Ciapier, kali sudździa Ludmiła Savaścian vyniesła pastanovu pra štraf Anatolu Laŭkoviču, možna bolš šyroka i adkryta napisać pra toje, jak sacyjał‑demakraty śviatkavali hetak zvany Dzień pracy (usiudy heta Dzień salidarnaści pracoŭnych; raniej i ŭ SSSR jon nazyvaŭsia tak, ale paśla raspadu Sajuzu jaho «pierachryścili»).

Zajaŭku na śviatkavańnie Pieršamaja padavali kamunisty. Jany vyrašyli arhanizavać usio sami. Sacyjał‑demakraty byli pastaŭlenyja pierad faktam. Im zastavałasia abo praihnaravać kamunistyčnuju akcyju, abo być haściami na joj, abo samim padać zajaŭku. Ale zajaŭku padavać było pozna. Było vyrašana ŭdzielničać u śviatkavańni, ale tak, kab usie bačyli, što heta iduć sacyjał‑demakraty, što heta mitynhujuć sacyjał‑demakraty.

Tym časam demanstracyja ŭładami była zabaroniena. Arhanizataram śviatkavańnia prapanavali pravieści majoŭku. I arhanizatary zhadzilisia.

Praktyka pakazała, što ŭładu ŭdajecca pierachitryć, pastaviŭšy pierad faktam, i što akcyja ŭdajecca, kali jaje pravodziać adnadumcy i kali pra scenar viedajuć adzin‑dva čałavieki.

Sacyjał‑demakraty ściahvalisia da vulicy Bahdana Chmialnickaha. Heta nasuprać Akademii navuk. Vulica vychodzić da tramvajnych šlachoŭ, što na vulicy Jakuba Kołasa. I kali trochi zbočyć, pačynajecca vulica Surhanava.

Ad skryžavańnia vulic Jakuba Kołasa i Surhanava i pačałosia šeście sacyjał‑demakrataŭ. Pad partyjnymi ściahami (a hetych ściahoŭ, pavodle maich padlikaŭ, było nia mienš jak 50 — 22 z ofisu BSDP, 21 bieraściejski, 10 viciebskich…) kalona prajšła da płoščy Banhałor i ŭvajšła ŭ park Družby narodaŭ.

Voś u hety momant, kali kalona BSDP užo pierachodziła vulicu Maksima Bahdanoviča, Siarhiej Kalakin adkryvaŭ mitynh i zaklikaŭ prysutnych pačakać, pakul padyduć sacyjał‑demakraty.

Pra toje, što sacyjał‑demakraty źbiaruć svaju kalonu i što hetaja kalona projdziecca pa vulicy, arhanizatary akcyi nie paviedamlali nikomu, a najpierš presie, bo jana razzvaniła b pra hety namier usiamu śvietu. A taksama presa ŭviedała, što sacyjał‑demakratyčnaja kalona ruchałasia pad svaimi ściahami pa vulicy tolki ŭ dzień zatrymańnia i sudu nad Anatolem Laŭkovičam. Ale bolš istotna, što pra heta zahadzia nia viedała mienskaja milicyja hramadzkaj biaśpieki i pałkoŭniki Najdzienka dy Padabied. Najdzienkava‑Padabiedavy ludzi ŭ hety dzień adpačyvali. Ruch kalony byŭ zafiksavany tolki daišnikami.

Słužba Najdzienki‑Padabieda spachapiłasia paśla Pieršamaju. I vidać, što joj dapamahli zdymki na sajtach elektronnych ŚMI. Na hetych zdymkach (zroblenych, što praŭda, u parku) jana mahła siaho‑taho apaznać. Ale słužba Najdzienki‑Padabieda nie mahła, jak zaŭsiody, vystavić svaich vyvučanych «śviedak». Jana vymušana była prasić pra heta daišnikaŭ. A raz daišniki navučanyja sačyć bolš za mašynami, čym za ludźmi, dyk nia dziva, što ŭ sudzie supracoŭnik DAI Źmicier Maksimienka «nie apaznaŭ spadara Laŭkoviča, a pakazaŭ na jahonaha paplečnika», jak piša karespandentka radyjo «Svaboda». «Pryčym, — udakładniaje karespandentka, — jon zrabiŭ heta dvojčy, kali sudździa paprasiła jaho pakazać pravaparušalnika».

Da prychodu kalony sacyjał‑demakrataŭ nad sabranymi łunali tolki dva‑try bieł‑čyrvona‑biełyja ściahi. Heta byli ściahi «Maładoha frontu». Z prychodam sacyjał‑demakrataŭ na placoŭcy paśviatleła. I mižvoli zhadalisia słovy Janki Bryla: «U ściahach našych mnoha śviatła».

Zrešty, u kožnaha svajo bačańnie. Tak, karespandent «Našaj Nivy» ličyć, što kamunistyčnyja ściahi pieravažali. Pry hetym hazeta źmiaściła zdymak, na jakim vidać adzin kamunistyčny, adzin nacyjanalny i ź dziasiatak ściahoŭ BSDP. I čuje kožny pa‑svojmu. Toj samy karespandent napisaŭ, što na mitynhu pa‑biełarusku pramaŭlaŭ tolki adzin Siarhiej Skrabiec. A vystupu Anatola Laŭkoviča jon tak i nie pačuŭ.

Ale bolš važna adznačyć, što, akramia Anatola Laŭkoviča, nie paciarpieŭ nivodzin udzielnik Pieršamajskaha šeścia. Sacyjał‑demakraty prajšli dystancyju z honaram i biaz strat. Redki vypadak.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?