U sudzie Centralnaha rajona Minska 31 žniŭnia pačaŭsia razhlad spravy Paŭła Truchanava — minčuka, jaki ahaliŭsia na repietycyi parada 3 lipienia i paśla ŭdaryŭ milicyjanta.

33-hadovy Truchanaŭ źniaŭ štany pierad kałonaj braniatechniki padčas repietycyi parada ŭ kancyi červienia. Paśla mužčyna apranuŭsia, udaryŭ milicyjanta, jaki padyjšoŭ da jaho, i źbieh.

Śledčyja paviedamili, što mužčyna byŭ pjany. Jaho zatrymali i źmiaścili pad vartu. Ciapier abvinavačvajuć pa dvuch artykułach: chulihanstva i hvałt u dačynieńni da supracoŭnika milicyi. Maksimalnaje pakarańnie pa apošnim artykule — 6 hadoŭ pazbaŭleńnia voli.

Padtrymać Paŭła ŭ sud pryjšli vyklučna žančyny: maci, žonka ź dziciom uzrostam paŭtara hoda i siastra. Sam Truchanaŭ siadzieŭ u kletcy, apuściŭšy tvar.

Da zatrymańnia Pavieł nidzie nie pracavaŭ. Žonka z maci raskazvać pra jaho nie stali, spasłaŭšysia na ciažki stan — jany i sapraŭdy ledź strymlivali ślozy.

Adzinaje, što raspaviali žančyny, — Pavieł admoviŭsia ad advakata. Čamu tak adbyłosia, jany nie viedajuć.

Niezrazumiełaja situacyja z paciarpiełymi: ich u spravie ceły śpis, piać čałaviek.

Ale adna ź ich, Halina Płatonava, kaža, što rychtavałasia być śviedkaj. A stała paciarpiełaj niečakana dla siabie samoj.

«Moj muž, na svaju hałavu, dapamoh zatrymać Truchanava. My zaŭsiody chodzim z mužam hladzieć parad. I voś, kali była heta historyja, mužčyna ŭdaryŭ milicyjanta, pabieh. Milicyjant zatrymaŭsia, a moj muž ź minakom zatrymali Truchanava, — raspaviała «Našaj Nivie» Halina. — A paśla pryjšła sms, što treba pryjści ŭ sud — i ja raptam daviedałasia, što ja paciarpiełaja. Dumała, što budu śviedkaj, čamu ja paciarpiełaja — nie viedaju. Situacyja niepryhožaja, kaniečnie, niepryjemna było hladzieć na pjanaha mužčynu biez štanoŭ, tam i dzieci byli… Ale zajavy ja nie pisała».

Hanna Płatonava, paciarpiełaja

Hanna Płatonava, paciarpiełaja

Darečy, z paciarpiełych pryjšła tolki jana. Nie pryjšoŭ navat milicyjant, jakoha ŭdaryŭ Truchanaŭ.

Śviedki taksama nie pryjšli.

Pierad pačatkam pasiadžeńnia abaroncu Truchanavu ŭsio ž znajšli — prosta vyklikali biaspłatnaha advakata Dźmitryja Łazieva, jaki dziažuryŭ u sudzie.

Dalej — standartnaje pasiadžeńnie. Prakuror začytaŭ abvinavačvańnie («abvinavačany parušaŭ paradak, udaryŭ milicyjanta…»).

Truchanaŭ vinu pryznaŭ całkam.

Jon raspavioŭ, što ŭ toj dzień byŭ z žonkaj i dziciom na dni naradžeńnia znajomaj. Tam i vypiŭ harełki: «bolš za 10 čarak dakładna». Jak sychodzili, jon amal nie pamiataje.

«Ale pju redka, jak zvyčajnyja ludzi. Pa śviatach», — skazaŭ Truchanaŭ.

Dadomu pajechali na taksi, ale nie dajechali: vulicy byli pierakrytyja, bo jechała braniatechnika.

Što było dalej, Truchanaŭ nie pamiataje. Kaža, dalej išoŭ sam, bo, zdajecca, pasvaryŭsia z žonkaj. Jak zdymaŭ štany, biŭ milicyjanta, nie pamiataje taksama, jak nie pamiataje, i navošta jon heta rabiŭ:

«Pamiataju, jak vychodziŭ na darohu. I jak lažaŭ paśla ŭ kajdankach. I ŭsio».

Pry hetym, «nie paciarpiełaja paciarpiełaja» Płatonava ničoha nie skazała sudździ. Pytańniaŭ, jak i čamu jaje zapisali ŭ paciarpiełyja, žančyna nie zadavała — staranna dała pakazańni, raspaviała pra nieprystojnyja pavodziny Truchanava i pajšła sabie. A što, skazali paciarpiełaja — značyć, paciarpiełaja, moža, tak i treba.

Paźniej, praŭda, źjaviŭsia jašče adzin paciarpieły — toj samy milicyjant, jakoha ŭdaryŭ Truchanaŭ. Jon spaźniŭsia na praces amal na hadzinu.

Milicyjant skazaŭ, što udar pa tvary byŭ nie nadta mocnym, baluča jamu nie było. Jon uspryniaŭ pavodziny Truchanava nie stolki jak hvałt, kolki jak ździek. Kaža, što pahrozy nie adčuvaŭ. Ale ž pavodziny abvinavačanaha acharaktaryzavaŭ jak złačynstva.

«Jak pakarać abvinavačanaha?» — spytaŭ u milicyjanta advakat.

«Jak sud vyrašyć, tak i budzie», — adkazaŭ toj.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?