Ryhor Baradulin. Fota img.tyt.by

Ryhor Baradulin. Fota img.tyt.by

1. Luby čałaviek u maładości i ŭ staraści — heta praktyčna dva roznyja čałavieki.

Ale pamyłki maładości možna tolki pryhadać, paškadavać pra ich — papravić ich niemahčyma. Mnohija chočuć pryšyć sabie ŭ miemuarach kryły aniolskija. Ale ja nie staŭ by prycharošvać siabie, — što było, toje było.

2. Intelihientnaść — jana hiennaja. Intelihientnaść nie vyznačajecca ni tym, jak apranaješsia, ni pavodzinami, ni tym, u jakoj ruce trymaješ nož, a ŭ jakoj videlec. Intelihientnaść dajecca pa kryvi, pa rodu…

Kali prosta kazać, dyk intelihientny čałaviek — heta narmalny čałaviek, jaki zadumany Boham. I čałaviek nastolki intelihientny, nakolki jamu ŭdałosia zachavać u sabie Boski pačatak.

3. Čałavieku, jak ciapier razumieju, treba absalutna mała: dušeŭny spakoj i raŭnavaha. Bolš ničoha. Prosta kab było niešta pierakusić dyj stracha i spakojnaje nieba nad hałavoj, spakojnaje — jak Kosmas, jak Žyćcio…

Z hadami razumieješ, što ŭsie dabroty časovyja, usio hetaje bahaćcie nie zabiareš z saboj tudy. I choć niekatoryja ŭzurpatary, impieratary imknulisia stvaryć impieryju amal nie na ŭvieś ziamny šar, adnak usio roŭna bolš, čym paŭtara mietra, nichto ŭrešcie rešt nie atrymlivaŭ.

4. Fizičnaja staraść sapraŭdy strašnaja, ale samaje hałoŭnaje, kab duša zastavałasia maładoj — čałaviek datul žyvie, pakul jaho duša maładaja,

a ŭžo kali stareje i duša, tady nijakaje cieła nie ŭratuje. Mienavita duša trymaje čałavieka na ziamli. 

5. Ja — chutaranin, u tym liku pa natury: u mianie niama stadnaha pačućcia, jakoje sprabavali pryvić kamunisty. Dy i luby, chto, napyšliva havoračy, tvoryć, — jon pustelnik, chutaranin.

Ja ŭ Minsku čužy, u mianie daŭno adčuvańnie, što ŭ horadzie žyvu byccam u kamandziroŭcy ci jak u zajezdžym dvary. Mnie tut niaŭtulna, ja nie pryžyŭsia ŭ Minsku i ŭžo nie pryžyvusia. Tut usio chałodnaje. Tamu i dušoj, i dumkami, i ŭspaminami ja na svajoj radzimie. Ja — nie tut. U Vušačy maje karani, tam praktyčna ŭsia maja radnia. I duša maja tam. U Vušačy ja kožny dzień chadžu na voziera, prahulvajuś pa lesu, ja tam i na Vialikdzień, i na Kalady, i na kućciu… Usio-taki mnie bolš daspadoby samota i adzinota, a z hadami — usio bolš, mabyć, tamu, što naradziŭsia na chutary — heta taksama niejak skazałasia na maim charaktary.

6. Mnie paroj hadoŭ tryccać piać, paroj — piaćdziasiat. Ale nie bolej.

Voś kali dobra, tady i niešta pišacca, i viartaješsia ŭ raniejšyja hady, a jak drenna, dyk adrazu adčuvaješ, što ŭžo stary. Tak što heta ŭsio piermanientna. Byvaje, što pračynaješsia i dumaješ: chaču na Butaŭščynu, da mamy. A na druhi dzień dumaješ: nie, jašče rana. Dy i nielha sabiracca… Kali ž usio-taki sabraŭsia pamirać… usio jak Boh daść.

7. Uvieś čas dumaju i chaču, kab mianie pachavali kala mamy.

Ja štodzionna pryhadvaju kožnuju ściežku i izłučynku, pamiataju jašče paŭnavodnaj našuju rečku i tyja miescy, jakich daŭno ŭžo niama. U pamiaci pastajanna ŭspłyvajuć tvary i hałasy, jakija bačyŭ i čuŭ u malenstvie. I čym dalej — tym bolš.

8. Mnie pa-raniejšamu zdajecca, što susied, jaki starejšy za mianie tolki na hod, voś jon — stary, a ja — małady. Niezdarma havoryć narod: svaje hady lohka nasić.

Starym siabie adčuvaješ, kali nie pišacca… Pisańnie — heta svajho rodu pryjom ałkaholu: pišaš i nie zaŭvažaješ, jak biažyć čas. Pamiatajecie taki aniekdot: vypiŭ bolš, čym moh, ale mienš, čym chacieŭ. Kali pišaš, prykładna takoje ž pačućcio ŭźnikaje.

9. Što jašče trymaje, dyk toje, što ja jašče patrebny biełaruskaści i ŭnučcy. I jašče trymaje, što jość usio-taki biełaruskaja moładź, jakuju cikavić biełaruskaja paezija, biełaruskaja sprava, naohuł biełaruskaść… A tak ja voś pryjšoŭ da takoj vysnovy:

Tut —
Heta apošniaja pieramoha
Spakojna hladzieć na siabie staroha. 

10. Samo žyćcio — heta padarunak. I z hadami razumieješ, što žyćcio było takim zaŭsiody, prosta raniej z-za ŭzrostu ty tak jaho nie ŭsprymaŭ. A žyć treba dziela taho, kab niešta pakinuć paśla siabie.

Ja žyvu va imia ŭsiaho biełaruskaha, žyvu dziela słužeńnia biełaruskamu słovu. 

11. Biełaruskaje słova dla mianie — absalutna ŭsio: ja im dychaju, ja im baču, ja im havaru, ja im žyvu, ja im chadžu. Ja nie ŭjaŭlaju siabie bieź biełaruskaha słova.

Adabrać jaho ad mianie — ja budu niamy, hłuchi i nieruchomy. Ja budu miortvy.

12. Boh adzin, a kanfiesii — chaj nie prahučyć heta kaščunski — heta ŭsio-tki prafiesija. 

13. Sapraŭdnaja paezija pa-za palitykaj. Palityka jak viecier — siońnia jon śpiakotny, zaŭtra — chałodny, a paezija — viečnaja… 

Čytajcie taksama:

Pavieł Łatuška raskazaŭ, jak Piatkievič zabaraniła jamu iści na jubilej Baradulina

Kaho ź biełaruskich piśmieńnikaŭ najbolš vydavali za savieckim časam? Nie ŭsich vy viedajecie

«Sapraŭdny cud». Vypadkova znajšoŭsia nieviadomy vierš Baradulina

Клас
84
Панылы сорам
3
Ха-ха
0
Ого
2
Сумна
3
Абуральна
7