U čaćvier u mienskim Pałacy mastactvaŭ prajšła prezentacyja knihi «Albom siamiejny». Heta ŭžo 11‑aja kniha z seryi «Biblijateka «Radyjo Svabody».

Pierad pačatkam prezentacyi prysutnym była prapanavana narezka z hitoŭ 1960‑ch — ad «Bitłz» da Ludmiły Zykinaj. Vidavočna, krok byŭ zrobleny dziela taho, kab hledačy zmahli jak maha lepš prasiaknucca epochaj, pra jakuju piša Vinceś Mudroŭ.

Impreza pačałasia nie z ustupnaha słova aŭtara, a z uhanaravańnia pieramožcaŭ roznych «svabodaŭskich» konkursaŭ. Prysutnyja narešcie pabačyli Jaŭhiena Aciecku — aŭtara najlepšaha zdymku «Svabody», a taksama tych, chto praśpiavaŭ samyja pryhožyja kaladki. Siarod ich była 8‑hadovaja Liza Siamionava.

Dyrektar biełaruskaj słužby Radyjo «Svaboda» Alaksandar Łukašuk pradstaviŭ Mudrova, jak čałavieka, jaki razvaliŭ SSSR. Paśla słova ŭziaŭ sam aŭtar. Piśmieńnik havaryŭ niamnoha, bo, pavodle pryznańnia, jon baicca vialikich aŭdytoryjaŭ. Jon zhadziŭsia vystupić tolki z toj pryčyny, što ŭ zali sabralisia «lepšyja ludzi našaha rajonu». «Siońnia ja padumaŭ, što, moža, u našaj maładości ničoha cikavaha nie było. Skažu ščyra, my pili «čarniła, plaskali ŭ ładki, stajali ŭ čerhach. Vidać, ad hetaha žyćcio baćkoŭ nia duža cikavić ciapierašniuju moładź».

Uładzimier Arłoŭ raspavioŭ pra toje, jak u škole ich pałochali Vincesiem, kazali, što, kali ty budzieš drenna vučycca, to stanieš padobnym da Mudrova, a klasnaja kiraŭnička ŭvieś čas paŭtarała pra Mudrova: «parniška s hnilcoj».

Valancin Taras skazaŭ, što krychu škaduje i zajzdrościć, što takuju knihu napisaŭ nia jon. «Zdavałasia, što ŭsio heta valajecca prosta pad nahami, ale sabrać u adnu knižku da Mudrova nichto nia zmoh: «Nie mudryŭ Mudroŭ – a zrabiŭ budź zdaroŭ! Adzinaha raździełu, jakoha nie chapaje, na moj pohlad, u knižcy – heta «baton». Vinceś Mudroŭ adrazu ŭspomniŭ samy papularny vid batonu za 13 kapiejek, jaki byŭ papularnym tamu, što inšych nie było.

Samym cikavym momantam imprezy staŭsia praryŭ na scenu nikomu nie viadomaha čałavieka, jaki zajaviŭ, što pracuje ślesaram i taksama piša pa‑biełarusku. Usie sproby spuścić jaho nazad u zalu akazalisia marnymi. Ślesar biaz kompleksaŭ sieŭ na kresła pobač z Mudrovym i ciaham niejkaha času niešta raskazvaŭ.

U kancy prezentacyi Mudroŭ pryznaŭsia, što vielmi chacieŭ, kab adzin z hierojaŭ, što źmieščany na vokładcy jahonaj knihi, dažyŭ da prezentacyi. Mudroŭ i skončyŭ słovami taho samaha Fidela Kastra «Volnaja Baćkaŭščyna albo śmierć», a ad siabie cicha dadaŭ: «My pieramožam»!

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?