Hałoŭny redaktar radyjostancyi «Echo Moskvy» Alaksiej Vieniadziktaŭ znajšoŭ u svaim kabiniecie padsłuchoŭvajučuju pryładu. Fotazdymki znachodki jon apublikavaŭ u paniadziełak, 6 kastryčnika, u svaim instahramie.
Jak raspavioŭ Vieniadziktaŭ, raniej u jaho kabiniecie niekalki razoŭ vyjaŭlali padobnyja pryłady, i, «jak praviła, ich vykidvali». «Ja vyrašyŭ pakazać, što ja razumieju, chto heta, tamu vykłaŭ u instahram», — rastłumačyŭ jon.
Pa słovach hałoŭreda «Echo Moskvy», jon nie źbirajecca źviartacca ŭ pravaachoŭnyja orhany. «My vydatna razumiejem, što heta žučok ŭstaloŭvali nieprafiesijanały, heta nie žučok śpiecsłužbaŭ <…> U śpiecsłužbaŭ jość inšyja sposaby, kali im treba, — zajaviŭ jon. — Heta, mabyć, tak zvanyja kalehi, jakija ŭžo na praciahu niekalkich miesiacaŭ sprabujuć mianie niejkim čynam padłavić. Tamu my vydatna razumiejem, što ŭ nas pišacca, dzie za nami jeździać mašyny, što jany zdymajuć, što jany hatovyja potym publikavać».
