U adnym palemičnym artykule, jaki daviałosia niadaŭna pračytać u Siecivie, kinułasia ŭ vočy pačatkovaja fraza. Źviartajučysia da svajho apanenta, aŭtar — zdajecca, prafesar filalohii — vykazvaje nadzieju i adnačasova jak by pažadańnie: «Spadziajusia, kaleha, Vy nie čytajecie kamentaroŭ u Internecie».

Adrazu ŭspomnilisia słovy bułhakaŭskaha hieroja prafesara Praabraženskaha, jaki raiŭ svajmu asystentu nie čytać da śniedańnia savieckich hazetaŭ. Na zaŭvahu asystenta, što inšych niama, prafesar adkazaŭ: «Voś nijakich i nie čytajcie».

Zrazumieła, nia moža być nijakaha paraŭnańnia pamiž savieckimi hazetami 20‑ch hadoŭ i hlabalnym Siecivam. Tych, chto čytaŭ niekali artykuł u «Našaj Nivie» «Antyapalohija Internetu», aŭtar choča adrazu supakoić — jon nie źbirajecca vajavać ź vietrakami ci plavać suprać vietru, to bok prahresu. Heta sapraŭdy śmiešna. A kali aŭtarskaja ironija, a hałoŭnaje — samaironija zastalisia, jak hohaleŭskija ślazy, niezaŭvažanyja čytačom, tym horš dla aŭtara.

Jość čas raskidvać kamiani i jość čas ich źbirać. Pryjšoŭ čas vypravić pamyłku i pakajacca. Prykładna tak, jak heta zrabiŭ eks‑špijon i zdradnik sacyjalistyčnaj radzimy Viktar Suvoraŭ, jaki nazvaŭ svoj raman pra maršała Žukava «Biaru svaje słovy nazad». Ale pierš čym pierajści niepasredna da temy Internetu dy inšych, bolš‑mienš surjoznych rečaŭ, jašče niekalki słovaŭ nakont hazet i kamentaroŭ.

«Kuźkina mať» i hlamur

Varta zaznačyć, što hety žanr publicystyki naradziŭsia zadoŭha da naradžeńnia Internetu. Mabyć, jašče ŭ epochu, kali ŭsie hazety byli savieckimi. Najbolš raspaŭsiudžanaj formaj kamentaru za savieckim časam byŭ vyraz kštałtu «a jašče kapialuš nasunuŭ!» Darečy, ton zadaŭ niekali Ŭładzimier Lenin, jaki ŭ svaich filazofskich (!) sšytkach rabiŭ zaŭvahi da Hiehiela ci inšych filozafaŭ nakštałt «ha‑ha‑ha!», «biazhłuździca!» i da t.p. (NB! Chiba heta nie nahadvaje niekatoryja sučasnyja zaŭvahi ŭ ŽŽ — «hyhy», «užosnach» i inšyja?).

Treba pryznacca ŭ tym, što aŭtar hetych radkoŭ u byłuju epochu nia tolki sam nabyŭ škodnuju zvyčku čytać hazety da śniadanka, ale pracavaŭ u niekatorych savieckich vydańniach. («LiM», jaki niadaŭna adznačyŭ svajo 75‑hodździe i ŭ jakim aŭtaru paščaściła pracavać pry hałoŭnym redaktaru Anatolu Viarcinskim i jahonym namieśniku Mikołu Hileviču, u lik sapraŭdy savieckich, usio ž, nie ŭvachodzić). Dyk voś, samaj ciažkaj i brydkaj spravaj u hazecie była praca ź listami čytačoŭ. Niezdarma hetuju niaŭdziačnuju spravu ŭ redakcyi čaściakom zvalvali na sałahaŭ — to bok žurnalistaŭ‑pačatkoŭcaŭ albo ŭvohule pazaštatnych supracoŭnikaŭ, kab nazaŭsiody advadzić ich ad žurnalisckaj pracy.

Mała taho, što na kožny list ( u tym liku ad pacyjentaŭ psychdyspanseraŭ) treba było adkazać ciaham dvuch tydniaŭ, dyk jašče listy, jakija choć čymści adpaviadali kursu partyi i ŭradu, treba było litaraturna apracavać i apublikavać na vidnym miescy. Voś tolki z ananimkami nie zaŭsiody viedali, što rabić. Adkazvać nie adkazvali, ale, kali ŭ ananimcy byŭ syhnał pra «vorahaŭ» ci pra amaralnyja pavodziny šerahovaha člena partyi, reahavali abaviazkova — z adpaviednymi arhanizacyjnymi vysnovami.

