Laŭreatam sioletniaj premii Hiedrojcia staŭ Illa Sin, aŭtar knihi «Libido». Heta piataja kniha mienskaha prazaika, udzielnika mastackaha ruchu «BumBamLit». U interviju Svabodzie Illa Sin raspavioŭ jon raspaviadaje pra svaju knihu, knihi kankurentaŭ, misiju litaratury, pierapachavańnie Kalinoŭskaha i kaža pra čakańni ad svajho čytača.

Anatacyja knihi: «Maryja žyvie ŭ pravincyjnym postsavieckim horadzie, nasielniki jakoha izalavanyja ŭ svaich kamerach-adzinočkach — razam z uspaminami, traŭmami minułaha i štučnymi kachankami. Niedzie na peryferyi ich śviadomaści pastupova raspalvajecca hramadzianski kanflikt, ale pakul nichto na jaho nie zvažaje. Maryja pradčuvaje: niešta nieŭzabavie pavinna adbycca…».

— Illa, jaki ja pa liku žurnalist siarod tych, chto braŭ u Vas interviju paśla cyrymonii?

— Spadziajusia, što Radyjo Svaboda pieršaje ŚMI.

— Jak vy sami heta tłumačycie? Prestyžnaja premija, niemałyja hrošy, u vas byli hodnyja kankurenty, a ŭvahi da litaratury, vyjaŭlajecca, amal niama?

— Kapać nia treba hłyboka. Heta adna z asablivaściaŭ našaha litaraturnaha pracesu. Litaratura i mastactva mała kaho siońnia cikaviać. Ludziej cikaviać efekty «vaŭ», jakija ŭłasna i sparadžajuć premiju Hiedrojcia ź vialikim pryzavym fondam, jaki ja atrymaŭ absalutna vypadkova. A mastackija pracesy, na žal, cikaviać u nas usio mieniej i mieniej. Z hetym, darečy, treba niešta rabić, bo heta vielmi pahroźlivaja sytuacyja dla ŭsich. Navat dla hramadztva, darujcie za patasnaje słova.

— A vy pračytali svaich kankurentaŭ?

— Skažu ščyra, što nie.

— Dyk vy adzin z tych, kamu nie cikavy naš kulturny praces?

— U mianie prosta niama času, kab čytać knižki. Ale ja klanusia, što vypraŭlusia i pračytaju knihi, prynamsi, z šort-lista. Sprava ŭ tym, što maja praca źviazanaja z tekstam. Ja pracuju vielmi šmat, kab zarabić na žyćcio, zajmajusia valanterskaj dziejnaściu padčas arhanizacyi padziej sučasnaha mastactva. Mnie banalna brakuje času. Ale pa subotach heta moj ulubiony adpačynak — uziać knižku i valacca ź joju na kanapie. Heta prosta super. Nie abmiarkoŭvać premii i rehalii, a prosta ŭziać knižku i pravieści ź joju peŭny čas.

— Davajcie pahavorym pra vašu knihu. Vy veteran BumBamLitu, jaki łamaŭ ŭsie stereatypy pra litaraturu. Ale knihu «Libido» nazyvajuć pieršaj knihaj Illi Sina, u jakoj jość takija ŭłaścivaści prozy, jak hieroj i siužet. Što z vami stałasia? Adkul taki kanservatyzm?

— Tyja knihi, jakija ja rabiŭ, byli dla mianie peŭnaj paśladoŭnaściu, rekanstrukcyjaj peŭnych sposabaŭ samavyjaŭleńnia. Pieraadpošniaja kniha «Beletrystyka» — heta rekanstrukcyja ŭłasnaj litaratury srodkami litaratury. Heta byŭ kraj, paśla čaho praciahvać nia mieła sensu. Ja vyrašyŭ padumać pra niešta inšaje. U peŭnaj stupiepi kožny aŭtar adlustroŭvaje ŭ litaratury sam siabie. I nia važna kolki b jon nie abstrahavaŭsia ci chavaŭsia, nie pieratvaraŭ heta ŭ tak zvanyja spoviedzi. Ty zaležny ad taho, što z taboj adbyvajecca. I tak stałasia, što dla mianie samaj važnaj temaj stała tema samoty i heta znajšło adlustravańnie ŭ hetaj knizie.

