U vioscy Prudok pad Mazyrom u pryvatnym domie fiermiera Alaksandra Siraža adbyŭsia načny pieratrus. Pra Siraža raniej zdymaŭ siužet Siarhiej Cichanoŭski, piša «Radyjo Svaboda».

«Teror byŭ strašny! Nalacieli 18 milicyjantaŭ, ale ŭsie ŭ cyvilnym, uvieś dom — i moj, i maci pastavili dahary nahami», — skazaŭ Alaksandar Siraž «Svabodzie».

Pavodle Alaksandra, padziei raźvivalisia tak. Da jaho ŭ viosku Prudok kala 12-j nočy pryjechali ludzi ŭ cyvilnym, nichto nie pradstaŭlaŭsia. Ich było 18 čałaviek.

«Byli i na bieraściejskich, i na minskich numarach. Akazałasia, jany šukali Dzimu Papova — jon pracavaŭ apierataram u Siarhieja Cichanoŭskaha. Dzima, praŭda, byŭ u nas, ale jon źbieh. Zatrymali mianie, Alaksandra Curanava — jon administratar kanała «Mazyr dla Žyćcia» — i Dzianisa Kołasa. Vypytvali, dzie Dzima Papoŭ. Pieraviarnuli ŭvieś dom moj, zabrali techniku, kampjutar, potym uvarvalisia da majoj maci. Ja takoha teroru jašče nie bačyŭ! Maci vykrucili palec. U plamieńnicy zabrali telefon. Heta žach, naturalny teror!» — skazaŭ Alaksandar Siraž.

Jaho, Curanava i Kołasa apytali ŭ milicyi, pytalisia pra aperatara Dźmitryja Papova. Apošniaha zatrymali potym pad Mazyrom.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0