Šmat što źmianiłasia z taho času. Ciapierašnija štodzionnyja aficyjnyja hazety nia stanieš prahladać ani ranicaj, ani ŭviečary — u ich niama čaho čytać. Kali saviecki aficyjoz było cikava vyvučać chacia b kremlaznaŭcam, jakija vyvučali pa fatahrafijach, u jakim paradku stajać členy palitbiuro na trybunie maŭzaleju, dyk ciapier i takoj infarmacyi šukać niama sensu.

Kaliści, padčas vystupaŭ staršyni Savietu ministraŭ SSSR Mikity Chruščova, redakcyjam hazet davodziłasia dziažuryć unačy, bo spačatku prychodziŭ zahadzia padrychtavany tekst vystupu, a potym da ranicy jšli papraŭki da jaho. Heta Chruščoŭ adryvaŭsia ad tekstu i pačynaŭ impravizacyi nakont «kuźkinaj maci», jakuju saviecki kiraŭnik abiacaŭ pakazać amerykanskim imperyjalistam.

U sučasnych dziaržaŭnych vydańniach Biełarusi da vystupaŭ kiraŭnika dziaržavy staviacca biez praźmiernaha fanatyzmu. Ich zaŭsiody drukujuć u pryhładžanym, adhablavanym vyhladzie, prybirajučy najbolš rezkija «impravizacyi» dy niaroŭnaści stylu. Tak by mović, hlamur na vyšejšym dziaržaŭnym uzroŭni.

Adbyłasia devalvacyja źmiestu, adnak mnohija savieckija zvyčki zastalisia.

«Strana sovietov»

Niezdarma nazvu «Kraina Savietaŭ» mnohija razumieli pa‑rasiejsku litaralna — jak krainu «sovietov». Pryčym, absalutna biaspłatnych. Pavažany biełaruski palityk, jakomu aŭtar hetych radkoŭ ad usiaje dušy zyča pośpiechu, niejak pry sustrečy vykazaŭ pažadańnie, kab u materyjałach adnaho niezaležnaha vydańnia ŭtrymlivałasia bolš aptymizmu. Jak potym vyśvietliłasia, jon sam taje hazety nie čytaŭ, ale ŭ adsutnaści ŭ joj nieabchodnaha dla pieramohi spravy demakratyi patasu nie sumniavaŭsia apryjory. Bo kali hazeta nie pytajecca ŭ partyi, abo kahości jašče, štu kankretna jana pavinna nieści ŭ masy i ź jakim zaradam — stanoŭčym abo admoŭnym, dyk hetaja hazeta vyhladaje niejak padazrona i niesalidna. Palityčnaj karyści ad jaje nijakaj.

Ale j novaje pakaleńnie čytačoŭ, jakoje addaje pieravahu nia kniham i ŭžo tym bolš — nie hazetam, nie pazbaŭlenaje rodavych prykmietaŭ minułaje epochi. U svaich kamentarach u Internecie da publikacyjaŭ roznych aŭtaraŭ im rajać prajaŭlać bolš albo mienš aptymizmu, dakarajuć adsutnaściu ironii, albo kateharyčna patrabujuć być mieniej iraničnym, mieniej pisać ab Rasiei i bolš — ab Biełarusi, mieniej cytavać rasiejskuju dy inšuju klasyku i bolej nazyvać kankretnych imionaŭ, albo nie nazyvać idealahična čužych proźviščaŭ uvohule, kab nie stvarać im pijar, być bolš emacyjnym i mieniej refleksavać, być bolej prahresiŭnym i mieniej liberalnym, być bolš strymanym u acenkach i nie «razmazvać sopli»…

Siońnia nia toje što publicystyka leninskaj škoły, ale publicystyka jak žanr adychodzić u niabyt. I ŭ hetym — prajava niepieramožnaj mocy j pieravahi Internetu, jakomu aŭtar sprabuje praśpiavać zapoźnieny panehiryk.

«Surprize» ad Džona Łury

U hlabalnym Siecivie, jak i ŭ žyćci, jość miesca dla ŭsiaho — dla vysokaj paezii i parnahrafii, aryhinalnych idejaŭ i hrafamanii, dla zarableńnia šalonych hrošaj i marnaj ich traty. Chtości moža razhladać Internet jak došku dla abviestak i daczybao, a chtości – jak hrandyjozny prajekt pieraŭtvareńnia śvietu. Pra Sieciva možna skazać amal hetak sama, jak Čerčyl niekali kazaŭ pra demakratyju. Internet jość najhoršaj formaj kamunikacyi ludziej za vyklučeńniem usich astatnich.