— Vaša kniha maje apakaliptyčnuju atmasferu. Što takoha adbyłosia ŭ vašym žyćci, što prymusiła skarystacca takoj formaj?

— Ja kaniešnie ŭdziačny ŭsim, chto knihu pračytaŭ i maje na jaje svaje pohlady. Ale ja b nie skazaŭ, što jana apakaliptyčnyja. Tam jość liryčnyja linii, subjektyŭnyja, linii hierojaŭ. Jany bolš važnyja, čym toje, što adbyvajecca navokał. Heta ŭsio tolki dekaracyi, a ekzystencyjalnyja linii ŭsio ž bolš važnyja. Bo apisvać krajavidy i zmročny postsaviecki horad było vielmi prosta. A voś apisać šlach da śviataści dla mianie było vielmi vialikaj prablemaj. I niejkich rečaŭ ja nia zmoh apisać prosta praz svaju litaraturnuju słabaść

— Padčas uručeńnia dyplomu žury ahučyła svaju matyvacyju: «za bliskučy praciah žanru kiberpanka-antyŭtopii, za bliskučaje stvareńnie chranatopa biełaruskaha miesca, majsterskaje ŭvasableńnie postmadernisckaha kancepta mašyny, jakaja žadaje, bliskučaje ŭvasableńnie mitalahiemy Maryi Mahdaleny, stvareńnie svojeasablivaha stereaskapičanaha efekta». A vy kažacie prosta pra samotu?

— Heta bolš asabistaja historyja, a nie prablema hramadztva. Heta historyja majoj hieraini. Dla mianie asabistaść bolš važnaja, čym stavić dyjahnazy hramadztvu ci jašče niešta. Ja vielmi daloki ad hetych intencyjaŭ. Kali niechta bačyć u knizie heta ŭsio, to na zdaroŭje, ale heta nie maje intencyi. Heta fikšn pra hierainiu, jakaja akazałasia takoj. Heta nie stejtment, nie adsyłki da niejkich daktrynaŭ, čahości bolš hlabalnaha ci ŭniversalnaha. Ja hetaha nie rabiŭ.

— Kali vy kažacie pra pošuk šlachu da śviataści, to mnohija mohuć zrazumieć, što ŭ knizie jość vaš adkaz na heta pytańnie.

— Ja troški suprać takich tłumačeńniaŭ. Litaratura — heta ni pra ŠTO, a JAK skazana. Heta sama pa sabie mova, samo zanurvańnie, dośvied uspryniaćcia tekstu. Bo luby mesydž možna pieradać značna praściejšymi srodkami, čym litaraturny tekst. Litaratura — heta styl, mova i svoj śviet.

— Vializny płast biełaruskaj litaratury — heta budzicieli i mentary. Vam nie chaciełasia prymierać da siabie takuju rolu?

— Heta vielmi archaičny padychod, aktualny dla stohadovaj daŭniny. A siońnia litaratura abjektyŭna nia moža vykonvać mentarskich funkcyjaŭ. Śviet źmianiŭsia, źjaviŭsia internet, šmat ŚMI. I taja litarataru, darečy, šmat što hublała na hetym mentarstvie. Kali b Ciotka pisała nie praklamacyi, a niešta bolš intymnaje i asabistaje, to heta było b cikaviej siońnia pačytać, zvažajučy na jejny ład žyćcia.

— A jakaja misija ŭ litaratury?

— U Juryja Andruchoviča jość ese, dzie jon piša, što litaratura — heta śviatynia, ale adnačasova heta balnica, vinnaja krama, bardel, razmaitaja źjava. U kožnym vypadku treba kazać pa-svojmu, niama niejkaj universalnaj funkcyi litaratury. Kožny aŭtar dziejničaje pa-svojmu. Litaratura pavinna być kamunikatyŭnym polem, a ŭžo chto i što danosić — jaho sprava. Dla adnaho litaratura sarcir, a dla inšaha chram.

— A dla vas što z hetaha bližej?

— Ani sarcir, ani chram, niešta treciaje.

— Čamu varta pačytać vašuju knihu?

— Moža i nia varta. Heta sprava absalutna dobraachvotnaja. Ja kiepski ŭ reklamie i nia dam rady ničoha reklamavać.

