Dziaržavy masava zakryvajuć hranicy praz pandemiju karanavirusa, zakryvajuć na vialikija terminy — da maja.
U takoj situacyi biełarusy, jakija daloka ad doma, mohuć sutyknucca ź niemahčymaściu viarnucca ŭ Biełaruś pry adsutnaści pramych avijarejsaŭ.
Nad ich viartańniem pracuje MZS. «Naša Niva» spytałasia ŭ viedamstvie, jak adbyvajecca praces i kolki suajčyńnikaŭ za miežami.
«Idzie rabota, pad kaniec dnia zmožam skazać, kolki našych za miežami. Pakul ža idzie rucinnaja rabota zhodna z abstavinami, — skazaŭ aficyjny pradstaŭnik MZS Anatol Hłaz.
— Niama vialikich kancentravanych hrup, kab vyvozić ich samalotami asobna, ale ludziej za miežami šmat.
Na žal, nie ŭsie razumiejuć situacyju.
Niechta admaŭlajecca vyjazdžać, kažuć: u nas jašče pucioŭka paru dzion, my dahulajem, a vy potym nas zabieracie. Na padłodcy? Chtości ŭvohule ŭčora pajechaŭ, viedajučy, što hranicy zakryvajucca. Pracujem».