«Telebačańnie abudziła ŭ nas vieru ŭ toje, što ŭsie my staniem miljanierami, zorkami kino i rok-n-roła. Usio chłuśnia. I my pačali heta ŭśviedamlać. I heta davodzić usich da šalenstva».

Hetaja cytata z «Bajcoŭskaha kłuba» nie tolki pra hramadstva spažyvańnia i kult paśpiachovaści. Niešta padobnaje adbyvajecca, kali dva čałavieki na radaść bližejšym svajakam vyrašajuć «źviazać svaje losy vuzami šlubu». Choć užo hetaja farmuloŭka pavinna b naściarožyć luboha razvažnaha indyvida.

Ale pakul što ŭsio dobra — niaviesta maładaja i pryhožaja, svajaki niasuć hrošy ŭ kanviertach i čajnyja siervizy ŭ skrynkach. Niekatoryja pary pačynajuć dzialić hetyja siervizy jak tolki skončacca hrošy z kanviertaŭ. I napeŭna heta pravilnaje rašeńnie — navošta raściahvać praces raspadu siamji jašče na 3—4—6 hadoŭ? Pra toje, što adbyvajecca dalej, sa zmročnaj dakładnaściu apisvaje Lera Viarbickaja ŭ materyjale «Niekatoryja ženiacca, a niekatoryja tak». Mienavita hetaja publikacyja padšturchnuła mianie da napisańnia hetaha tekstu. Tekstu ab tym, što byvaje pa-inšamu i pra toje, jak heta adbyvajecca.

Hadoŭ piać-šeść tamu našu siamju pačali nazyvać idealnaj. Nam było śmiešna. Spačatku my źbiantežana pierahladvalisia, potym pyrskali ad śmiechu. Potym nam stała ŭsio roŭna.

U nas užo byŭ uvieś bekhraŭnd typovaj maładoj siamji. Try hady zapar harłapanić dzicia, hrošy z kanvierta daŭno skončylisia, žyłpłoščy nie było. A ŭ samy apafieoz — niekalki miesiacaŭ biespracoŭny 22-hadovy hałava siamiejstva (o, tak, pračytajcie kaniec hetaha skazu jašče razik!). Siońnia ja sprabuju zrazumieć: što heta było i čamu maja siamja nie raspałasia. I zdajecca, ja viedaju adkaz. Toje, pra što ciapier pabłažlivym tonam pišuć u aŭtarskich kałonkach ab «adnosinach». Słova, jakoje ŭ tekście Lery Viarbickaj sustrakajecca tolki adzin raz — kachańnie.

Vy ŭžo prabačcie mianie za taki pafas. Ale ja ŭsio ž nie redki vykapień. Jak i bolšaść mužčyn — i ź siabrami pabadziacca lublu, i dziaŭčat pryhožych vakoł zaŭvažaju. Ok, škarpetki ŭžo nie kamiaču kłubočkam i nie zachoŭvaju pad łožkam. Skazać čamu? Čałaviek navučajecca. Kali čałaviek nie raźvivajecca, to jon moža tolki dehradavać. Treciaha nie dadziena.

Žyćcio — heta nie bol, a raźvićcio. Dehradacyja — heta bol. I heta śmierć. Dla asoby, dla prafiesijanała, dla siamji.

Chłopiec, kali ty pracuješ u IT z 2000 hoda, to ty ž čytaješ IT-resursy i vydańni. Atrymlivaješ novyja viedy. Dumaješ ab pracy ŭ korkach i navat časam — u biljardnaj i łaźni. Kali ty chočaš zastacca ŭ temie i być na płavu — tabie nieabchodna ŭdaskanalvacca. Vučycca kožny dzień.

Voś i siamjoj — toje ž samaje. Žonka — heta nie kubak, jaki ty adnojčy zavajavaŭ i ciapier pastaviŭ za škło. Heta pojas u ciažkaj katehoryi, jaki treba abaraniać. Być u formie, adtočvać džeb levaj i chuk pravaj. Ups! Zdajecca, što boks dla uzajemaadnosin u siamji heta nie lepšaja anałohija.

A dzicia — heta nie hadžet i nie kłopat. Heta navat nie tvoj «siamiejny prajekt». Paciarpi trochi i ty ŭbačyš zaradžeńnie i stanaŭleńnie asoby.

Heta kruciej za ŭmieńnie biezdakorna malavać ad ruki bieły kruh na biełaj papiery. Ujavicie, dziaciej naradžajuć nie tolki tamu, što tak atrymałasia, i nie tolki kab pryviazać macniej da siabie partniora. Dziaciej naradžajuć jašče tamu, što chočuć dziaciej. Na samaj spravie. Miarkuju pa sabie i pa svajoj siamji. Chočam druhoje. Ale pakul nie čas. Jašče treba pačakać.

Bližejšyja płany na viečar — dobraje kino i butelečka vina. I maja žonka budzie z mytaj hałavoj. A ja siońnia vykinu raściahnutyja treniki. Tamu što čałaviek navučajecca. A žyćcio — heta nie bol. Žyćcio — heta kajf.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?