Bolš za paŭsotniu siabraŭ stačkama «Biełaruśkalija» 13 listapada vypravilisia ŭ turystyčnuju pajezdku ŭ Ivacevicki rajon. U vyniku ŭsich ich zatrymali, kahości asudzili na sutki, a kamuści dali štrafy.
Ihar Harbacevič pracavaŭ hornym majstram na čaćviortym rudniku «Biełaruśkalija», časam vykonvaŭ abaviazki namieśnika načalnika ŭčastka. Jamu prapanoŭvali pavyšeńnie, ale 26 kastryčnika Ihar syšoŭ u zabastoŭku. Jon byŭ adnym z tych, chto na turystyčnym aŭtobusie vypraviŭsia na radzimu Tadevuša Kaściuški.
«Spačatku ŭ Miłavidach sfotkalisia z pomnikam paŭstancam Kalinoŭskaha, a potym vyrašyli ŭšanavać chvilinaj maŭčańnia pamiać Ramana Bandarenki, stali ŭzdoŭž darohi i sfatahrafavalisia, — raskazvaje Ihar. — Paśla hetaha vypravilisia ŭ Kosava. Tam była zamoŭlena ekskursija, adna častka pajšła ahladać pałac, a druhaja — dom Tadevuša Kaściuški. Potym pamianialisia.
Kali maja hrupa vychodziła z pałacu, to padjechaŭ milicejski UAZik. Potym pryjechali jašče DAIšniki i adna cyvilnaja mašyna, jak ja zrazumieŭ, z načalnikam Ivacevickaj milicyi. Ahułam milicyjanieraŭ było čałaviek siem, a taksama niekalki DAIšnikaŭ, amapaŭcaŭ nie było. U nas pytalisia, što my tut robim, patłumačyć usio prapanavali ŭ pastarunku. Kali nas zatrymlivali, to nijakaj simvoliki nie było i blizka.
Pryvieźli ŭ milicyju, dzie pravodzili apytańni, źmiaścili ŭ aktavy zał. Kazali, što majuć niejkija fota i videazdymki. Tam nas i vyrašyli zatrymać. Było vyrašana, što raźmieściać u IČU ŭ hetym samym budynku. Nas pryviali ŭ kamieru na troch čałaviek, dzie ŭžo było čaćviora plus vaśmiora nas, ahułam dvanaccać čałaviek. Tam nie toje, što siadzieć nie było dzie, ale navat stajać. Niejak praviali noč.
Rankam pryjechali aŭtazaki, kab zavieźci nas u Baranavičy. Vielmi doŭha ŭsich afarmlali, apisvali rečy. Tyja, chto pieršymi zajšoŭ u aŭtazaki, pračakali tam kala troch hadzin, pakul zajšli apošnija. Łaŭki tam ledzianyja byli, vielmi choładna. Kala siami hadzin u nas nie było mahčymaści schadzić u prybiralniu, nidzie nie puskali. Dla ludziej, jak ja, jakija ŭpieršyniu sutykajucca z zatrymańniami, heta byŭ sapraŭdny šok. Žančyn pasadzili ŭ mikraaŭtobus, a nie ŭ aŭtazaki.
U Baranavičach umovy spartanskija. Nas spačatku, bolš za tryccać čałaviek, źmiaścili ŭ kamieru na 14 łožkaŭ, ale matracy byli tolki ŭ dzieviaci, astatnija — kładzisia na mietaličnyja pałoski. Potym raździalili nas na dźvie kamiery, ale miesca ŭsim nie chapała ŭsio adno. U kaho z kurtki nie dastavalisia šnurki, tyja ŭvohule biez kurtak byli, a pad ranak stanaviłasia vielmi choładna. Nie addavali ježu, kali navat była z saboj, knižki, choć usio heta možna.
Potym my zrazumieli, što za nami sačyli z Salihorska. Pryjechali adtul śledčyja, jakija demanstravali fatahrafii i videa. Jany zdymali nas ź lesu, a my navat nie zdahadvalisia pra heta. U SIZA z Salihorska taksama pryjechali try žančyny z adździełu kadraŭ «Biełaruśkalija», jakija sprabavali aznajomić, u tym liku i mianie, z zahadam ab zvalnieńni. My admaŭlalisia heta zrabić u Salihorsku, to jany pryjechali prosta ŭ SIZA. Nakolki ja viedaju, 7-10 čałaviek vadzili na takija razmovy.
Siadziać hetyja žančyny, a milicyjanier zdymaje ŭsio na kamieru. Ja admoviŭsia znajomicca z zahadam na zvalnieńnie, ale heta zafiksavali pry dvuch śviedkach. Tamu, chutčej za ŭsio, mianie ŭžo zvolnili.
Sam sud doŭžyŭsia, moža, chvilin piatnaccać. I toje tolki tamu, što ja paprasiŭ pakazać videazdymku, kab sudździa pakazaŭ mianie, jon doŭha nie moh hetaha zrabić. Nijakich pakazańniaŭ śviedkaŭ nie było. Adzin sudździa davaŭ usim sutki, inšy — štrafy. Ja trapiŭ da druhoha, vynik — 10 bazavych vieličyń».
Ahułam na sutki było asudžana 19 siabraŭ stačkama «Biełaruśkalija», sudździa davaŭ roznyja terminy — ad 5 da 15 sutak. Pakarańnie jany buduć adbyvać u Baranavičach. Astatnija atrymali štrafy.
