Brescki kaardynatar abjadnańnia pradprymalnikaŭ «Pierśpiektyva» Uładzimir Katryč raspavioŭ pra miarzotnyja pavodziny supracoŭnikaŭ miascovaha KDB.
Učora jamu patelefanavali i prapanavali pryjści na hutarku da śledčaha KDB. Uładzimir vyrašyŭ, što vyklik źviazany ź jaho udziełam u šerahu publičnych akcyj pratestu.
Toje, što zdaryłasia praz paru hadzin, stała dla aktyvista udaram. Katryč paviedamiŭ «Narodnaj voli», što KDB naviedała i jaho žonka. Žančynu daviali ŭ kabiniecie da niervovaha zryvu.
Adtul jana pabiehła ŭ sud i padała zajavu na skasavańnie šlubu. Žančyna potym raspaviała mužu, što joj dali prasłuchać jaho pryvatnyja telefonnyja razmovy. Jaje zapeŭnivali, što muž nie addaje ŭsie hrošy, jakija zarablaje, u siamju, a taksama dapuskaje ŭ jaje adras abraźlivyja vykazvańni.
Katryč nazvaŭ heta pravakacyjaj. «Ja ŭžo ničoha nie kažu z nahody zakonnaści ich dziejańniaŭ, ale jaki treba mieć maralny ŭzrovień, kab rabić takija hidoty», — skazaŭ pradprymalnik.