4 listapada ŭ Muzyčnym teatry było nie prašturchnucca. Davali «Italjanskaje kapryčya» — cudoŭny kancert, u jakim saliravaŭ dyryžor Alaksandr Anisimaŭ i dźvie viadomyja ŭ horadzie śpiavački: Aksana Vołkava i Iryna Krykunova.

Maestra Anisimaŭ.

Maestra Anisimaŭ.

Na scenie byŭ chor i arkiestr Muzyčnaha teatra — piersanaž zanadta šmatabličny, kab pretendavać na słavu salistaŭ. I tym nie mienš, heta byŭ ich dzień — choru i arkiestru, — jakija nieviadoma dla publiki zdavali vielmi składany ekzamien. I zdali jaho amal na vydatna.

Nie, viadoma ž, nie ŭsio było idealna! Nie atrymałasia ŭ choru Adagio Tamaza Albinoni, choraša aranžyravanaje i staranna vyvučanaje, ale ŭsio ž zanadta ciažkaje, kab nie razhubicca i dakładna ŭtrymać tanalnaść. Zatoje amal usio astatniaje hučała cudoŭna — i miakkija charavyja repliki ŭ znakamitaj aryi Casta Diva, i vytančanaje charavoje intermiecca z opiery «Madam Baterflaj», i asabliva chor z sceny balu ŭ «Pikavaj damie». Čajkoŭski stylizavaŭ hety kavałačak muzyki pad aratoryju Hiendela, i zvyčajnyja opiernyja chory ź im nie spraŭlajucca: zanadta «tłustyja» hałasy. A maładyja charysty z Muzyčnaha teatra praśpiavali čysta, jasna, stylna i z haračym unutranym pačućciom. Zastajecca tolki pavinšavać ich nastaŭnicu — hałoŭnaha chormajstra Śviatłanu Piatrovu. Chiba krychu horš atrymaŭsia vals z «Jaŭhienija Aniehina» — sapraŭdnaja žyvaja scenka, u jakoj roznyja hrupy choru litaralna razmaŭlajuć adna z adnoj. Ale vidać, što chor na pravilnym šlachu, i jamu pa plačy vialikija zadačy.

A arkiestr Muzyčnaha teatra mianie prosta ŭraziŭ. Kancert adkryvaŭsia «Italjanskim kapryčya» Čajkoŭskaha — bliskučaj virtuoznaj pjesaj, u jakoj arkiestr całkam pakazaŭ, na što jon zdolny. Asabliva miednyja duchavyja — truby, vałtorny, trambony. Samaja prablemnaja hrupa ŭ lubym arkiestry śvietu.

A ŭ «Italjanskim kapryčya» kampazitar byccam znarok padrychtavaŭ dla ich hałavakružnyja ciažkaści — jarkija virtuoznyja soła, akordy (dzie zaŭždy niechta falšyvić), mudrahielistyja rytmy… i nivodnaj, navat drobnaj chiby!
Zatoje mora entuzijazmu i vielmi zaraźlivaj radaści, jakaja tut ža pieradajecca publicy. U tym duchu prajšoŭ i ŭvieś astatni kancert. Navat nie vieryłasia, što hety bliskučy, jarki arkiestr, idealna pasłuchmiany ruce dyryžora, šmat hadoŭ prasiedzieŭ u jamie na ŭbohim i nudnym repiertuary.
Biezdakorny byŭ u hety viečar i maestra Anisimaŭ.
U apošnija hady ŭ jaho dyryžavańni źjaviłasia elehantnaja strymanaść, jakaja idzie na karyść i muzycy, i vidovišču. U pierapynkach pamiž pjesami jon vielmi miła razmaŭlaŭ z publikaj, tłumačačy toje, što zvyčajnamu słuchaču mahło być niezrazumieła. Bo aproč vielmi viadomych tvoraŭ, u kancercie prahučała i redkaja reč — adna z častak siuity «Macartyjana», a mienavita pierakładzienaja Čajkoŭskim na arkiestr maleńkaja kantata Mocarta Ave Verum. I znoŭ ja ździviłasia, jak tonka arkiestr pieradaŭ u svaim vykanańni styl i duch hetaj natchniona-ŭźniosłaj muzyki.

Što datyčyć salistak, to jany pakinuli pra siabie źmiašanaje ŭražańnie. Salistka piermskaha teatra sp-nia Krykunova — majstar i tonki prafiesijanał, ale hołas, dy i ŭnutranaja emocyja niedastatkova mahutnyja ni dla aryi Lizy z «Pikavaj damy» Čajkoŭskaha, ni tym bolš dla kavatyny Normy. Technična ŭsio biezdakorna, ale čamuści nie kranaje.

