Papa naviedaŭ krainy Bałtyi. U spatkańniach ź viernikami ŭ Litvie i Łatvii ŭziało ŭdzieł bolš za try tysiačy čałaviek ź Biełarusi. Radaść sustrečy z Papam u Kaŭnasie i Ahłonie pieražyŭ i ja. Bieručy ŭdzieł u sioletnim vizicie Śviatoha Ajca, jaki adbyvaŭsia z nahody 100-hodździa niezaležnaści bałtyjskich krain, ja ŭzhadvaŭ vizit Jana Paŭła II, jon byŭ 25 hod tamu nazad. Tady, 9 vieraśnia 1993 hoda, molačysia ŭ Ahłonie na pieradsabornaj płoščy razam z trymastami tysiačami viernikaŭ, ja pieražyvaŭ ejfaryju. Byŭ śviata pierakanany, što voś-voś Papa pryjedzie ŭ Biełaruś. Jon ŭzmacuje naš Kaścioł, i našaja kraina dałučycca da mižnarodnaj supolnaści, a my budziem budavać svaju budučyniu na fundamientach hramadskich kaštoŭnaściaŭ: praŭdy i svabody, lubvi i spraviadlivaści, akurat tak, jak zaachvočvaje sacyjalnaje navučańnie Kaścioła.

Minuła 25 hod, ja iznoŭ razam ź viernikami ź Biełarusi apynuŭsia na tym samym placy, adnak, u adroźnieńnie ad taho pieršaha razu, ejfaryi bolš užo nie było, a tolki chałodnaje analityčnaje myśleńnie ŭ majoj hałavie šukała adkazu na pytańnie: ci pryjedzie Papa ŭ Biełaruś? A kali tak, to kali?

I ŭvieś čas łaviŭ siabie na dumcy, što ja malusia, kab Papa pryjechaŭ jak chutčej, a zaraz dziakuju Bohu, što jon nie pryjechaŭ dahetul. U pryncypie heta i jość moj adkaz na vyšej ahučanaje pytańnie.

Adkaz paŭžartoŭny, ale ja ŭśviedamlaju, što kožny žart u sabie maje tolki častku žartu, rešta ž jość praŭdaj.

Kaniešnie, radaść spatkańnia z pantyfikam chaciełasia b pieražyć i na svajoj Baćkaŭščynie. U hetym vizicie možna było b ubačyć, što Papa daceńvaje partykularny Kaścioł Biełarusi, pryznaje jahonuju samadzielnaść i samastojnaść, jakaja ŭłaścivaja miascovym Kaściołam paasobnych krainaŭ. Papa ŭ Biełarusi byŭ by dokazam taksama taho, što Vatykan jak dziaržava pryznaje dziaržaŭnaść Biełarusi i toje, što našaja kraina jość paŭnavartasnaj, jakaja zdolnaja pravodzić niezaležnuju i samastojnuju palityku. A tamu ciažka pieraacanić kaštoŭnaść papskaha vizitu, jak u płanie relihijnym, tak i ahulnapalityčnym.

Ale miedal maje dva baki. A tamu ź inšaha boku, jak ujaŭlu sabie, što Papa zaŭtra pryjedzie ŭ Biełaruś, to vyrazna baču nastupnuju karcinu. Papa vitajecca z prezidentam krainy, jaki dahetul nie moža zabiaśpiečyć vykanańnie kanstytucyi, jakaja dakładna harantuje prava na svabodu vieravyznańnia i nieŭmiašalnictva dziaržavy va ŭnutranyja spravy Kaścioła, a jaskravym tamu dokazam jość isnavańnie ŭ Biełarusi aparata ŭpaŭnavažanaha pa spravach relihii. Heta «savieckaja» instytucyja zachavałasia ŭ nas jašče da hetaha času, i pačanajučy z savieckich časoŭ praź jaje dziaržava ŭmiešvajecca ŭ kampietencyi biskupaŭ, jakija sami pavinny vyrašać, chto i na jakich umovach maje prava ździajśniać relihijnuju dziejnaść u relihijnych arhanizacyjach. I pakul jość toj «aparat», naohuł paŭstaje pytańnie, ci mahčymy pryjezd Papy? Ci Śviaty Ajciec atrymaje ŭzhadnieńnie na relihijnuju dziejnaść u našaj krainie?

Druhaja pryčyna, jakaja, jak viasnoj niedarečny paślazimovy źledzianieły sumiot śniehu lažyć na šlachu pryjezdu Papy, jość našaja viernaść čyrvonym ideałam.

Kali Papa pryjechaŭ u Vilniu, jon ušanavaŭ pamiać achviaraŭ, dziakujučy jakim zdabyvałasia svaboda i niezaležnaść Litvy. Kaniešnie, naviedaŭ i pamiatnaje miesca hienacydu jaŭrejaŭ, tym samym ušanoŭvajučy ŭsich achviaraŭ fašystoŭskaha režymu, ale ž naviedaŭ i pomnik svabody ŭ Vilniusie, i muziej tatalitarnaha režymu, jaki raźmieščany ŭ byłym budynku KHB.

Padkreślivajučy nieprymalnaść budavańnia budučyni na asnovach tatalitarnych režymaŭ.

