Zdaryłasia ŭsio ŭ pryharadzie Mazyra, na vulicy Cimafieja Abramava. Naminalna heta vioska Naraŭčyzna Kazienskaha sielsavieta, ale na spravie — «pierajšoŭ darohu, i Mazyr», jak kažuć miascovyja. Tut pabudavali niekalki šmatpaviarchovikaŭ dla šmatdzietnych siamiej. U adnym z damoŭ atrymała kvateru Hanna Alesič-Łupina z mužam Valeram.
Hanna Alesič-Łupina. Fota: sacyjalnyja sietki.
Valer — druhi muž žančyny. U ich było troje ahulnych dziaciej, ciapier Hanna taksama była ŭ dekrecie. Akramia taho, jana mieła dvuch užo darosłych dziaciej ad pieršaha šlubu, syna i dačku. Starejšaja dačka, 21-hadovaja Anastasija, pracavała ŭ miascovym sielsaviecie paštaljonkaj.
Jak praviła, kali ŭ viaskovaj 39-hadovaj žančyny až šaściora dziaciej, starejšamu ź jakich 22 hady, to amal zaŭždy ŭ hetym zamiešany ałkahol i raspusny ład žyćcia. Ale heta nie toj vypadak. Pra Hannu adhukajucca tolki stanoŭča.
«Raniej jana pracavała ŭ našym viaskovym Domie kultury. Hanna — akuratnaja, razumnaja žančyna, vielmi pryhoža śpiavaje. Jaje dzieci — zaŭsiody dahledžanyja, jana zaŭždy imi zajmałasia i sama ŭdzielničała ŭ žyćci škoły, — raskazvajuć u Kamienskim sielsaviecie, dzie raniej žyła Hanna. — Nijakich prablem ani ŭ jaje, ani ŭ jaje muža ci dziaciej nikoli nie było. Nichto nie stajaŭ ni na jakich ulikach i, tym bolš, nie mieŭ sudzimaściaŭ».
«Pasvaryłasia z tym Dźmitryjem, była kateharyčna suprać taho, kab dačka ź im sustrakałasia»
Chrosnaja mama małodšaha dziciaci Hanny i blizkaja jaje siabroŭka Aksana raskazała «Našaj Nivie» padrabiaznaści zdareńnia.
«Anastasija — starejšaja dačka Hanny. Niedzie hod tamu jaje brat, jon na hod maładziejšy, ažaniŭsia. I Anastasija syšłasia sa svajakom bratavaj žonki Dźmitryjem. Jamu 26 hadoŭ, nie sudzimy, pracavaŭ niedzie kiroŭcam. Hety Novy hod jany ŭžo śviatkavali razam, — raskazvaje Aksana. — Ale kala miesiaca tamu zdaryłasia niepryjemnaja historyja: Anastasija była ŭ jaho doma, heta Vasilevičy, Rečycki rajon. Tam jana nibyta ŭpała ź leśvicy i paškodziła nahu. A toj Dźmitryj prosta pakinuŭ jaje doma i pajšoŭ na pracu. U vyniku Hanna šukała mašynu, kab zabrać dačku — usio ž niemałaja adlehłaść.
Ci nasamreč Anastasija vypadkova ŭpała ź leśvicy — dakładna nieviadoma. Bo sama jana nikoli ničoha nie kazała, ale Hanna ličyła, što vinavaty Dźmitryj.
Pa jaje słovach, jana i raniej zaŭvažała ŭ dački siniaki, paśla viartańnia ad bojfrenda.
Paśla hetaha Hanna pasvaryłasia z tym Dźmitryjem i havaryła z dačkoj. Jana była kateharyčna suprać taho, kab Anastasija ź im sustrakałasia.
Ja tak razumieju, što Anastasija ŭsio ž prysłuchałasia da maci i spyniła stasunki z chłopcam, ale praź niejki čas jon pačaŭ znoŭ zajazdžać da jaje».
«Dźmitryj kinuŭsia na Hannu, jaje pasprabavaŭ abaranić 11-hadovy brat. Chłopiec paraniŭ i jaho»
Čarhovy raz Dźmitryj zajechaŭ dniom u subotu 4 vieraśnia.
«Jon padniaŭsia ŭ kvateru ŭ 14:20. U 15:28 užo vyzyvali chutkuju, bo ŭbačyli trupy, — praciahvaje Aksana. — Susiedzi spačatku nie čuli ničoha, nijakaha skandału. Hanna nie kryčała.
Spačatku Dźmitryj zabiŭ Hannu. I paśla kinuŭsia na Anastasiju z nažom. U toj momant užo pačali kryčać dzieci — tam ža byli troje małych, starejšamu ź jakich usiaho 11 hadoŭ. Muža Hanny doma nie było vypadkova — jon ź jašče adnym synam pajechaŭ da svajoj maci ŭ viosku.
Kali Dźmitryj kinuŭsia na Hannu, jaje pasprabavaŭ abaranić 11-hadovy brat. Chłopiec paraniŭ i jaho.
Paśla Dźmitryj vyciahnuŭ Anastasiju ŭ padjezd. Heta ŭbačyła susiedka: jana vybiehła na kryki dziaciej. Pa jaje słovach, Anastasija siadzieła skurčyŭšysia, mieła ranieńni, nad joju stajaŭ Dźmitryj. Susiedka schapiła dziaciej, kab vyratavać chacia b ich, i zamknułasia ŭ svajoj kvatery.
Tady Dźmitryj vyciahnuŭ Anastasiju ŭ padjezd, a paśla vykinuŭ z akna. Pahladzieŭ, što jana ŭpała — i vykinuŭsia sam.
Anastasija čaplałasia za adlivy, pakul lacieła, biednaja, tut i ŭvahnutaści na ich zastalisia, i ŭsio ŭ kryvi z treciaha pa druhi pavierch…»
Dźmitryj zahinuŭ na miescy. Anastasija skanała ŭ mašynie chutkaj dapamohi. Jaje 11-hadovy brat, jaki sprabavaŭ abaranić siastru — u balnicy. Jaho žyćciu ničoha nie pahražaje. Astatnija dzieci ŭ šokavym stanie.
Dakładnyja pryčyny takich pavodzin Dźmitryja nichto nie viedaje. Viadoma, što śledčyja ŭžo dapytali 11-hadovaha chłopčyka, ale što jon raspavioŭ, pakul nie ahučvajuć.
Hannu i Anastasiju pachavajuć 7 vieraśnia.
Sirotami zastalisia piaciora dziaciej, čaćviora — niepaŭnaletnija.
«Ja navat zajzdrościła časam Hańnie — bo jana zaŭsiody była zaniataja dziećmi, joj chapała na ich sił i času, — kaža Aksana. — Jana i ŭroki ź imi rabiła, pastajanna zajmałasia imi. Ja nikoli nie čuła ni ad koha kiepskaha słova pra Hannu ci jaje dziaciej. Dzieci byli dla jaje hałoŭnym u žyćci, jana była hatovaja za luboje svajo dzicia hłytku pierahryźci».