Nie vielmi pierakanaŭča hučała ŭ Čajkoŭskim i biełaruskaja śpiavačka Aksana Vołkava. U jaje pryhožym i mocnym hołasie nie chapaje dušeŭnaści i ščyraj ślazy. Ale kali dajšło da kavatyny Arzače z opiery Rasini «Siemiramida», vyjaviłasia, što jaje zvonki i hnutki hołas fantastyčna kładziecca na hałavakružnyja rasinijeŭskija kałaratury. Voś tolki škada, što akramia jak u kancertach u Anisimava, joj hetuju pryhažość niama dzie pakazać. Bo ŭ abodvuch opiernych teatrach, dzie jana ciapier śpiavaje, — u našym i ŭ maskoŭskim Vialikim — opiery belcanto amal nie staviacca. Paru tydniaŭ tamu hałoŭny režysior Nacyjanalnaha akademičnaha teatra opiery i baletu RB Michaił Pandžavidze adkryta skazaŭ, što ŭ Biełaruskaj opiery i nadalej buduć iści adny i tyja ž nazvy, abaviazkovyja jašče z savieckich časoŭ.

Dla ekanomii srodkaŭ ich buduć zakuplać u inšych teatrach — prykładam, u Maskvie — i miechanična pieranosić na našu scenu. Takaja voś opiernaja franšyza.

A tym časam uvieś astatni śviet zachaplajecca novymi pastanoŭkami amal nie viadomych u byłym SSSR opier Rasini, Mocarta, Hiendela, Hluka…

I ŭ hetym sensie inicyjatyvy Muzyčnaha teatra ŭsprymajucca jak hłytok śviežaha pavietra. Chaciełasia b, kab u horadzie byŭ teatralny kalektyŭ, jaki supraćstajaŭ by pravincyjnaj zatchłaści i kamiercyi ŭ aficyjnym opiernym teatry. Kab hety «śviežy» kalektyŭ moh zaprašać śpievakoŭ z roznych teatraŭ, u tym liku z Nacyjanalnaha akademičnaha. I nie abaviazkova heta musić być «čystaja» opiera — chutčej muzyčny teatr šyrokaha profilu, dzie stavilisia b i kłasičnyja apierety, i miuzikły, i balety, i opiery. Naš muzyčny teatr mienavita tamu i zaviecca muzyčnym (a nie apierety, muzyčnaj kamiedyi i h.d.), što takaja sproba ŭžo rabiłasia. Heta było amal dvaccać hadoŭ tamu, kali dyrektaram i mastackim kiraŭnikom byŭ Siarhiej Kościn. Tady ŭzbuntavałasia kučka tytułavanych aktoraŭ, jakija ŭmieli hrać tolki ŭ savieckich muzyčnych kamiedyjach. Bolšaść była na baku Kościna. Adnak «naviersie» padtrymali buntaŭnikoŭ — maŭlaŭ, navošta nam hetaje «niepraletarskaje mastactva». I teatr na paŭtara dziesiacihodździa pieratvaryŭsia ledź nie ŭ pravincyjny kafešantan.

I voś ciapier novy dyrektar Alaksandr Piatrovič i novy mastacki kiraŭnik Adam Murzič adradžajuć ideju ŭniviersalnaha muzyčnaha teatru.
Pieršy krok da hetaha zrobleny — raspačynajucca padrychtoŭčyja raboty pa pastanoŭcy mocartaŭskaha «Don Žuana». Vidavočna, što arkiestr teatra da hetaha hatovy, asabliva z takim dyryžoram-pastanoŭščykam, jak maestra Anisimaŭ. Śpievaki naležnaj jakaści ŭ horadzie jość — aby tolki im nie stavilisia administracyjnyja pieraškody.
Bolš sumnievaŭ vyklikaje zaprašeńnie ŭ jakaści režysiora Mikałaja Pinihina.
Bo ź jaho słovaŭ ja zrazumieła, što mocartaŭskaha «Don Žuana» jon nie razumieje i nie lubić, a pastanoŭku budzie budavać na «durnym» (pa jaho ž słovach) libreta, a zusim nie na muzycy. Zrešty, pažyviem — pabačym! Mo pavažany režysior žartuje ci kakietničaje, i ŭ jaho ŭ vyniku atrymajecca vydatny śpiektakl.
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?