Arneła Muci taksama nieŭzabavie atrymaje rasijskaje hramadzianstva. Novieńkaja. Depardjo, Sihał, baksior byŭ jašče niejki. Nu šmat ich užo tam.

Vy dumajecie, pra ich, napeŭna, roznaje, kiepskaje. I darma. Jany šukajuć kazku.

Voś hladzicie. Ty pracavaŭ, pracavaŭ, zarabiŭ — šmat zarabiŭ, paśla patraciŭ — šmat patraciŭ, znoŭ zarabiŭ i jašče, i jašče, i na svaje hrošy ty možaš toje i hetaje, tudy i siudy… Heta kruta, kaniečnie. Ale heta nie kazka, heta niejkaje ŭraŭnieńnie aryfmietyčnaje. Proza. A voś kali ty pracavaŭ, zarablaŭ, moh toje i hetaje, ale paralelna z tym, jak ty pracavaŭ i zarablaŭ, tabie ŭ jakaści bonusa za fakt tvajho isnavańnia kApała luboŭ niejkaha karala elfaŭ, pra jakoha ty navat nie zdahadvaŭsia — heta ŭžo pačatak kazki. Ty ž nie raźličvaŭ na luboŭ elfa. Ty zarablaŭ hałdu, kab jaje tracić. U ciabie dom, mašyna, ahienty, rekłama. Zdymki. Prostaja i zrazumiełaja miechanika. Biznes. A tut vyśviatlajecca, što ciabie lubić karol elfaŭ! Ceły karol kazačnaj krainy adnarohaŭ, hnomaŭ i dendroidaŭ! I ŭ tvaim sercy naradžajecca niejkaje trymcieńnie, bo ciabie čakaje pryhoda. Na svaje babki tut, u śviecie jurystaŭ i buchhałtaraŭ, nielha kupić viasiołku, fieju ci, naprykład, sielanina. A tam? Pra ich ža ničoha nieviadoma. Ale raz jany elfy i ŭ ich jość karol, značyć pavinna być miesca dla cudu. Značyć, ciabie čakajuć pryhody, tajamnicy i radaści.

Karol elfaŭ, kaniečnie, zmoža vykananać usie tvaje žadańni, i naohuł, ci šmat chto moža pachvalicca siabroŭstvam z karalom elfaŭ? Nijakich ahientaŭ, buchhałtaroŭ, zakonaŭ, miantoŭ, jakija nie dajuć tabie dubasić žonku, buchać i vadzić mašynu adnačasova…

Paprosiš karala padaryć tabie viosku i cmoka. Čpok!

Ja sabie ujaŭlaju, jak Sihał zapluščvaje vočy i bačyć: jany z karalom elfaŭ u vialikim pałacy na krai skały pad biaskoncym kupałam kala ahromnistaha strelčataha akna hladziać, jak miž hornych schiłaŭ łunajuć hryfony, i ružovy tuman pyłku tysiačahadovych eleanskich udaŭ zichcić nad vozieram Šeścipałaha Eanora Padhornaha. I tut karol padaje Sihału kielich Eŭretryjskaha fłaŭdavaha vina, krychu cierpkaha, dzivosnaha bezavaha koleru i kaža:

— Ja čuŭ, ty nie pryžyŭsia pry dvary Sandra Piacivałosaha?

— Jon miły stary… Ale ja chacieŭ cmoka.

Elfijski karol uskidvaje bryvo.

— Sandr pradaŭ svajho apošniaha cmoka?

— Nie viedaju. Mnie padajeca, jaho nie cikaviać cmoki. My ceły dzień abdzirali čaroŭnyja baby i viečaram jon nakarmiŭ mianie babami. Naohuł, mnie padajecca, jon źbiraŭsia pazyčyć u mianie hrošaj.

— Sandr ni ŭ koha nie pazyčaje sam. Dla hetaha ŭ Sandra jość pałata płakalščykaŭ. Kali Sandr havoryć z taboj pra hrošy — jon nie dumaje pra hrošy. Jon choča, kab ty dumaŭ pra hrošy. Akramia taho, nichto naohuł nie viedaje, pra što dumaje Sandr. Niekatoryja ličać, što kožnaja dumka pazbaŭlaje jaho vołasa. Tamu ciapier piacivałosy nie dumaje ni ab čym. Jon tolki havoryć i źbiraje baby.

Sihał zalivista rahoča, i karol elfaŭ šturchaje jaho palcam u hrudzi.

— A pakažy mnie, moj siabra, jak ty ŭ «śmiarotnym udary» tamu čuvaku z kalena zafihačyŭ…

Sihał apuskaje vočy dołu:

— Ja nie mahu padniać ruku na majho karala.

— Dy nu ładna. Kaniečnie, nie možaš. Ej! Urys, Arys! Chadzicie siudy!

Da ich padbiahajuć dva elfy ź biełaśniežnaj skuraj i błakitnymi vadzianistymi vačami.

— Na kaleni!

Karol hladzić na Sihała ź viasiołaj uśmieškaj.

— Narmalna ci nižej?

— Možna krychu…

— Dy ładna tabie! U filmie tak i było!

I Sihał pakazvaje viartuchu, i paśla — kalenam, jak i chacieŭ karol. I Urys bjecca baškoj u Arysa, i karol znoŭ zalivista śmiajecca. I hryfony i tuman elijanskich udaŭ i eŭretryjskaje vino…

— Ja daru tabie adnaroha! — čuje Sihał recha ŭ ružovym flory pamiž strelčatych voknaŭ pad biazdonnym kupałam…

…Ja daru tabie srebrany rudnik la burštynavaj raki… Ja daru tabie zamak la hary Piaci Niaskoranych!…

…Ja daru tabie… ja daru… ja daju…

I Sihał uśmichajecca i ślaza skatvajecca pa marščynistaj ščace i tolki dziŭnuju tryvohu navivaje mahilnaje ledź čutnaje vyćcio adniekul źnizu. Vyćcio dziŭnaje z dalokim fatonskim hrasirujučym akcentam.

— …nie vierrrr… nie vierr… heta budzie kuaterra ŭ Marrrdroŭii, Marrrdouii… prrrosta kvarerrra va Marrrdoŭii…

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?