Alaksandr Łukašenka nie vyklučyŭ sumiesny ŭdzieł biełaruskich i rasijskich atletaŭ u Alimpijskich hulniach u Tokia. Pra heta jon zajaviŭ siońnia ŭ intervju hałoŭnamu redaktaru radyjostancyi «Echo Moskvy» Alaksieju Vieniadziktavu, piša BiełTA.
Žurnalist zaŭvažyŭ, što biełaruskich spartsmienaŭ redka abvinavačvajuć u złoŭžyvańni dopinhu, u toj ža čas mižnarodnyja struktury zabaraniajuć usim rasijskim spartsmienam udzielničać u spabornictvach. U suviazi z hetym jon pacikaviŭsia, ci zmoža Biełaruś jak sajuznaja dziaržava dapamahčy čystym rasijskim spartsmienam pryniać udzieł u vialikich spabornictvach.
«Heta treba sadzicca i damaŭlacca. Kali heta nie nasupierak Alimpijskaj chartyi (dumaju, nie supiarečyć), kali našy fiederacyi damoviacca, čamu nie? Heta budzie cikavaja, paśpiachovaja staronka našych adnosin pa vielmi balučym pytańni. My rodnyja, tamu ja hetaha nie vyklučaju. Kali heta aktualna dla rasijan, kali heta budzie prymalna i ničoha my nie parušajem, to čamu b nie. Heta budzie navat pryhožaja staronka», - zajaviŭ kiraŭnik dziaržavy.
Jon nahadaŭ, jak biełaruskaja kamanda razharnuła rasijski ściah na Paralimpijadzie ŭ Brazilii. «Vy dumajecie heta vypadkova było? Ale vy nijak heta nie acanili», — dadaŭ jon.