Internet staŭ nia prosta srodkam dasiahnieńnia svabody słova, jon jość uvasableńniem hetaj svabody. Pałata pradstaŭnikoŭ, daŭno zaniepakojenaja «razhułam anarchii» ŭ biełaruskim Inecie, źbirajecca pryniać zakon ab infarmacyi i infarmatycy, jaki dazvoliŭ by raspaŭsiudzić cenzuru i abmiežavańni svabody presy na hlabalnaje Sieciva. Samo słova «infarmatyka» prymušaje ŭspomnić dapatopnyja časy, kali ŭ škołach dziaciej sprabavali navučać nia navykam pracy z kamputaram, ale suchoj i małacikavaj teoryi. Siońnia dzieci sami mohuć navučyć svaich nastaŭnikaŭ‑ «čajnikaŭ» takim praktyčnym viedam, jakija tym i nia śnilisia. Sprabavać zabaranić Internet u naš čas — heta amal toje ž, što zabaranić ludziam dychać.

Što tyčycca «vydatkaŭ» svabody słova, dyk dziela hetaha prydumanyja, miž inšym, błohi. Heta svajho rodu kluby pavodle intaresaŭ. Kali kamuści nie padabajecca leksyka albo źmiest dyskusii — možaš pakinuć jaho ŭ luby momant, albo, uvohule, nie paviedamlać pra svaju prysutnaść.

Błohi apošnim časam pišuć usie. Naprykład, ministar zamiežnych spravaŭ Švecyi Karł Bilt zavioŭ błoh, u jakim u volny ad pracy čas staŭ apisvać svaje pryvatnyja ŭražańni ad sustreč z roznymi aficyjnymi asobami. Heta čamuści vielmi ŭschvalavała rasiejskich žurnalistaŭ, jakija na adnym z telekanałaŭ doŭha dyskutavali — a ci nie parušaje tym samym zamiežny dyplamat praviły svajoj karparacyi i, uvohule, praviły prystojnaha tonu. Im nie pryjšło da hałavy, što heta asabistaja sprava hramadzianina pa proźviščy Bilt. Zrazumieła, ujavić sabie ŭ takoj roli, skažam, ministra zamiežnych spravaŭ Rasiei Łaŭrova było b ciažka.

Jašče ciažej ujavić sabie aŭtarami błohaŭ biełaruskich čynoŭnikaŭ. Adsutnaść ułasnaha mierkavańnia, biezumoŭnaje padparadkavańnie načalstvu i instynktyŭnaja nieluboŭ da ŭsich prajavaŭ svabody nijak nie stasujecca z pryncypami Internetu. Chacia, nia vyklučana, projdzie niekalki hadoŭ, i na źmienu ciapierašniamu načalstvu pryjdzie novaje pakaleńnie ŭpraŭlencaŭ, uzhadavanaje, siarod inšaha, na hulni ŭ Doom, błohach i ŽŽ. Praŭda, heta zusim nie aznačaje, što jany buduć kiravacca ŭ svajoj dziejnaści vysokimi pryncypami marali, a nia vuzkimi karyślivymi intaresami.

Na zaviaršeńnie — internet‑historyja, jakaja pryviała aŭtara hetych radkoŭ u zachapleńnie. U joj, niby ŭ kropli vady, adlustravałasia, jak padajecca, sama sutnaść specyfičnaj, šmathrannaj, postmadernisckaj źjavy pad nazvaju Internet. Va ŭžo zhadanym artykule «Antyapalohija Internetu» aŭtar z kliničnaj radaśćju neafita pryvodziŭ prykłady tak zvanaj padonkaŭskaj movy ŭ rasiejskim siecivie — u pryvatnaści, papularnyja słovy «prievied, miedvied!» Sama historyja źjaŭleńnia vyrazu kudy cikaviejšaja za kanstatacyju taho faktu, što padonkaŭskaj movaj niaredka karystajucca i ŭ biełaruskim Siecivie.

