyju. Tam vielmi dobra dziejničaje takoje praviła: kali ty nie možaš paŭpłyvać na situacyju, źmiani svajo staŭleńnie da jaje».

Na nastupny dzień paśla suda i vyzvaleńnia ź SIZA Maksim zanios pieradaču svaim sukamiernikam, a praz try dni jon pakinuŭ Biełaruś. U hetym jamu dapamahła słužba evakuacyi BYSOL.

«Tam praviali kansultacyju, raspaviali, što i jak mnie rabić, kudy jechać, što mnie treba brać z saboj, a čaho nie treba brać. Samaje chvalujučaje było — pierasiačeńnie miažy. Ale padrabiaznaściaŭ ja skazać nie mahu».

Čytajcie taksama:

Heta lehiendarnaje fota z pratestaŭ vy dakładna bačyli. Vialikaje intervju ź jaho aŭtaram, jakoha evakujavali ź Biełarusi. «Pavinien byŭ zdymać 9 žniŭnia viasielle siłavika»

Valeryja Čarnamorcava: Zajechała na Vaładarku ŭ «Noč rasstralanych paetaŭ»

«Kali ŭ źniavolenaha vialiki termin, jon hatovy na lubyja sastupki, navat zakład inšych, tolki b vyjści na volu raniej». Byłyja palitviaźni raspaviali, jak viartalisia da žyćcia paśla turmy

Клас
23
Панылы сорам
2
Ха-ха
5
Ого
7
Сумна
17
Абуральна
33