Pry aśviatleńni razbudovy Miensku ŚMI spraščajuć temu i palityzujuć architekturnyja pytańni. Piša architektar Ihar Bajcoŭ

U «Našaj Nivie» i inšych vydańniach peryjadyčna źjaŭlajecca infarmacyja ab razbureńni i skažeńni histaryčnych pabudoŭ, prajavach abyjakavaści da stanu pomnikaŭ, niepavahi da našaj minuŭščyny. Ale čamu ŭsio heta adbyvajecca tak rehularna?

Vidavočna, tamu, što paviarchoŭnaść infarmacyi, dastupnaj bolšaści biełarusaŭ, nie dazvalaje im avałodać estetyčna‑kulturnymi ŭjaŭleńniami, nieabchodnymi dla acenki stanu i źmianieńniaŭ navakolnaha asiarodździa jak rozumam, tak i sercam. Heta datyčyć usiaho asiarodździa, nia tolki jurydyčna pryznanych historyka‑kulturnych kaštoŭnaściaŭ. Jany nia majuć mahčymaści razabracca — što dobra i što drenna z taho, što ich atačaje.

Za mnohija viaki sprobaŭ i pamyłak majstry dojlidztva vypracavali praviły harmaničnaha formaŭtvareńnia, jakija zabiaśpiečvajuć pośpiech u budaŭnictvie, stvaryli systemu adpaviednych kryteraŭ, jakija dapamahajuć paŭnavartasna i šmatbakova acanić prajekty i pabudovy. Ale bolšaść nasielnictva z hetaj «systemaj kaardynataŭ» praktyčna nie aznajomlenaja, a ŚMI nie dapamahajuć aśvietaj u hetaj sfery. Miž tym, za apošni čas biesprecedentna ŭzros upłyŭ nieprafesijanałaŭ na pryniaćcie architekturnych rašeńniaŭ, na vyhlad haradzkoha asiarodździa.

Ścirańnie normaŭ

Jość u śviecie harady, jakija sami pa sabie — padručniki architektury. U ich harmanična suisnujuć roznyja histaryčnyja płasty zabudovy, pieršapačatkovy vyhlad budynkaŭ roznych epoch skrupulozna zachoŭvajecca. Biełaruskija harady — achviary histaryčnych kataklizmaŭ, valuntarysckich palityčnych dy ekanamičnych eksperymentaŭ — svaim vyhladam pryvučajuć žycharoŭ da niezapatrabavalnaści, da zhody na ŭsio, što ni źjavicca ŭ horadzie, kali heta nie zakranaje asabistych intaresaŭ.

U Miensku i va ŭsioj našaj krainie niama nivodnaha paŭnavartasnaha architekturnaha ansamblu ŭ hodnym stanie, amal nivodnaha budynku byłych časoŭ u nieskažonym vyhladzie, i ludzi sprymajuć heta za normu. Tamu takija jakaści, jak kampazycyjnaja zavieršanaść, sumaštabnaść, daskanałaść i stylovaje adzinstva, niezapatrabavanyja. Cikavaść da architektury adsutničaje.

U našych haradach moža źjavicca dobraja architektura ci niejkaja brydota, moža źniknuć kaštoŭny architekturny frahment ci navat budynak, i heta nia ŭzrušyć amal nikoha. Ludzi, u bolšaści, naahuł nie ŭhladajucca ŭ navakolle. Ni navučalnyja ŭstanovy, ni ŚMI nia vučać hetamu.

U masavaj śviadomaści niama elementarnaj systemy kryteraŭ acenki architektury. Dla bolšaści pryhožy budynak — heta śviežafarbavany ci ablicavany «eŭra»‑materyjałami, a niepryhožy — daŭno nieramantavany. Adsiul i naziranaje ciapier «prycharošvańnie» navakolla ad rasfarboŭvańnia vałunoŭ da madernizacyi vyhladu pomnikaŭ sivoj daŭniny.

Mała dapamahaje ŭ hetaj spravie svaim čytačam i «Naša Niva» artykułami i natatkami z advolnym vykarystańniem asobnych arhumentaŭ i niepatrebnaj dla hetaj temy palityčnaj tendencyjnaściu.