14 śniežnia 1952 hodu ŭ Mineapalisie, štat Minesota, naradziŭsia džazmen‑avanhardyst Džon Łury. U junactvie jon hraŭ na saksafonie i ŭ 1978 hodzie razam sa svaim bratam Evanam stvaryŭ u Ńju‑Jorku hurt Lounge Lizards. Paźniej Łury pačaŭ pisać muzyku da filmaŭ avanhardnaha kinarežysera Džyma Džarmuša i zdymacca ŭ jahonych filmach. (Ajčynnamu hledaču najbolš viadomy film Džarmuša «Miarćviak»). U 2000 hodzie Džon Łury vypuściŭ muzyčny albom pad pseŭdanimam Marvin Pantyjak. Na aficyjnym sajcie jahonaja bijahrafija pačynajecca sa słovaŭ : «U lipieni 1977 hodu Marvin Pantyjak byŭ źbity na śmierć aŭtobusam, jaki pastaviŭ kropku ŭ žyćci adnaho z najbolš zahadkavych hienijaŭ sučasnaje muzyki». Dalej raspaviadajecca pra nialohkaje žyćcio Marvina, jaki pravioŭ apošnija hady ŭ psychijatryčnaj lakarni ŭ Detrojcie.

Niekalki hadoŭ tamu realnaja chvaroba prymusiła Džona Łury źmianić saksafon na pendzal. Jon stvaraje minijatury, zroblenyja kalarovaj krejdaj, akvarellu i huaššu. I siarod hetych rabot, zroblenych u prymityvisckim styli, jość malunak z paračkaj, jakaja zajmajecca seksam, i hroznym miadźviedziem, jaki nie viadoma skul uziaŭsia.

Praź niekatory čas hety malunak źjaviŭsia na rasiejskim sajcie dirty.ru. Jaho źmiaściŭ tam niechta Lobzz. Jak udałosia vyśvietlić internet‑časopisu «Ja», pad hetym nikam chavaŭsia 28‑hadovy Raman Jacenka z Ukrainy, jaki žyvie ciapier u Daniecku i zajmajecca avijapieravozkaj hruzaŭ. Pavodle jahonych słovaŭ, zdaryłasia heta 3 lutaha 2006 hodu. Jacenka zadumaŭ post pra dzikich źviaroŭ, jakich mahli sustreć u lesie naviedniki papularnaha rasiejskamoŭnaha sajtu. Lepšaj ilustracyi, čymsia malunak Łury, prosta nielha było prydumać. Adno, što słova «surprize», jakoje ŭ aryhinale vymaŭlaje miadźviedź, padałosia aŭtaru pastu nievyraznym, i jon zamianiŭ jaho na «prievied!» Aŭtaram hetaha papularnaha słova ličycca viadomy ŭ svaich kołach dziejač kontrakultury, stvaralnik L‑text Dźmitry Bialinski.

Malunak ź «miedviedam» (jak jaho chutka pačali nazyvać) pieradrukavali na niejkim inšym sajcie, paśla čaho jon pačaŭ svajo pieramožnaje šeście ŭ rasiejskamoŭnym sektary Livejournal.

Siońnia na słova «prievied» pošukavaja systema Google vydaje bolš za 1 miljon 330 tysiač spasyłak. U Internecie źjaviŭsia novy smajlik «Y», jaki stylizuje miedźviedzia z raskinutymi łapami.

Źjaviłasia ŭžo i šmat kulturalahičnych daśledavańniaŭ pra fenomen «miedvieda». Adzin z aŭtaraŭ, naprykład, nazyvaje jaho rasiejskim varyjantam «levijafana» — pačvary, jakaja vystupaje symbalem dziaržavy, vialikaj i žachlivaj. Bo ŭ malunku adlustravanaja sytuacyja maksymalnaha ŭvarvańnia dziaržavy ŭ pryvatnaje žyćcio. Ale słova «prievied» źnižaje sytuacyju j robić jaje hranična śmiešnaj.

Niezdarma «miedvied» źjaviŭsia i ŭ biełaruskim Inecie padčas minułahodnich sakavickich padziejaŭ. Malunak na «Biełaruskaj žabie» nia tolki ŭ iraničnaj formie adlustroŭvaŭ temu procistajańnia, ale šmat u čym adpaviadaŭ unutranamu śvietaadčuvańniu svabodnych ludziej, pazbaŭlenych stereatypaŭ i iłžyvaha patasu starejšych tavaryšaŭ i nastaŭnikaŭ.

Čamuści padumałasia — a čamu b aŭtaram biełaruskich błohaŭ i pastoŭ u ŽŽ nie znajści biełaruski adpaviednik rasiejskaha «prievied» i anhielskaha «surprize»?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?