U nas ža, napeŭna, advieźli b Papu ŭ Chatyń, i jano dobra, i chaj sabie, ale pry hetym možna fantaziravać dalej i ŭjaŭlać, jak paviali b Śviatoha Ajca uskładać kvietki la pomnika Leninu, bo pakul hetyja pomniki nie jość vyklučna muziejnymi ekspanatami, ich možna ličyć simvałam Biełarusi, bo ich jość najbolš u Biełarusi, ahułam kala čatyrochsot. Naŭrad ci Papu advieźli b u Kurapaty, nu kali tolki pierakusić…

Potym, napeŭna b, punktam prahramy była sustreča z pravasłaŭnym mitrapalitam, jaki pałochaŭ Jeŭropu «čarnobylskim kranikam», vyznavaŭ svaju vieru ŭ «inšaha boha» i baraniŭ duchoŭnyja skrepy, pieraścierahajučy hramadstva ad krajnaściaŭ, što siońnia možam vyśmiejać ruskaha cara, a zaŭtra na samoha Lenina padymiem ruku» (intervju da filma «Matylda»).

A biez takoha spatkańnia niemahčymy vizit, bo ŭ nas hałoŭnaj pryčynaj, jak kažuć, jość toje, što Biełaruś — heta «kananičnaja terytoryja» RPC MP, što, pa mierkavańniach inšych, heta zusim nie tak. Jak vynikaje ź niadaŭniaha intervju (partał credo.ru) słavutaha bahasłova i pravasłaŭnaha ijerarcha Kanstancinopalskaha Patryjarchata Ženieŭskaha archijapiskapa Telmiskaha Ijova Biełaruś, moža, i jość terytoryja kananičnaja, ale ž zusim nie Maskoŭskaha patriarchatu, a Kanstancinopalskaha. Jak kažuć, a car to niesapraŭdny!

Asabista ž na maju dumku, heta ŭsio vielmi ŭmoŭna z toj «kananičnaj terytoryjaj», bo kali ŭ Biełarusi jość 1.5 miljona katolikaŭ, to pavinna znajścisia i takaja terytoryja, dzie katoliki mahli b sustrecca sa svaim pastyram, niezaležna ad taho, padabajecca toje kamuści ci nie.

Nu i naprykancy, daŭ by Boh, adbyłosia b spatkańnie ź viernikami, na jakoje b sabrałasia, napeŭna, nie mienš za 100 abo navat i 200 tysiač viernikaŭ z usioj Biełarusi, i tut by znoŭ prajaviła b siabie MUS, jakoje b u śviatle apošnich zajaŭ pra arhanizacyju jeŭrapiejskich hulniaŭ, što majuć adbycca ŭ Minsku, možna prahnazavać, zaprasiła b nie tolki zamiežnych palicejskich z Rasiei, ale ž, moža, navat i ich vojski. Tak, na ŭsialaki vypadak, kab mieć upeŭnienaść, što entuzijazm i ejfaryja svabodalubivych katolikaŭ budzie pad kantrolem stabilnaj dziaržaŭnaj sistemy. I tady, da prykładu, usie tyja narakańni na pracu milicyi na takich festach, jak budsłaŭski, zdaducca kvietačkami i lohkaj preludyjaj, pierad jabłyčkami i sapraŭdnym kancertam. A pra heta navat dumać nie chočacca.

Voś heta i jość tyja pryčyny, jakija, jak chałodny duš, pazbaŭlajuć ad ejfaryi i, viartajučy da ziamnych realij, dazvalajuć rabić vysnovu: dyk, moža, i dobra, što Papa dahetul nie pryjazdžaŭ, a to Papa pryjedzie i pajedzie, a nam dalej žyć i chadzić našymi «ŭlubionymi» savieckimi vulicami.

Adnak heta ŭsio niepakoić, kali zastavacca na ŭzroŭni łahičnaha ludskoha myśleńnia.

Ja ž čałaviek vierujučy i vieru, što tam, dzie čałaviek bačyć adnu ścianu, Boh zdolny adčynić dźviery. A tamu nadziei nie hublaju i malusia, kab Papa pryjechaŭ!

Boh zdolny parasstaŭlać usio na svajo miesca. I punktam vychadu, liču, jość słovy Chrysta: «Paznajcie praŭdu, i praŭda vas vyzvalić» (Jan 8,32). Z čahości pačynać treba. Biełarusi treba raskryć usie tajny archivaŭ: palityčnych złačynstvaŭ, pieraśledu inšadumstva, hieraičnaha supracivu tych, chto nie išoŭ na supracoŭnictva sa złačynnaj uładaj i zastavaŭsia viernym svajmu sumleńniu navat koštam ułasnaha žyćcia.

Heta budzie pieršy krok da ahulnabiełaruskaha pakajańnia, i paśla pajadnańnia dziaciej tych, čyje prodki pisali danosy, zdradžvali, zabivali, i tych, chto stanaviŭsia achviaraj. Biez hetaha nie budzie nas, našaj krainy, našaj budučyni i nie vidać nam Papy.

Prykład susiedziaŭ vučyć, što inšaha šlachu niama.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?