Znos «Biełarusi» darečny

Jaskravy prykład lehkadumnaści, što dezaryjentuje čytačoŭ, — karotkaja źviestka ŭ №31 ab znosie kinateatru «Biełaruś» jak ab admoŭnym fakcie. Zdareńnie padajecca izalavana ad architekturna‑prastoravaha kantekstu. Miž tym, hety kinateatar byŭ pabudavany pavodle savieckaha typavoha prajektu časoŭ baraćby z «praźmiernaściami». Svaim abjomam i rašeńniem fasadaŭ jon nie adpaviadaŭ pryznačanamu jamu miescu, psavaŭ vyhlad Jubilejnaj płoščy i skveru. Jaho budaŭnictva ŭ takim vyhladzie było vidavočnaj pamyłkaj. Jaho nazva niesła niepavahu da našaj krainy. Darečy, muzej sučasnaha mastactva źbiralisia raźmiaścić nia «ŭ im», a na jaho miescy, z adbudovaj i vykarystańniem kapitalnych muroŭ. Ci vyhlad płoščy paśla zakančeńnia budaŭnictva źmienicca da lepšaha — pabačym, ale dasiahnuć palapšeńnia niaciažka.

Liryčny pomnik na paradnym fonie

U №28 jość natatka «Pomnik Bahdanoviču nie źniasuć, dyk upryhožać». Vidavočna, aŭtar nie adčuvaje, što hety varyjant pomnika nie adpaviadaje architekturna‑prastoravamu atačeńniu, niedastatkova źviazany jon z Opernym teatram i tematyčna, a hałoŭnaje — z manumentalnym, vielmi paradnym architekturnym fonam. Nie liryčnaje heta miesca. Dla hetaha miesca i postać pomnika zdajecca vypadkovaj, i padnožža vyhladaje niaŭdała.

Čamu ž tak vyjšła? Tamu što skulptar S.Vakar lapiŭ skulpturu zusim dla inšaha miesca. Pavodle jahonaj zadumy, pomnik pavinien byŭ stajać u tym ža skvery, ale blizka da vulicy (tady jašče M.Horkaha), nasuprać domu, dzie naradziŭsia paet, tvaram da hetaha domu. Ad hmachu Opery budynak zasłaniali b drevy, kala pomnika mahło b być šmat kvietak, navat palavych, i heta było b najlepšaje dla jaho liryčnaje atačeńnie. Tamu i postać była abranaja takaja nieaficyjnaja. Hetaje miesca ciapier tym bolš apraŭdana, kali vulica stała vulicaj imia M.Bahdanoviča. Ale architektary, što pracavali nad pomnikam, nia zdoleli ŭzhadnić z HałoŭAPU pastanoŭku pomnika ni na hetym, ni na inšych, taksama dalokich ad niepatrebnaj paradnaści, miescach.

Paśla hetaha aŭtaram architekturnaj častki pomnika staŭ Ju.Hryhorjeŭ, načalnik HałoŭAPU. Na vybranym im miescy pomnik i źjaviŭsia. Tak što, kali b ździejśniłasia, choć i sa spaźnieńniem, zaduma aŭtara skulptury, było b lepš. Da taho ž pomnik nie kanfliktavaŭ by z novymi tvorami skulpturaŭ i małymi formami architektury, što nieŭzabavie majuć źjavicca pablizu. U takim varyjancie była b naležnaja pavaha i da skulptara S.Vakara.

«Nie dapuścim znosu!» — pieražyvali ludzi», — piša aŭtar. Ale ž u sučasnym Miensku likvidacyja pomnika takoj znakavaj personie biełaruskaj kultury nie mahła b adbycca. Moža, razhladaŭsia varyjant jahonaha pieranosu na inšaje miesca? Jakoje? Heta dla čytačoŭ zastajecca zahadkaj.

Dobraja Opera

«Źniknie kupał nad budynkam»… Nazvać prymityŭny skatny dach kupałam — heta kruta! Šeśćdziesiat hadoŭ hety niedarečny dach kapitalna psavaŭ vyhlad Opery i ŭsiu panaramu zabudovy Trajeckaj hary, i, narešcie, pastanavili jaho likvidavać! Heta ž vielmi dobra, a ŭ aŭtara nie znajšłosia dobraha słova dla hetaj naviny. Mnohija ž naradzilisia paśla źjaŭleńnia hetaha dachu, pryzvyčailisia da jaho, nie zdahadvajucca, što, pavodle idei Łanhbarda, dach nie pavinien uzvyšacca nad ścianoj parapetu, ničoha nia viedajuć ab kaštoŭnaści stylovaj čyścini i kampazycyjnaj zavieršanaści.

