Niadaŭna pahladzieli ź siabrami małabiudžetnuju karotkametražku – film «Biełaruskaja byl» ad hurta NOM (režysery: Andrej Kahadziejeŭ, Mikałaj Kapiejkin. Rasija 2006).
Rasijski alternatyŭny hurt «NOM» apošnim časam surjozna zaniaŭsia filmarobstvam. BB – ichny treci film, sami aŭtary charaktaryzujuć jaho jak «biaźlitasna‑satyryčny».
Hałoŭny hieroj – prosty saviecki chłopiec Vic'a – zavaliŭ 25 frycaŭ i ŭsiaho tolki 40 km. nie dajšoŭ da Berlinu. Ale voś nadyjšła viasna 1945 hodu. Tavaryšč Stalin vinšuje hierojaŭ ź pieramohaj. Vic'a viartajecca dadomu, dzie jaho čakajuć žonka i syn. I pracharčavać ich zmoža adno vajenny trafej – darožny znak «40 km.» Vic'a ŭładkoŭvajecca inspektaram DAI i pačynaje budavać mirnaje žyćcio. Ale projduć hady, i znak stanie pryčynaj kryvavaj dramy, jakaja razhorniecca ŭ biełaruskim miastečku Viciabsk.
(Pavodle sajta Alaksieja Dubinskaha)
Biełaruskamu hledaču budzie cikava zirnuć na film ź dźviuch pryčynaŭ. Pa‑pieršaje, małabiudžetny andehraŭnd na temu VAV źniaty jakaśniej za niekatoryja šedeŭry rodnaha «Biełaruśfilmu». Pa‑druhoje, vielmi cikava panazirać, jak u rukach cyničnych ściobščykaŭ kraina Biełaruś robicca kalarytam. Hieroi razmaŭlajuć pa‑rusku, starana dzekajučy i cekajučy – atrymlivajecca kranalna: «Ba‑c'a, znak śpizd‑ziali!» Z nahody viartańnia Vic'y z frontu, siamja zapiakaje i źjadaje busła, absmoktvajučy daŭhija čyrvonyja łapy i dziubu; pad kaniec filma pastareły Vic'a jeść čypsy z pakieciku «ČYPSY», słuchaje radyjopryjmač «HARODNIA», siedziačy pad partretam Pucina z łysinaj i vusami.
Taki voś film — trešavaja fantasmahoryja ŭ najlepšych tradycyjach niakrasaŭskaha «kałtuna ŭ vałasach». My ź siabrami pajmieli paŭhadzinki zajmalnaha hledziva, čaho i vam žadaju.
