— Pastajannaja suviaź ź Siarhiejem u nas praz advakata, ale ciapier i advakaty pastaŭlenyja ŭ takija ŭmovy, što mała što mohuć skazać, — raskazała «Narodnaj voli», žonka žurnalista. — Tamu viedaju, što muž žyvy i jak byccam zdarovy, voś i ŭsie naviny.

Što tyčycca asabistaj pierapiski, to, nakolki ja zrazumieła, našy listy Siarhiej praktyčna nie atrymlivaje, a voś jahonyja rehularna dachodziać.

Piša, što narmalna trymajecca. Jamu pastajanna mianiajuć kamiery, pieravodziać z adnoj u inšuju. Sutykajecca ź ludźmi roznych sacyjalnych słajoŭ, ale paviedamlaje, što tam vielmi šmat adnadumcaŭ, ź jakimi pryjemna pahutaryć.

Rehularna pieradajom Siarhieju leki, bo ŭ jaho išemičnaja chvaroba serca. Nieabchodnyja preparaty, jakija jon prymaje ŭžo niekalki hadoŭ. A nie tak daŭno paprasiŭ supraćzapalenčyja srodki, mahčyma, źjavilisia niejkija novyja prablemy.

Pavodle słoŭ Žanny Sacuk, u takoj situacyi joj taksama davodzicca nialohka.

— Prymaju situacyju takoj, jakaja jość, — kaža jana. — Sama siadžu na miedycynskich preparatach, bo taksama prablemy sa zdaroŭjem — u mianie pryrodžany parok serca z patałohijaj. Paśla aryštu Siarhieja zdaroŭja, biezumoŭna, nie dadałosia, pastajanna źbivajecca sardečny rytm.

Ale dačka ź ziaciem i dzieviacihadovym unukam ciapier sa mnoj žyvuć, tak što ja pad nahladam. Dapamahajuć, na dom pradukty zakazvajem. Pieryjadyčna ja i sama niešta ŭ kramie kuplaju, kab pieradaču adpravić mužu.

Siarhiej da pasadki byŭ hatovy, bo kryminalnuju spravu nie zakryvali, i jon razumieŭ, što ŭ luby momant mohuć kinuć za kraty. Źjazdžać za miažu nie źbiraŭsia, dy i niemahčyma było heta zrabić — byŭ pad padpiskaj ab niavyjeździe.

Niaprostaja i niepryjemnaja situacyja, ale, dumaju, Siarhiej vytrymaje…

Pra krynicy ŭ KDB i Juryja Zisiera, fantastyčnyja ramany i ślozy žonki: ščyraja hutarka ź Siarhiejem Sacukom

Клас
1
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
1
Абуральна
1