«Kanstruktyvisckaja Opera» — heta hrubaja pamyłka. Z kanstruktyvizmam Opera nia maje ničoha supolnaha. Pabudavana jana ŭ styli poźniaha neaklasycyzmu 1930‑ch hadoŭ. Dla hetaha stylu i dla tvorčaści Łanhbarda charakterna ŭklučeńnie ŭ kampazycyju skulptur i bareljefaŭ. «U porciku paŭstanuć skulptury čatyroch muzaŭ», — čytajem my ŭ «NN», ale takoha porcika, kab ich raźmiaścić, prosta niama. Niaciažka daviedacca, jak pavinien byŭ vyhladać teatar sa skulpturnym dekoram, — dastatkova zazirnuć u knihu «I.H.Łanhbard» (Miensk, 1976).

Skulpturnaje azdableńnie ŭklučała, akramia čatyroch vialikich skulptur na ŭzroŭni druhoha pavierchu, jašče i šerah bareljefaŭ u ciesnaj uzajemasuviazi z architekturnaj kampazycyjaj. Jany vykonvali suviaznuju rolu pamiž vialikimi skulpturami i architekturnymi formami. Ale ab ustanoŭcy bareljefaŭ havorka ŭ ŚMI nie viadziecca. Da taho ž charaktar prapanavanych skulptur, što byli pakazanyja ŭ presie, stylova nie adpaviadaje architektury Łanhbarda i naahuł nie spałučajecca sa stylistykaj 1930‑ch hadoŭ. Biez padtrymki bareljefaŭ i stylova dalokija ad architekturnaha fonu, jany buduć vyhladać čužymi hetamu ŭnikalnamu budynku.

Dažynkizacyja

Na apublikavanym u presie mantažy prajektavanaha vyhladu Opery zachavanyja vokny ŭ paŭkruhłym parapecie, nie praduhledžanyja Łanhbardam. Ich prabili ŭ 1950‑ia, kali davajennaja architektura nie ličyłasia za kaštoŭnaść. Zachavańnie hetych voknaŭ było tryvožnym syhnałam. U Miensku my ŭžo majem prykłady hrubaha skažeńnia vyhladu značnych pieradvajennych abjektaŭ — byłoha hatelu «Biełaruś» i byłoha Instytutu fizkultury. Tamu isnuje vialikaja niebiaśpieka, što i Mienskaja Opera nie atrymaje ni pieršapačatkovaha vyhladu, ni bolš mastacka nasyčanaha — zhodna z prajektam I.Łanhbarda, a stanie achviaraj tandetnaj «dažynkizacyi». A aŭtar piša ab źmienach, što čakajuć Operu, lehkadumnym tonam, minajučy hałoŭnaje. Dla jaho hetyja skulptury — drobiaź: nie było ich — ciapier buduć, nu, i chaj sabie stajać; ci budzie vynik na ŭzroŭni architektury Łanhbarda, jaho heta nie turbuje. A jany ž nia ŭ skvery buduć stajać, a na fasadach adnaho z najkaštoŭniejšych architekturnych abjektaŭ krainy!

Kali fasady Opery buduć «restaŭravać» tandetnym prycharošvań‑iem, heta budzie katastrofaj dla abličča vialikaj častki centru našaj stalicy — hmach daminuje nad atačeńniem. Budzie stračana vialikaja častka jahonaj estetyčnaj pryvabnaści i historyka‑kulturnaj kaštoŭnaści, a kalasalny patencyjał vyraznaści zastaniecca nieskarystany.

Niadaŭna źjavilisia materyjalnyja śviedčańni taho, što padychod budzie mienavita niepavažnym da histaryčnaha abličča Opery. Plastyka paŭkruhłaha parapetu, što budujecca zamiest razburanaha pry «restaŭracyi», adroźnivajecca ad pieršapačatkovaj u bok uskładnieńnia, źjaŭlajucca karniziki i inšyja adchileńni ad aryhinału. Jakija jašče niespadziavanaści čakajuć hmach ad ciapierašnich suaŭtaraŭ I.Łanhbarda — hramadzkaści nieviadoma.

