Siońnia ŭ miastečku Budsłaŭ (Miadzielski rajon) pačynajecca štohadovy relihijny fest u honar abraza Maci Božaj Budsłaŭskaj. Heta adzin z najbujniejšych relihijnych festaŭ krainy. Na jaho iduć pilihrymy z roznych kutkoŭ Biełarusi.
Tym nie mienš, jaho pačatak byŭ azmročany nievialikim skandałam. Ad minułaha hodu ŭ Budsłavie ŭstalavali mietałašukalniki, praź jakija musić prajści kožny, chto choča patrapić da kaścioła i ŭziać udzieł va ŭračystaściach. Pryčym, sioleta ŭmovy stali jašče bolš žorstkimi. Zabaraniajuć pranosić z saboj navat parasony.
Pradstaŭniki viciebskaj dyjacezii byli nie vielmi ŭściešanyja takimi novaŭviadzieńniami. «Paśla taho, jak pilihrymka padyšła da chrama, ksiondz Viačasłaŭ Barok syšoŭ na pieramovy ź milicejskim načalstvam, — raskazvaje ŭdzielnik Kastuś Šytal. —
Jon prasiŭ prapuścić viernikaŭ biez asabistaha nadhladu. Barok kazaŭ, što śviatary biaruć na siabie adkaznaść za ŭsie pradmiety, što niasuć z saboj vierniki». Ale milicyjanty na heta skazali svajo rašučaje «nie».
Paśla hetaha vierniki ŭklenčyli ŭ malitvie pierad mietałašukalnikami. Častka ludziej lehła kryžam na asfalcie.
U rešcie rešt, pilihrymy byli vymušanyja pajści da namiotavaha miastečka, kab pakinuć rečy. Praź mietałašukalniki im usio ž daviadziecca prajści.
