U Maskvie na 66-m hodzie žyćcia pamierła lekarka Džuna Davitašvili.
Pra heta paviedamiŭ u svaim błohu ŭ LiveJournal akcior Stanisłaŭ Sadalski.
«Dva dni Džuna była ŭ komie, siońnia jaje nie stała, - havorycca ŭ paviedamleńni. — «Chutkaja» zabrała jaje prosta na Arbacie — jana vyjšła ŭ susiedniuju z domam kramu, kab kupić pajeści, i joj tam stała błaha. Niekalki dzion nazad jaje pryvieźli z balnicy, dzie praapieravali, byli surjoznyja prablemy z kryvioju».
«Ale jana daŭno ŭžo była miortvaj, — napisaŭ Sadalski, — jana pamierła tady razam z Vachtanham — dušoj, ciełam ž — nie žyła, a dažyvała, enierhija jaje syšła, lačyć jana ŭžo nie mahła, pierastavała bačyć. Čechaŭ, zdajecca, skazaŭ, što čałaviek pamiraje stolki razoŭ, kolki razoŭ jon hublaje darahich jamu ludziej. Hibiel syna Džuna nie pieražyła».