Kampramisnaja «Eŭropa»

Ab hateli «Eŭropa», što ciapier budujecca, u «NN» pisali nieadnarazova, ale, na žal, z dahmatyčnych pazycyjaŭ. Niedastatkova daśviedčanuju, kab samastojna razabracca ŭ spravie, bolšaść čytačoŭ da apošniaha času pierakonvajuć, što hatel i teatar pobač ź im treba było ŭznaŭlać dakładna na ichnich histaryčnych miescach. Ale ž kali b hety ŭtapičny varyjant ździejśnili, kožny miančuk i hość stalicy ŭsprymaŭ by vynik jak prykraje kalectva na ciele haradzkoj zabudovy. Horadabudaŭnictva ŭ histaryčnym centry, jaki zabudoŭvaŭsia niepaśladoŭna, dzie asobnyja niezavieršanyja frahmenty zabudovy roznych časoŭ spračajucca pamiž saboj, — sprava składanaja. Tut musova pryvodzić da ładu ceły šerah supraćlehłych patreb i intaresaŭ, šukać kampramis miž imi. Tamu niepažadany adnabakovy ŭpłyŭ vuzkich specyjalistaŭ, jakija dobra bačać adny aspekty i nie žadajuć bačyć inšych. Adnak akurat pad taki ŭpłyŭ trapiła «NN» u hetym pytańni.

Nia maje sensu ciapier padrabiazna abmiarkoŭvać hetu temu — pabudova ŭžo ŭ takoj stadyi, što sama havoryć za siabie. Užo jasna, što rašeńnie było pryniataje pryncypova słušnaje. Jość usie padstavy radavacca, hledziačy na harmaničnaje spałučeńnie z raniej uźviedzienymi budynkami, na ŭzbahačeńnie asiarodździa architekturnym dekoram epochi madernu, jaki raniej amal całkam źnik u Miensku. Narešcie, płošča Svabody znoŭ vyhladaje jak ansambl. Napeŭna, u «NN» radaści nie adčuli — u №38 za 2006 h. nadrukavany admysłova «pavaleny» zdymak «Eŭropy» ŭ rakursie, što skažaje vyhlad. Zdymak absalutna nie pieradaje pryvabnaści budynka i jaho spałučeńnia z susiedniaj zabudovaj. Nu što ž, heta prajava vysokaha prafesijanalizmu fotarepartera, maje jamu vinšavańni!

Skazanaje vyšej nie aznačaje, što pabudova nia maje architekturnych zahanaŭ, jany jość. Toje, što ciaham prajektavańnia źmienšyli vyšyniu pavierchaŭ, ucisnuŭšy na adzin bolš u raniejšuju vyšyniu budynka, skaziła i pahoršyła praporcyi voknaŭ — źnikła raniejšaja vertykalnaja nakiravanaść. U vyniku fasady stracili adcieńnie paryskaj šykoŭnaści i nabyli krychu savieckaści. Źvierchu budynak «prycisnuła» hruvastkaja mansarda (namnoha vyšejšaja, čym mansarda byłoj «Eŭropy») sa sproščanym architekturnym afarmleńniem, uviančanaja banalnym šklanym kupałam sučasnaha vyhladu. Nia vielmi ŭdały i koler dachu — zanadta ciomny, biaź ciopłaha adcieńnia, charakternaha dla dachaŭ histaryčnych. Darečy, biaz hetaha kupału, jaki vyhladaje čužym u panaramie Vierchniaha horadu, niaciažka było abyścisia, zamianiŭšy jaho na nieprykmietnyja zenitnyja kaptury. Možna ciešyć siabie tym, što ŭ dalejšym mansardu možna pierarabić, nadać joj bolš taktoŭny da atačeńnia vyhlad i pazbycca kupała.

