Doktarka Edyt Jeva Ehier. Fota: flickr.com

Doktarka Edyt Jeva Ehier. Fota: flickr.com

«Nie važna, nakolki razburalnym byŭ naš dośvied, my sami zaŭsiody vybirajem, jak da jaho stavicca»

Va ŭsie časy vyprabavańniaŭ, praź jakija my prachodzim, my majem vybar: być ci nie być ščaślivymi, dazvolić trahiedyjam i biedam vałodać nami abo budavać svajo žyćcio tak, jak nam chaciełasia b. Pra najhałoŭniejšy vybar u svaim žyćci vienhierka Edyt Jeva Ehier napisała adnajmiennuju knihu.

Heta papularnaja historyja, tamu, mahčyma, vy jaje ŭžo čuli. 1944 hod, Vienhryja, šasnaccacihadovaja vienhierskaja jaŭrejka Edyt adpraŭlena ź siamjoj u Aśviencim. U jaje minułym — malenstva ŭ słavacka-vienhierskim Košyce, zaniatki baletam i himnastykaj, a taksama pieršaje kachańnie — chłopiec Eryk.

Za niekalki miesiacaŭ da źniavoleńnia Edyt vykreślivajuć sa śpisa himnastak, jakija mohuć trapić na Alimpijskija hulni, bo jaŭrejkam tam, na dumku vienhierskaha ŭrada, nie miesca. Potym jaje baćka traplaje ŭ pracoŭny łahier, adkul viartajecca praź siem-vosiem miesiacaŭ, ale ž heta tolki pačatak vyprabavańniaŭ, jakija, narešcie, pryvodziać siamju ŭ Aśviencim.

Baćki Edyt hinuć u pieršy ž dzień u Aśviencimie, i dziaŭčynka zastajecca ź siastroj. Praź niekalki hadzin paśla jaje pryjezdu ŭ łahier u barak, dzie znachodzicca Edyt, prychodzić Jozef Mienhiele, čałaviek, jaki raniej adpraviŭ na śmierć jaje baćkoŭ, i dziaŭčynka vymušana tancuje pierad im za bochan chleba.

Potym byli miesiacy ŭ Aśviencimie i pakutlivaja evakuacyja ŭ inšyja łahiery śmierci — Maŭtchaŭzen i Hunskirchien. U apošnim ź ich u hrudzie miortvych cieł amierykanski sałdat i znajšoŭ Edyt 4 maja 1945 hoda. Jon zaŭvažyŭ dziaŭčynku, jakaja tady važyła 32 kiłahramy, pa varušeńni rukoj, i nasypaŭ joj u rot šakaładnyja draže.

Dalej u žyćci dziaŭčyny byli doŭhaje adnaŭleńnie i šlub, ucioki z kamunistyčnaj Čechasłavakii ŭ ZŠA, naradžeńnie traich dziaciej i viartańnie ŭ Aśviencim, u miesca, dzie pačaŭsia jaje ciažki šlach. Edyt nie saromiejecca kazać, što na dušeŭnaje acaleńnie joj spatrebilisia dziesiacihodździ, i padrabiazna raskazvaje, jakim jano było. Jość čamu pavučycca tym z nas, chto čakaje ad siabie imhniennaha adnaŭleńnia paśla pieražytych bied, chto nie stavicca da siabie ci inšych sa spačuvańniem i nie daje sabie času.

Edyt prajšła praz posttraŭmatyčny sindrom i pačućcie viny čałavieka, jaki vyžyŭ. Chavajučy pryhniečanyja emocyi, žančyna bajałasia kazać pra katavańni, jakija pieražyła, navat ułasnym dzieciam — ale, jak piša jana ŭ «Vybary», heta byŭ tupikovy šlach:

«Źbiahajučy ad minułaha — ad majho strachu — ja nie zdabyła volu. Ja stvaryła turemnuju kamieru sa svajho žachu i zamknuła jaje na zamok».

