Rozdum na Dzień Voli
O, Biełaruś! Lubimaja… Praklataja…
Pakutnica na roschryście viatroŭ.
Kraina stukačoŭ i pravakataraŭ,
Kraina vajaroŭ i zmaharoŭ.
Jany ciabie chto hanili, chto słavili,
A «treci puć» — śpichnuć u kałamuć.
Tak stałasia, što popleč Kain z Avielem
Spradvieku tut adnoj siamjoj žyvuć.
Radzima! Nu niaŭžo hibieć viakami nam?
My ž, kožny, dzieci rodnyja tvaje.
Chaj hrech ciažki daruje Aviel Kainu,
A toj nikoli brata nie zab"ie!
Dy lepšyja syny — iznoŭ za kratami.
Niavola — vola?
Jenk «pravadyroŭ»…
O, Biełaruś! Lubimaja… Praklataja…
Pakutnica na roschryście viatroŭ.





