Druhi miesiac u Horadni ładziacca supolnyja nabaženstvy katalikoŭ, pratestantaŭ dy vunijataŭ. «Raniej treba było pačynać takija nabaženstvy, to j nia kryŭdzili b nas tak pa‑asobku» — upeŭnieny a. Šemiet.
Nabaženstvy ładziacca kožny pieršy paniadziełak miesiacu ŭ kaplicy na vulicy Repina. Na tym miescy maje paŭstać katalicki chram, źjaŭleńnia jakoha haradzienskija kataliki čakali ŭžo 10 hod. Vierniki damahlisia dazvołu na pabudovu, raspačaŭšy razam z a. Alaksandram Šemietam haładoŭku.
«Raniej treba było pačynać takija nabaženstvy, to j nia kryŭdzili b nas tak pa‑asobku» — upeŭnieny a. Šemiet. Pa jaho słovach, u kaplicu na Repina ludzi iduć tamu, što bolš niama kudy. Nichto nie praviaraje, chto prychodzić malicca — katalik, pravasłaŭny, pratestant, ci vunijat, kaža a. Alaksandar. I dadaje, što chryścijanie nie pavinnyja być paasobna, u tym i ideja hetych supolnych malitvaŭ. I kaniešnie ich nie pavinnyja abychodzić prablemy ŭciskanych chryścijanskich supołak, zaznačyŭ śviatar: «My musim razam malicca, kab znajści prymalny dla ŭsich varyjant dačynieńniaŭ sa śvieckimi ŭładami».