«U sieradu, 20-ha, u mianie budzie jašče adna apieracyja.
Amputacyi hrudziej akazałasia niedastatkova. Buduć vyrazać dva novavyjaŭlenyja ačahi rakavaj puchliny (ciešyć, što značna mienšyja za pieršy).
A potym, tydni praz try, kali treciaja apieracyja nie spatrebicca (vielmi spadziajusia na heta, bo kudy ŭžo bolš) — budzie ŭsio, jak va ŭsich narmalnych ludziej, pra što tak lubiać pytacca spahadlivyja «znaŭcy» ankałohii: chimijaterapija i radyjoterapija.
Ale tutejšyja lekary — takija łapački: jany skazali štości pra niejki mahičny prybor (ja mała što zrazumieła ź ich polskaha apoviedu: pa-mojmu, jany nazyvali heta ŭsio čymści padobnym na «maroznuju šapačku»), z dapamohaj jakoha pasprabujuć mnie zachavać vałasy.
Skazali, što, kali atrymajecca, to ź mianie — kancert u biełastockim centry ankałohii (tam amal užo ŭsie viedajuć, što jestem piosenkarką, i navat pieśni maje razvučvajuć).
Ja adkazała, što z radaściu dam choć cykł kancertaŭ pa ŭsich centrach ankałohii ŭ Polščy.
Starajusia ciešycca tym, što čarhovaja apieracyja budzie, pavodle abiacańniaŭ, lahčejšaj za papiaredniuju. Ale pakul nie prydumała, što rabić z bolem i nastupstvami, jakija zastalisia ad minułaj, što adbyłasia miesiac tamu
A jašče ja mušu radavacca, što maja chimija — heta ŭsiaho tolki chimijaterapija, a nie «chimija» (biełarusy zrazumiejuć) ci, nie daj Boža, realny turemny termin, jaki niezakonnym, biessaromnym, ahidnym, niepraviednym čynam prysudžany maim siabram, znajomym, adnadumcam.
Reabilitołah siońnia zapytaŭsia, pra što ja bolš za ŭsio chvalujusia. Ja, jak mahła, raspaviała pa-polsku pra Nastu i Źmitra Daškievičaŭ, pra Kaciarynu Andrejevu, pra tysiačy biełarusaŭ, u jakich adniali narmalnaje žyćcio, budučyniu i svabodu, pra siabroŭ va Ŭkrainie, pra Jana Dziurbiejku ŭ rašysckim pałonie…
Reabilitołah skazaŭ, što nie viedaje, jak dać rady. Chiba što nie zdavacca. Napeŭna, heta samy lepšy recept u ciapierašniaj situacyi.Nie varta zdavacca. Heta ja sabie ŭ pieršuju čarhu kažu. Ale i vam taksama. My pakul žyvyja. Dy i, kali pamrom, budzie, napeŭna, nie horš
I, darečy, ja ŭsio jašče vieru ŭ spraviadlivaść i dabro. I kazki. A vy?
Čytajcie taksama:
«Balić — tryndziec jak». Vadanosava raspaviała pra apieracyju i ciapierašniuju reabilitacyju