Zdajecca, pavarotnym punktam u historyi Edyt było jaje znajomstva z vučeńniem psichołaha Viktara Frankła, čałavieka, jaki taksama prajšoŭ praz kancłahier i napisaŭ pra heta druhuju vialikuju knihu našaha času «Skazać žyćciu «Tak!»: psichołah u kancłahiery». Frankł upieršyniu pakazaŭ Edyt novuju pierśpiektyvu — nie zachrasać u minułym, a samastojna zrabić vybar nakont taho, jak ža da jaho stavicca.

Tak, Hitler i Mienhiele adkaznyja za los Edyt i jaje siamji, taksama jak i Pucin z Łukašenkam adkaznyja za trahiedyi tysiač sučasnych siamiej Uschodniaj Jeŭropy. Ale jość prastora, niedasiažnaja ni adnamu dyktataru, kali my sami nie addamo jamu ad jaje klučy, i voś jak pra heta piša Frankł: «U čałavieka možna adniać usio, akramia adnaho — jaho apošniaj svabody: vybrać svajo staŭleńnie da lubych dadzienych abstavinaŭ, vybrać svoj šlach».

«Kožnaje imhnieńnie — heta vybar. Niavažna, nakolki razburalnym, nikčemnym, niesvabodnym, balučym abo ciažkim byŭ naš vopyt, my sami zaŭsiody vybirajem, jak da jaho stavicca. I ja narešcie pačynaju razumieć, što ŭ mianie taksama jość vybar», — dadaje da jaho radkoŭ Edyt.

«Adziny sposab realizavać svaju svabodu vybaru — žyć ciapierašnim»

Paźniej Edyt znajomicca z Frankłam, i ich listavańnie i siabroŭstva praciahvajucca šmat hadoŭ. Dva čałavieki, jakija vyžyli ŭ Aśviencimie, dzielacca adno z adnym jašče adnoj krynicaj ratavańnia — tym śvietam, što znachodzicca ŭ ich ujaŭleńni.

Edyt, kali tancavała pierad Mienhiele, ujaŭlała siabie na scenie Budapiešckaha opiernaha teatra, a Frankł u svaje horšyja chviliny dumaŭ, jak jon volnym čałaviekam budzie ŭ Vienie čytać lekcyi pra psichałohiju viaźniaŭ. Unutrany śviet ich abaich davaŭ im prytułak ad žachaŭ sapraŭdnaha žyćcia, ale paźniej hety ŭnutrany prytułak pieratvarajecca ŭ turmu, bo byłyja viaźni nie mohuć adpuścić svoj dośvied.

Kančatkovaja meta luboha traŭmavanaha čałavieka — budavać žyćcio, volnaje ad cieniaŭ minułaha, ale heta nie značyć, što varta prykinucca, nibyta hetaha minułaha nie isnuje. Jość bolš ciažkaja, ale i bolš nadziejnaja meta: dać sabie pražyć usie pryhniečanyja pačućci, raskazvać pra bol, pakul nie zmožaš pakinuć jaho zzadu.

Ale i inšaja krajnaść — aryjentacyja vyklučna na budučyniu — niasie ŭ siabie patencyjał samarazbureńnia, ličyć Ehier:

«Kali my skiravanyja tolki ŭ budučyniu, paŭtarajučy jak zaklinańnie «Ja nie budu ščaślivy, pakul nie skonču ŭniviersitet», «Ja nie budu ščaślivaja, pakul nie sustrenu patrebnaha čałavieka», my žyviom u toj ža viaźnicy, zbudavanaj tymi ž rukami. Adziny sposab realizavać svaju svabodu vybaru — heta žyć ciapierašnim».