— Vy viadomy jak udzielnik hrupaŭ sučasnaha mastactva, meta jakich šakavać. Stavili pierad saboj takuju zadaču?

— Ja ŭžo 20 hadoŭ nia staŭlu sabie mety šakavać, chacia šok — naturalny element tvorčaha pracesu. Jak kazaŭ moj starejšy siabra, jaki na mianie mocna paŭpłyvaŭ, kiraŭnik teatra «InŽest» Słava Inaziemcaŭ, kali ŭ jaho spytalisia, ci choča jon šakavać: — A što ja maju vam adkazać? Kab publika na našych vystupach zasynała? Kožny aŭtar choča ŭzrušyć svaju aŭdytoryju, ale ja nie chaču, kab heta było niejkaje medyjnaje ŭzrušeńnie, maŭlaŭ, jość nahoda i ŭsich pačynaje kiłbasić.

— A čaho vy čakajecie ad svajho čytača?

— Ničoha. Heta prosta sumoŭje, majoj zaprašeńnie čytača da dyjalohu. Ja zrabiŭ svajo, a dalej sprava za čytačom. Jakoj nie była b reakcyja, jana ŭ lubym razie budzie dla mianie ok.

— I tam niama aluzij da sučasnych padziej?

— My ŭsie zaležnyja ad padziej vakoł nas. Taja ž vajna na Danbasie mocna mianie ŭzrušyła. I jany znajšli svajo adlustravańnie i vyjście ŭ majoj knizie. Ale miesca dziejańnia nie Danbas i tam niama nijakich naŭprostavych paralelaŭ.

— Hałoŭnaja premija — 14 000 rubloŭ. Ci viedajecie, na što ich vydatkujecie?

— Planaŭ nijakich niama, bo ja prosta nie raźličvaŭ, što atrymaju premiju. Dla mianie heta było viadro vady na hałavu. Ja byŭ na cyrymonii absalutna vyklučany, dumki byli pra inšaje.

— A čyjoj pieramohi čakali?

— Dy ja ŭvohule skieptyčna staŭlusia da premijaŭ. Chto b ni pieramoh, heta było b dobra. Niama nijakich kryteraŭ, kab paraŭnoŭvać litarataraŭ. Heta ž nie sport. Ale navat u sporcie baksior nie vychodzić na rynh z šachmatystam. Paradoks u tym, što premiju atrymaŭ čałaviek, jaki najbolš skieptyčna stavicca da premijaŭ i spabornictvaŭ.

— Mahčymy spraviadlivy kryter — kolkaść pradadzienaha nakładu?

— U biełaruskaj litaratury staŭka na kamercyjalizacyju moža zahubić usiu jaje sutnaść, pry hetam absalutna ničoha nie prydbaŭšy. U nas niama litaraturnaha rynku, tamu heta navat śmiešna.

— Illa, u mianie jašče jość dva pytańni, całkam niezaležnyja ad litaratury i Hiedrojcia. Hetyja temy, jak vy kažacie, kiłbasiać ludziej. Dziakujučy im ja chaču razbavić zahałovak vašaha interviju. Što vy dumajecie nakont pieranosu Kalinoŭskha ŭ Miensk?

— Ja za prahmatyzm, varta jaho pierapachavać u Biełarusi. Heta stała b mocnaj akcyjaj dla krainy, uzbudziła b sučasnaje hramadztva. Pry ŭsio sprečnaści hetaj postaci, nia varta jaje idealizavać, ale pierapachavać jaho ŭ Miensku. Heta moža mieć rezanans. Biełarusam treba šturški, časam i štučnyja, im treba ŭkoł u serca dla pavyšeńnia tonusu, dla identyčnaści.

— Što vy dumajecie pra Hretu Tunberh, švedzkuju školnicu, jakaja nia chodzić u škołu, bo pratestuje suprać biaździejańnia palitykaŭ u spravie źmieny klimatu.

— Oj, sory. Voś hetaha ja dakładna nia čuŭ. Maja hałava zaniataja inšym i na jaje majoj hałavy ŭžo nie chapiła. Ale niachaj joj budzie dobra i ŭsio ŭ jaje ładzicca.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?