Parkinh‑padman

Mianie vielmi ŭzradavała, što «NN» u №35 (2006 h.) viarnułasia da temy majho dopisu «Kamputarny miraž i betonnaja rečaisnaść» u «NN» №44 (2005 h.) i narešcie nadrukavała častku ilustracyj, što pavinny byli jaho supravadžać. Tema chłuśni ŭ kamputarnych vizualizacyjach da prajektaŭ — vielmi surjoznaja. Treba źviartać na jaje ŭvahu znoŭ i znoŭ.

Aŭtar natatki «Parkinh‑padman» słušna asudžaje dezynfarmacyju, ale čamuści nazyvaje padmanny mantaž «pryhožym prajektam». Dziŭna, što spadar SCH nie zaŭvažyŭ biezhustoŭnaści spałučeńnia ŭznoŭlenaj najkaštoŭniejšaj histaryčnaj architektury z hrubaj impravizacyjaj «a‑la daŭnina», nienaturalna padniataj nad ziamloju. «Pryhožy prajekt», — piša jon. Nie karcinka navat, a prajekt! Što ž pryhožaha ŭ hetym prajekcie, kali i pry mienšaj vyšyni parkinhu, takoj, jak na karcincy, dastatkova prajści trochi bližej da Niamihi, i viežy kaściołu źnikli b za navabudam! A vyhlad parkinhu ŭ zabudovie ź inšych rakursaŭ? Što ŭ im pryhožaha?

Pryhoža było da źjaŭleńnia parkinhu. Heta dobra vidać na trecim zdymku da majho taho dopisu. Hety zdymak, na žal, u druk nia trapiŭ, a ciapier mała chto dobra pamiataje, jak hetaje miesca vyhladała raniej.

Vielmi mnohaje z taho, što było apublikavana u «NN», źmiaščaje cikavuju i karysnuju infarmacyju, spraviadlivyja acenki taho, što adbyvajecca z architekturaj i achovaj pomnikaŭ u Biełarusi, ale pryviedzienyja mnoju prykłady śviedčać, što tema adlustroŭvajecca niepaśladoŭna i niedastatkova zrazumieła dla niepadrychtavanych čytačoŭ, u formie, nie raźličanaj na pašyreńnie koła zacikaŭlenych hetaj temaj.

Časta hałoŭnym i adzinym arhumentam na karyść kaštoŭnaści budynka abjaŭlajecca jahony daŭni viek, inšy raz — dačynieńnie da histaryčnych padziej i asob, a sama pa sabie architekturna‑estetyčnaja kaštoŭnaść abjektu i niepaŭtornaha počyrku minułaj epochi — prykładu razumieńnia pryhažości našymi prodkami — zastajecca pa‑za ŭvahaj. Pry takim padychodzie daloka nia kožnamu čytaču zrazumieła, čamu zahanna ŭpryhožyć, naprykład, žyllo histaryčnaj asoby sučasnym pryvabnym materyjałam ci zrabić z fasadami davajennaha hatelu «Biełaruś» toje, što zroblena.

Mnie zdajecca, što, kab pryciahnuć cikavaść šyrejšaha koła ludziej da tematyki, ab jakoj idzie havorka, treba aśviatlać fakty i padziei z roznych bakoŭ, užyvać prykłady i paraŭnańni. Pažadana taksama paviedamlać imiony aŭtaraŭ prajektaŭ i ŭsich, chto dobra ci kiepska paŭpłyvaŭ na los prajektaŭ i pabudoŭ. Heta palahčaje ŭsprymańnie infarmacyi, a čytać pra biezymiennych prajekciroŭščykaŭ dy čynoŭnikaŭ niecikava.

Razumieju ciapierašnija ciažkaści Redakcyi. Tamu prapanuju prahramu‑minimum: pastavić nadziejnyja filtry dla adsievu niedakładnaściaŭ, pamyłak i palityzavanaha aśviatleńnia architekturnych pytańniaŭ.

Ad Redaktara

Hety važny list pierahukajecca z unutryredakcyjnymi dyskusijami na hetuju temu, jakija dahetul nie vynosilisia na staronki hazety. Mierkavańnie I.Bajcova amal całkam supadaje ź mierkavańniem Redakcyi. Spadziajomsia ŭ bližejšy čas sabrać u Redakcyi kruhły stoł pa prablemie padychodaŭ da adnaŭleńnia histaryčnaha centru stalicy.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?