Jašče adzin važny elemient, pra jaki piša doktarka Ehier, — nie davać traŭmie pachisnuć vieru va ŭłasnuju słušnaść: «Dla mianie zasvajeńnie ŭstanoŭki «Rabić toje, što ja rablu i jak ja rablu, mahu tolki ja» aznačała apanavać patałahičnaha vydatnika, jaki žyvie ŭnutry mianie i adčajna paluje na kožny kavałačak papiery ŭ imknieńni dakazać ułasnuju słušnaść. Heta aznačała navučycca pieraasensoŭvać svaju traŭmu, spynić uhladacca ŭ pakutlivaje minułaje, kab znachodzić tam tolki paćviardžeńnie svajoj słabaści i niedaskanałaści, i ŭbačyć narešcie śviedčańni siły i talentu; aznačała pryznać, što isnuje mahčymaść rostu».

Kab zrabić hetyja kroki, Edyt nakiravałasia ŭ samyja strašnyja dla jaje miescy na śviecie — u Hiermaniju i Aśviencim. Tudy žančynu pryviała praca, i Ehier užo hatovaja była admovicca ad pajezdki, jakaja, vidavočna, prabudziła b bahata niepryjemnych uspaminaŭ, ale jaje ŭtrymaŭ muž słovami pra toje, što «kali ty nie pajedzieš u Hiermaniju, to Hitler vyjhraŭ vajnu». Čamu tak stroha?

Bo kali my paddajomsia našym stracham, my adkryvajem dla ich svoj apošni prytułak — unutrany śviet, i nie važna, čym u realnaści skončyłasia vajna, kali ŭnutry siabie Edyt zdałasia pierad traŭmaj, naniesienaj joj fašystami. Ci kažučy słovami Edyt: lahčej dumać, što niechta ci niešta adkazvaje za tvoj bol, čym pryniać na siabie adkaznaść i vyjści z vobrazu achviary.

Jana, kaniešnie, nie zdałasia, pajechała i ŭ Hiermaniju, i ŭ Aśviencim — i hledziačy pa knizie, heta byli apošnija frahmienty, jakich nie chapała ŭ paźle jaje acaleńnia. Ad siabie nie źbiehčy, tamu najlepšy vybar — pryniać svajo minułaje, pryniać svaje pačućci, pryśviečanyja jamu, pražyć ich i narešcie, praź dziesiacihodździ, całkam iści dalej, kab bolš nie pakutavać na prystupy paniki i kab Hitler nie advajavaŭ sabie ŭ jaje śviadomaści ni adnaho miesca. A jašče — kab kančatkova vyrašyć pytańnie ab pomście:

«U najlepšym vypadku pomsta biessensoŭnaja. Jana nie moža źmianić toje, što nam zrabili, jana nie moža ścierci niespraviadlivaść, pad jakuju my padpali, jana nie moža viarnuć našych pamierłych. Što horš, pomsta padtrymlivaje cykł nianaviści. Jana prymušaje nianaviść chadzić pa kole. Atrymlivajecca, my nie majem raźvićcia, kali my šukajem pomsty, niachaj navat niehvałtoŭnaj».

A jašče, raskazvaje Edyt, dapamahajuć rytuały. Dla jaje takim rytuałam stała mahčymaść viarnucca na miesca straty, to-bok u Aśviencim, ale chto skazaŭ, što heta adziny mahčymy šlach? Vyjści na biełaruskuju demanstracyju ŭ zamiežžy, napisać list palitviaźniu ci prosta zapalić śviečku ŭ pamiatny dla siabie dzień — a moža, prosta vypić harbaty ŭ lubimaj kaviarni. Hałoŭnaje — budavać dla siabie novyja apory, kab ź ich dapamohaj iści ŭ žyćcio.

Jak radavacca žyćciu ŭ ciažkija časy (i navat za kratami). Raskazvaje psichołah, jaki sam prajšoŭ łukašysckija zaścienki i pieraasensavaŭ dośvied Frankła

«Chto viedaje, navošta žyć, moža vytrymać luboje jak». Psichołah Viktar Frankł pra toje, jak vyžyć u turmie

Skandynavy — samyja ščaślivyja narody śvietu. Voś niekalki sakretaŭ, jak im heta ŭdajecca

Клас
36
Панылы сорам
1
Ха-ха
1
Ого
1
Сумна
5
Абуральна
7

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?